Wójt może zdecydować o zamknięciu ze względu na epidemię komunalnych obiektów, np. basenów czy bibliotek. Innego rodzaju lokalne ograniczenia wprowadzane oddolnie, dotyczące działalności gospodarczej, nie wchodzą w grę.
Wójt może zdecydować o zamknięciu ze względu na epidemię komunalnych obiektów, np. basenów czy bibliotek. Innego rodzaju lokalne ograniczenia wprowadzane oddolnie, dotyczące działalności gospodarczej, nie wchodzą w grę.
Burmistrz Grodziska Mazowieckiego Grzegorz Benedykciński uznał, że liczba nowych zakażeń w powiecie jest na tyle duża, że konieczne jest wprowadzenie dodatkowych obostrzeń, wykraczających poza obowiązujące na tamten moment na terenie województwa. Na początku marca zdecydował o zawieszeniu działalności obiektów sportowych i kulturalnych. – W opinii specjalistów głównym źródłem rozprzestrzeniania się wirusa są kontakty osób biorących udział w różnych zajęciach i grupowych aktywnościach – podkreślono w komunikacie. Po konsultacjach z sanepidem i lekarzami zamknięto basen, hale sportowe, boiska, ośrodek kultury z jego filiami, kino, świetlice wiejskie i miejskie, bibliotekę publiczną i place zabaw. Z kolei na targowiskach zapowiedziano kontrole noszenia maseczek i przestrzegania bezpiecznej odległości.
Tylko komunalne obiekty
Pojawiły się jednak wątpliwości, czy gminy mogą wprowadzać lokalne lockdowny.
– Należy rozróżnić sytuację, w której wójt, burmistrz, prezydent miasta, zakazuje np. prowadzenia określonej działalności na obszarze gminy od zamknięcia obiektów komunalnych – mówi Mateusz Karciarz, prawnik w Kancelarii Radców Prawnych Zygmunt Jerzmanowski i Wspólnicy w Poznaniu.
W tym pierwszym zakresie jest to czynność ze sfery publicznoprawnej (tzw. imperium), do czego wójt potrzebuje wyraźnej podstawy prawnej. Teoretycznie mogłyby być nimi przepisy porządkowe. W praktyce jednak wydaje się je w zakresie nieregulowanym w przepisach powszechnie obowiązujących i w sytuacji, gdy konieczne jest zapewnienie ochrony życia lub zdrowia obywateli czy porządku, spokoju i bezpieczeństwa publicznego. Te przepisy natomiast w przypadku przeciwdziałania COVID-19 zostały już wprowadzone bezpośrednio przez Radę Ministrów. Oznacza to, że podczas epidemii na podstawie przepisów porządkowych gminy nie mogą decydować np. o ograniczeniach działalności sklepów i innej działalności gospodarczej czy o zamykaniu kościołów.
Natomiast co do drugiego zakresu (w sferze tzw. dominium), czyli zamknięcia komunalnych obiektów np. muzeów, basenów czy bibliotek, wójt działa w odniesieniu do swojej „własności” – wskazuje Mateusz Karciarz. – Inaczej mówiąc, zachowuje się jak każdy właściciel – dodaje. Tym samym nie ma przeszkód, aby zdecydować o ich zamknięciu z uwagi na zagrożenie epidemiologiczne. – Tak długo, jak nie ma przepisów, z których wynikałby nakaz pozostania otwartymi konkretnych budynków, tak długo, w mojej ocenie, jak najbardziej dopuszczalne jest takie działanie, o jakim poinformował burmistrz Grodziska Mazowieckiego – zaznacza.
Nakaz pozostania otwartymi mógłby dotyczyć np. budynków urzędów. Można go pośrednio wywodzić z nakazu bezpośredniej obsługi mieszkańców wskazanym w rozporządzeniu Rady Ministrów.
Także w przypadku obiektów komunalnych trzeba mieć na uwadze to, jakiego konkretnie podmiotu dotyczyć miałoby zamknięcie. – O ograniczeniu funkcjonowania biblioteki czy też innej instytucji kultury nie decyduje w sposób formalny wójt, ale dyrektor takiego podmiotu. Jest to bowiem podmiot odrębny od gminy, więc jej organ wykonawczy nie ma bezpośredniego wpływu na jego funkcjonowanie – mówi Mateusz Karciarz.
W ocenie prawnika forma, w jakiej w Grodzisku Mazowieckim poinformowano o ograniczeniach, czyli komunikat, jest właściwa. – Aby móc bowiem dokonać tego w drodze czy to zarządzenia, czy też decyzji, konieczna byłaby do tego wyraźna podstawa prawna – dodaje.
Mogło być inaczej
Samorządy w zdecydowanej większości nie wychodzą przed szereg i nie podejmują kroków, które wiązałyby się z większymi ograniczeniami, niż wynika to z rządowych rozporządzeń. Na początku epidemii rząd zdecydował, że decyzje będą zapadały centralnie. – Można to było zrobić inaczej. Zaangażowanie JST w większym wymiarze byłoby niezłym rozwiązaniem, ale rok temu – mówią teraz przedstawiciele lokalnych władz.
– Ustawa dająca większe kompetencje samorządom powinna powstać w marcu lub kwietniu ub.r., na początku pandemii. Już wtedy powinniśmy byli rozpocząć regionalizację obostrzeń i to od poziomu powiatowego, a nie wojewódzkiego – mówi Krzysztof Kosiński, prezydent Ciechanowa, sekretarz Związku Miast Polskich. Jego zdaniem samorządy mogłyby decydować samodzielnie w porozumieniu z powiatowymi stacjami sanitarno-epidemiologicznymi o ewentualnych ograniczeniach obowiązujących na ich terenie.
Takich rozwiązań jednak nie ma. – Obecnie nie zdecydowałbym się na wprowadzenie lokalnych ograniczeń, bo byłyby one wątpliwe pod względem prawnym. Z pewnością nie mogłyby też dotyczyć sfery działalności gospodarczej – zaznacza prezydent Ciechanowa.
Należy rozróżnić sytuację, w której wójt zakazuje np. prowadzenia określonej działalności na obszarze gminy od zamknięcia obiektów komunalnych
OPINIA
Samorządowe ograniczenia nie mogą iść dalej niż te określane przez rząd
Maciej Kiełbus partner w Kancelarii Prawnej Ziemski & Partners
Działania organów jednostek samorządu terytorialnego –podobnie jak innych organów władzy publicznej –muszą być podejmowane na podstawie iw granicach przepisów prawa. Tym samym, aby wójt czy rada gminy mogli podejmować działania, zwłaszcza te adresowane do mieszkańców przy przedsiębiorców, konieczna jest wyraźna podstawa prawna. Ustawodawca musi zatem wskazać, w jakich sytuacjach organy samorządu mogą działać igdzie są granice ich aktywności.
Szczególne znaczenie wtym kontekście mają tzw. przepisy porządkowe wydawane na podstawie ustawy osamorządzie gminnym. Przewiduje ona, że wzakresie nieuregulowanym wodrębnych ustawach lub innych przepisach powszechnie obowiązujących rada gminy może wydawać przepisy porządkowe, jeżeli jest to niezbędne dla ochrony życia lub zdrowia obywateli oraz dla zapewnienia porządku, spokoju ibezpieczeństwa publicznego. Co więcej wprzypadku niecierpiącym zwłoki przepisy porządkowe może wydać wójt, wformie zarządzenia. Takie zarządzenie obligatoryjnie podlega zatwierdzeniu na najbliższej sesji rady gminy. Traci ono moc wrazie odmowy zatwierdzenia bądź nieprzedstawienia do zatwierdzenia na najbliższej sesji rady.
Należy jednak zcałą stanowczością potwierdzić, że przepisy te mają charakter wyjątkowy, zaś organy nadzoru isądy administracyjne niezwykle restrykcyjnie podchodzą do przesłanek warunkujących wydanie przepisów porządkowych. Wszczególności należy zwrócić uwagę na przesłankę nieuregulowania danej sprawy wodrębnych ustawach lub innych przepisach powszechnie obowiązujących. Nie chodzi osytuację, wktórej zdaniem rady gminy czy wójta dana regulacja jest niewystarczająca, ale gdy nie ma jej wcale. Tym samym wmojej ocenie wdrodze przepisów porządkowych nie można wprowadzać ograniczeń związanych zCOVID-19 dalej idących niż te określane wdrodze ustawy czy rozporządzeń.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama