W najbliższym czasie resort rolnictwa nie zamierza wprowadzać stałego wynagrodzenia dla sołtysów.

Grupa posłów zwróciła się do ministerstwa rolnictwa i rozwoju wsi oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji o ustanowienie wynagrodzeń dla sołtysów. W interpelacji podkreślali, że osoby te pracują na rzecz mieszkańców, nie otrzymując nic w zamian, a brak jakiejkolwiek gratyfikacji zniechęca do podejmowania działań na rzecz społeczności lokalnej. – Chcąc zmieniać wieś, musimy zacząć od najważniejszych jej organów – sołtysów, wprowadzając chociażby symboliczne wynagrodzenia, które nie mogą tylko być procentem inkaso – podkreślali autorzy interpelacji, pytając ministrów, kiedy zostanie wypracowana regulacja i czy uda się to jeszcze w 2021 r.
W odpowiedzi resort rolnictwa podkreślił, że sołtys nie jest organem wykonawczym, a jedynie pomocniczym, przez co obecnie pełni swoją funkcję społecznie. Wskazał również, że sołtysom przysługuje dieta za wydatki poniesione podczas sprawowania swojej funkcji. O jej wysokości decyduje rada gminy (uchwałą), przez co jej wysokość różni się w poszczególnych samorządach. Sołtys uzyskuje też prowizję od pobranego podatku od nieruchomości.
Resort wskazał, że kwestia stałych pensji dla sołtysów była już podnoszona, ale za każdym razem rezygnowano z niej po zapoznaniu się z ekonomicznymi skutkami takiej regulacji. – Roczny koszt wypłaty najniższego przewidzianego prawem wynagrodzenia dla wszystkich sołtysów w Polsce ocenia się na 1,4 mld zł – tłumaczy ministerstwo.
Przedstawicielka resortu podkreśliła jednak ogromną wagę działalności sołtysów. – Minister rolnictwa przywiązuje wielką wagę do aktywności osób, które pracują społecznie na rzecz lokalnych społeczności – czytamy w odpowiedzi na interpelację.