Samorządy dopłacą do reformy planowania. Mają jednak na niej zyskać – zminimalizuje ona bowiem zjawisko prywatyzacji korzyści i upublicznienia kosztów
243 mln zł z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) mają otrzymać samorządy w ciągu trzech lat na przeprowadzenie tej reformy. Jednocześnie wydatki po stronie JST oszacowano na prawie 300 mln zł. Z wyliczeń dołączonych do skierowanego do konsultacji projektu nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw wynika, że samorządy do niej dopłacą. Jednak Ministerstwo Rozwoju i Technologii w ocenie skutków regulacji podkreśla, że w tabeli nie uwzględniono zysków z samej reformy. Jej efektem mają być niższe koszty alternatywne, m.in. budowy i utrzymania infrastruktury, obsługi mieszkańców korzystających z usług publicznych czy wydatków na ochronę środowiska i usuwanie klęsk żywiołowych.
Te są niebagatelne (patrz: grafika). Autorzy projektu podkreślają, że przyjęte rozwiązania ukrócą sytuacje, w których inwestorzy, budując osiedle mieszkaniowe w szczerym polu, nie dokładają się do kosztów budowy i utrzymania infrastruktury. Te praktycznie w całości zrzucane są na barki samorządów, czyli de facto na podatników.
Pozostało
85%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama