Nie mówimy o tym, żeby w każdej gminie było stanowisko ds. niemarnowania żywności, ale warto, żeby ktokolwiek był wyznaczony do tych działań - mówi Katarzyna Lipka-Szostak, dyrektorka ds. edukacji i rozwoju Federacji Polskich Banków Żywności.
W Polsce rocznie marnujemy ok. 4,8 mln ton jedzenia. Jak wypadamy na tle innych państw europejskich i czy widać poprawę w stosunku do danych z lat ubiegłych?
Trudno mówić o tym, żeby sytuacja się poprawiała. Dane te pochodzą z pierwszego tego typu badania przeprowadzonego w Polsce w 2019 r. My co roku publikujemy raport dotyczący marnowania żywności, w którym staramy się ocenić deklaracje konsumentów - na ile marnują żywność, na ile starają się to ograniczać i jakie produkty się marnują. Wyniki nie pokazują tendencji spadkowych. Raport z 2019 r. robiony był na każdym odcinku obiegu żywności - od hodowców i producentów przez transport, sprzedaż i konsumentów, więc był najpełniejszy.
A skąd pomysł, żeby do tego globalnego problemu podejść nieco inaczej i stworzyć raport „Rola samorządu terytorialnego w zapobieganiu marnowaniu żywności”?
Pozostało
92%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama