Podmioty publiczne stosunkowo często powierzają kontrahentom biznesowym wykonanie robót budowlanych o różnym poziomie skomplikowania i wartości. Obecnie te stosunki umowne są narażone na pewne ryzyka – m.in. z uwagi na wzrost cen wykonawcy niejednokrotnie występują o podwyższenie wynagrodzenia.

Piotr Kołodziejczak, radca prawny, szef Działu Prawa Cywilnego i partner w Kancelarii Prawnej , Dr Krystian Ziemski & Partners sp.k. w Poznaniu
Natalia Gwiazda, radczyni prawna w Dziale Prawa Cywilnego Kancelarii Prawnej Dr Krystian Ziemski & Partners sp.k. w Poznaniu

Biorąc pod uwagę obecną sytuację ekonomiczną, gospodarczą i geopolityczną, takie sytuacje mogą zdarzać się coraz częściej. Jak zatem może wyglądać z perspektywy jednostki samorządu terytorialnego próba zmiany kontraktu budowlanego przez wykonawcę z uwagi na nadzwyczajną zmianę stosunków? Kiedy możliwa jest sądowa zmiana kontraktu? Odpowiadamy na wybrane pytania stawiane przez urzędników podczas prowadzonych przez nas szkoleń.

O co pytają na szkoleniach

Kiedy sąd może zdecydować o zmianie warunków umowy

problem Wykonawca chce zwiększenia wynagrodzenia umówionego w kontrakcie, wskazując na „nadzwyczajną zmianę stosunków”. Czy jeśli nie wyrazimy zgody, zmiana może zostać dokonana przez sąd?

odpowiedź Zgodnie z art. 3571 par. 1 kodeksu cywilnego (dalej: k.c.), jeżeli z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy, to sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, oznaczyć sposób wykonania zobowiązania, wysokość świadczenia lub nawet orzec o rozwiązaniu umowy. Rozwiązując umowę, sąd może w miarę potrzeby orzec o rozliczeniach stron. Przepis ten wprowadza klauzulę rebus sic stantibus.

Wobec powyższego, po stwierdzeniu wystąpienia przesłanek klauzuli rebus sic stantibus, sąd może:

1) oznaczyć (odmiennie niż w umowie) sposób wykonania zobowiązania,

2) oznaczyć (odmiennie niż w umowie) wysokość świadczenia,

3) orzec o rozwiązaniu umowy.

Powyższy przepis pozwala zatem stronie stosunku zobowiązaniowego na wytoczenie powództwa w celu modyfikacji albo rozwiązania łączącej strony umowy. Ma on na celu umożliwienie ingerencji sądu w stosunek zobowiązaniowy (co do zasady) nawiązany umową, po rozważeniu interesów stron i zasad współżycia społecznego. Biorąc pod uwagę brzmienie tego przepisu, wykonawca musiałby wykazać następujące przesłanki:

  • nadzwyczajną zmianę stosunków,
  • nadmierną trudność albo groźbę rażącej straty przy spełnieniu świadczenia,
  • związek przyczynowy pomiędzy nadzwyczajną zmianą stosunków a nadmierną trudnością albo groźbą rażącej straty dla jednej ze stron przy spełnieniu świadczenia,
  • brak przewidywania przez strony wpływu nadzwyczajnej zmiany stosunków na ww. skutki istotne dla spełnienia świadczenia.

Przy czym zmiana taka powinna być powszechna, a nie tylko indywidualna, ma mieć charakter wyjątkowy (niespotykany) i być trwała, jak również musi przekraczać zwykłe ryzyko kontraktowe. Wykonawca musiałby wykazać, że na skutek zaistnienia nieprzewidzianych okoliczności spełnienie świadczenia określonego w umowie jest w istotny sposób utrudnione (np. technicznie czy technologicznie) bądź jego spełnienie w takich warunkach byłoby faktycznie nieracjonalne.

Dodatkowo należy wskazać, że na podstawie art. 632 par. 2 k.c., jeżeli wskutek zmiany stosunków, której nie można było przewidzieć, wykonanie dzieła groziłoby przyjmującemu zamówienie rażącą stratą, sąd może podwyższyć ryczałt lub rozwiązać umowę. Ta regulacja przyznaje wykonawcy uprawnienie do powołania się na nadzwyczajną zmianę stosunków, której nie można było przewidzieć, i żądania podwyższenia ryczałtu lub rozwiązania umowy, gdyż wykonanie dzieła groziłoby mu rażącą stratą. Artykuł 632 par. 2 k.c. stanowi szczególne unormowanie w stosunku do art. 3571 k.c. i może mieć zastosowanie w drodze analogii do umowy o roboty budowlane.

Wskazanie, że ww. przepisy znajdą zastosowanie w razie zaistnienia nieprzewidywalnej zmiany stosunków, oznacza, że chodzi o przypadki wykraczające poza zakres zwykłego ryzyka umownego. Odwołanie się do rażącej straty podkreśla, że wykonawca musi wykazać stratę, która niweczy przeprowadzoną przez wykonawcę kalkulację, z uwzględnieniem zwykłego ryzyka kontraktowego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 14 lutego 2022 r., sygn. akt V AGa 399/20). ©℗

Podstawa prawna

art. 3571 par. 1, art. 632 par. 2 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1350; ost.zm. Dz.U. z 2022 r. poz. 2339)

Jakie argumenty może wysunąć gmina

problem Wykonawca wystąpił z powództwem z powołaniem na klauzulę rebus sic statibus. Jak gmina może się bronić przed niekorzystnym dla niej roszczeniem kontrahenta?

odpowiedź Jak wskazano w odpowiedzi na poprzednie pytanie, w art. 3571 kodeksu cywilnego (dalej: k.c.) uregulowano kilka przesłanek, które musi wykazać kontrahent w procesie, aby doprowadzić do sądowej zmiany stosunku prawnego. Samo wystąpienie nadzwyczajnej zmiany stosunków nie musi oznaczać, że sąd zaingeruje w stosunek zobowiązaniowy łączący strony. Ustawodawca określił bowiem dalsze przesłanki tej ingerencji, którymi są interesy obu stron oraz zasady współżycia społecznego. W orzecznictwie wskazuje się, że te ogólne klauzule wymagają uzupełnienia konkretną treścią na gruncie poszczególnych stanów faktycznych, podlegających rozważeniu przez sądy, i trudno w odniesieniu do nich formułować rozstrzygnięcia o znaczeniu systemowym i uniwersalnym. Sam fakt, że wykonawca jako podmiot obrotu gospodarczego prowadzi działalność gospodarczą w celu osiągnięcia zysku, nie oznacza, iż każde przedsięwzięcie, w jakim uczestniczy, musi mu zagwarantować osiągnięcie zysku. Przed skorzystaniem z kompetencji przewidzianych w art. 3571 k.c. sąd musi rozważyć interesy zarówno wykonawcy powołującego się na nadzwyczajną zmianę stosunków, jak i jego kontrahenta (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 14 czerwca 2021 r., sygn. akt I ACa 779/19).

Zaistnienie przesłanki nadzwyczajnej zmiany stosunków i brak przewidzenia przez strony umowy wpływu nadzwyczajnej zmiany stosunków na spełnienie świadczenia mogą okazać się niewystarczające do uwzględnienia przez sąd powództwa. Aby powstała możliwość zastosowania klauzuli rebus sic stantibus, spełnienie świadczenia na skutek nadzwyczajnych okoliczności musi być połączone z nadmiernymi trudnościami lub grozić jednej ze stron rażącą stratą. Podstawą zastosowania klauzuli jest naruszenie równowagi kontraktowej.

Sąd Najwyższy w wyroku z 19 listopada 2014 r. (sygn. akt II CSK 191/14) wskazał, że użyte w art. 3571 k.c. określenie „rażąca strata” ma autonomiczny charakter i nie może być interpretowane w oderwaniu od istoty i celu konkretnego zobowiązania. O rażącej stracie decyduje nie samo porównanie aktualnej wartości świadczeń, ale całokształt skutków wykonania zobowiązania dla majątku strony, przy uwzględnieniu celu zobowiązania i tego, jakich korzyści z jego wykonania strona mogła się spodziewać. Sąd, rozpoznając sprawę, dokonuje porównania wartości świadczeń z przedmiotowego kontraktu, ale także ocenia wpływ jego realizacji na całą sytuację ekonomiczną powoda. Sąd dokonuje takiej oceny przez pryzmat ryzyka kontraktowego – ponieważ podmiot profesjonalny winien mieć odpowiednie rozeznanie w zmianach na rynku, na którym działa, w pewnej perspektywie czasowej.

W omawianej sytuacji należy również mieć na względzie, że podmiot pozwany jest jednostką samorządu terytorialnego – z ustalonymi dochodami budżetu i wydatkami. Nieprzewidziane w budżecie rocznym wydatki, powstałe wskutek sądowej zmiany stosunków umownych, w konsekwencji ograniczyłyby środki finansowe przeznaczone na spełnienie innych potrzeb mieszkańców pozwanej gminy. Uwzględnienie przez sąd żądania wykonawcy prowadziłoby zatem do pogorszenia sytuacji gminy w sposób dotkliwy, co można oceniać jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Sąd musi więc zważyć relację interesu publicznego oraz interesu indywidualnego, biorąc również pod uwagę wpływ realizacji kontraktu w oryginalnej treści na kondycję wykonawcy. ©℗

Podstawa prawna

art. 3571 par. 1 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1350; ost.zm. Dz.U. z 2022 r. poz. 2339)

Wyłączenie stosowania klauzuli rebus sic stantibus

problem Czy ustalając warunki umowy, możemy wyłączyć stosowanie klauzuli związanej z nadzwyczajną zmianą stosunków?

odpowiedź W orzecznictwie wskazuje się, że przepisy kodeksu cywilnego (dalej: k.c.), zarówno art. 3571 par. 1 (dotyczący klauzuli rebus sic stantibus), jak i art. 3581 par. 3 (dopuszczający sądową zmianę wysokości świadczenia pieniężnego w razie istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza) oraz art. 632 par. 2 (stosowany odpowiednio do umowy o roboty budowlane, zakładający możliwość sądowego podwyższenia ryczałtu lub rozwiązania umowy przez sąd, jeżeli wskutek zmiany stosunków, której nie można było przewidzieć, wykonanie dzieła groziłoby przyjmującemu zamówienie rażącą stratą), mają charakter dyspozytywny.

Co do zasady oznacza to, że strony umowy mogą zgodnie wyłączyć stosowanie wymienionych przepisów w łączącym je stosunku prawnym. Sądy wskazują bowiem, że art. 632 par. 2 k.c. ma charakter dyspozytywny, podobnie jak ogólny art. 3571 k.c. – zwłaszcza że przepis ten obejmuje jednostronną ochroną przyjmującego zamówienie (wykonawcę robót budowlanych). Należy zatem dopuścić możliwość wyeliminowania lub zmodyfikowania tego uprawnienia dla zrównoważenia ryzyka obu stron umowy o roboty budowlane wynikającego z przyjętego w umowie wynagrodzenia ryczałtowego (wyrok Sądu Najwyższego z 18 września 2013 r., sygn. akt V CSK 436/12).

Podkreślmy jednak, że wykonawcy podejmują próby kwestionowania takich postanowień umownych i na tym tle zostały wydane rozmaite rozstrzygnięcia Krajowej Izby Odwoławczej. Pojawiają się wyroki nakazujące zmianę podobnych klauzul umownych oraz usunięcie z kontraktu postanowień wyłączających stosowanie wymienionych powyżej przepisów. Niezależne od tego zaznaczyć należy, że gmina, kształtując wzorzec umowy, nie powinna abstrahować od warunków rynkowych. Zbyt restrykcyjne podejście do ukształtowania jednostronnie korzystnych postanowień umowy wiązać się musi z konsekwencją, że postępowanie przetargowe może cieszyć się relatywnie mniejszym zainteresowaniem, a oferenci będą starali się kompensować większe ryzyko prawne po swojej stronie, oferując wyższe ceny. ©℗

Podstawa prawna

art. 3571 par. 1, art. 3581 par. 3, art. 632 par. 2 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1350; ost.zm. Dz.U. z 2022 r. poz. 2339)

Ugodowe zakończenie sporu

problem Czy w sytuacji, gdy wykonawca wszczął postępowanie sądowe i żąda modyfikacji umowy, możemy zawrzeć ugodę?

odpowiedź W przypadku sporu sądowego dotyczącego modyfikacji umowy z uwagi na nadzwyczajną zmianę stosunków niekiedy korzystne okazać się może zdefiniowanie interesów obu stron umowy i próba ugodowego rozwiązania powstałego sporu (z uwzględnieniem ram określonych w przepisach prawa zamówień publicznych – o czym nieco szerzej poniżej). Być może bardziej opłacalne z punktu widzenia podmiotu publicznego będzie uniknięcie rozgłosu oraz kosztów związanych z długotrwałym procesem sądowym. Możliwe jest zatem rozważenie zawarcia ugody z wykonawcą.

Kwestię ugody reguluje art. 917 kodeksu cywilnego. Zgodnie z nim przez ugodę strony czynią sobie wzajemne ustępstwa w zakresie istniejącego między nimi stosunku prawnego – w tym celu, aby uchylić niepewność co do roszczeń wynikających z tego stosunku lub zapewnić ich wykonanie albo by uchylić spór istniejący lub mogący powstać. Jak z tego wynika, celem ugody jest osiągnięcie w krótkim czasie rozwiązania sporu satysfakcjonującego (choćby umiarkowanie) obie strony konfliktu. Rozwiązanie sporu poprzez zawarcie ugody w wielu przypadkach może okazać się korzystne, bo skraca czas oczekiwania na rozstrzygnięcie sądu i zmniejsza koszty generowane przez trwający spór.

W przypadku jednostek samorządu terytorialnego pojawia się jednak obawa naruszenia dyscypliny finansów publicznych z uwagi na ustępstwa w stosunku do drugiej strony ugody. Należy jednak wskazać, że zawarcie ugody nie stanowi naruszenia dyscypliny finansów publicznych – o ile nastąpi zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami. Omawianą kwestię reguluje art. 54a ustawy o finansach publicznych (dalej: u.f.p.), zgodnie z którym jednostka sektora finansów publicznych może zawrzeć ugodę w sprawie spornej należności cywilnoprawnej w przypadku dokonania oceny, że skutki ugody są dla tej jednostki lub odpowiednio Skarbu Państwa albo budżetu jednostki samorządu terytorialnego korzystniejsze niż prawdopodobny wynik postępowania sądowego albo arbitrażowego. Sporną należnością cywilnoprawną jest należność, co do której istnienia lub wysokości powstał między stronami spór, wymagający rozstrzygnięcia albo rozwiązania w sposób polubowny.

Wspomnianej oceny skutków ugody należy dokonać w formie pisemnej, uwzględniając okoliczności sprawy, a w szczególności:

1) zasadność spornych żądań,

2) możliwości ich zaspokojenia,

3) przewidywany czas trwania postępowania sądowego albo arbitrażowego,

4) koszty postępowania sądowego albo arbitrażowego.

Użyty w przepisie zwrot „w szczególności” powoduje, że powyższe wyliczenie nie stanowi katalogu zamkniętego okoliczności, jakie mogą być relewantne dla oceny skutków ugody. Warto również przeanalizować uzupełniająco m.in. interes publiczny, liczebność stron analizowanego sporu, ewentualną potrzebę dalszej współpracy z dłużnikiem, jak również wpływ trwającego sporu na realizację innych umów.

Przytaczając argumenty za wprowadzeniem powyższej regulacji, w uzasadnieniu nowelizacji ustawy o finansach publicznych stwierdzono, że konieczne jest istnienie wyraźnej podstawy prawnej do zawierania ugód dotyczących spornych należności. Nie istnieje wprawdzie przepis, który by tego przed nowelizacją wprost zabraniał, jednak w prawie publicznym obowiązuje zasada działania organów na podstawie i w granicach prawa. Zauważono też, że obowiązujące przepisy mogą budzić wątpliwości co do dopuszczalności zawarcia ugody, gdyż brak w systemie normy, która takie uprawnienie przewidywałaby wprost. Celem projektowanej regulacji była zatem racjonalizacja działań podmiotów publicznych na wzór podmiotów prywatnych, które dysponują faktyczną możliwością wyboru sposobu zakończenia sporu (rozstrzygnięcie sądu, ugoda) po uwzględnieniu wszystkich możliwych skutków, nie tylko prawnych, lecz także ekonomicznych.

Biorąc pod uwagę powyższą regulację, przygotowanie oceny skutków ugody wymaga fachowej wiedzy, częstokroć również pomocy wykwalifikowanego prawnika. W szczególności konieczna okazać się może znajomość rozstrzygnięć sądów powszechnych w podobnych stanach faktycznych i prawnych oraz znajomość procedury w pod kątem czasu trwania postępowania oraz potencjalnych kosztów, które może ono generować. W związku z tym, że katalog okoliczności, które należy wziąć pod uwagę przy dokonywaniu oceny skutków ugody, jest otwarty, niezbędne może okazać się interdyscyplinarne podejście do omawianej analizy.

Należy jednak pamiętać w pierwszej kolejności, że wspomniany art. 54a u.f.p. dotyczy spornych należności cywilnoprawnych – wobec czego nie może być stosowany w przypadku należności, która nie jest kwestionowana.

Warto również wskazać, że powyższy przepis może znajdować zastosowanie zarówno w sytuacji, gdy jednostka sektora finansów publicznych jest wierzycielem, jak i w sytuacji, gdy rola jest odwrotna – i to ona jest dłużnikiem. ©℗

Podstawa prawna

art. 917 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1350; ost.zm. Dz.U. z 2022 r. poz. 2339)

art. 54a ustawy z 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1634; ost.zm. Dz.U. z 2022 r. poz. 2414)

Dopuszczalność zmiany umowy o zamówienie publiczne

problem Wykonawca zgłasza problemy wynikające z nagłej zmiany sytuacji na rynku i chce renegocjować umowę. Czy przepisy o zamówieniach publicznych dopuszczają takie rozwiązanie?

odpowiedź Tak, możliwa jest zmiana umowy. Zgodnie z art. 455 ust. 1 pkt 4 prawa zamówień publicznych dopuszczalna jest zmiana umowy bez przeprowadzenia nowego postępowania o udzielenie zamówienia, jeżeli konieczność zmiany umowy, w tym w szczególności zmiany wysokości ceny, spowodowana jest okolicznościami, których zamawiający, działając z należytą starannością, nie mógł przewidzieć, o ile zmiana nie modyfikuje ogólnego charakteru umowy, a wzrost ceny spowodowany każdą kolejną zmianą nie przekracza 50 proc. wartości pierwotnej umowy.

Zmiana umowy jest zatem możliwa, jeżeli konieczność zmiany wywołana jest przez okoliczności, których nie można było przewidzieć na etapie przygotowania postępowania o udzielenie zamówienia publicznego – i to mimo dochowania należytej staranności przez zamawiającego. Przy czym zmiana jest możliwa niezależnie od tego, czy w umowie zawarto odpowiednie postanowienia w postaci klauzul waloryzacyjnych lub adaptacyjnych. Uwarunkowana jest ona oceną wpływu nieprzewidywalnej sytuacji na proces realizacji umowy. Przy tym zmiana nie może modyfikować ogólnego charakteru umowy, a wzrost ceny nie może przekroczyć 50 proc. pierwotnej wartości umowy (bariera kwotowa porozumienia). ©℗

Podstawa prawna

art. 455 ust. 1 pkt 4 ustawy z 11 września 2019 r. – Prawo zamówień publicznych (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1710; ost.zm. Dz.U. z 2022 r. poz. 2185)