Gminni komisarze spisali się co prawda dobrze, ale nagród nie dostaną z powodu ograniczania wydatków związanych z epidemią. Takie wyjaśnienia Urząd Statystyczny w Zielonej Górze przedstawił Zrzeszeniu Gmin Województwa Lubuskiego.

Rzuca to nowe światło na sprawę braku wypłat nagród dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast (będących komisarzami spisowymi). Jeszcze w grudniu ubiegłego roku otrzymali wiadomości, że nagrody za realizację Powszechnego Spisu Rolnego w 2020 r. nie zostaną przyznane. Powód, na który wskazywali zastępcy wojewódzkich komisarzy spisowych, to „negatywna opinia większości wojewodów lub brak pozytywnej opinii od pozostałych wojewodów”. Ze względu na przyjętą w spisach zasadę stosowania w całym kraju jednolitych rozwiązań nagród zostali pozbawieni wszyscy gminni komisarze spisowi.
Związek Miast Polskich w opinii prawnej zaznaczał, że ustawa o powszechnym spisie rolnym w 2020 r. (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1728 ze zm.) nie daje podstaw do globalnej oceny działania wszystkich komisarzy. – Przedstawiona koncepcja sprowadza się de facto do wprowadzenia swoiście pojmowanej odpowiedzialności zbiorowej – wskazuje Maciej Kiełbus z Kancelarii Prawnej Dr Krystian Ziemski & Partners.
W dodatku ustawa nie warunkuje przyznania nagrody spisowej ani jej wysokości od uzyskania przez konkretnego komisarza spisowego pozytywnej opinii wojewody.
Okazuje się jednak, że to nie ocena pracy komisarzy spisowych była powodem odmowy wypłat, ale oszczędności. Urząd Statystyczny w Zielonej Górze ocenił, że gminy wykonały swoją pracę prawidłowo, w wyznaczonym terminie, a gminni komisarze wykazali się „bardzo wysokimi kompetencjami i zaangażowaniem”. Natomiast decyzję o zaniechaniu wypłacenia nagród za spis podjęto z uwagi na potrzebę maksymalnego ograniczenia wydatków publicznych w związku z pandemią. Pisma, które otrzymał w trybie dostępu do informacji publicznej przedstawiciel Kancelarii Prawnej Dr Krystian Ziemski & Partners, potwierdzają, że wojewoda lubuski negatywnie zaopiniował możliwość wypłacenia nagród, „mając na uwadze obecnie panującą w kraju sytuację pandemiczną”.
Samorządowcy podkreślają, że kontrowersje wokół spisu rolnego mogą obniżyć zaufanie do zasad przeprowadzenia kolejnego spisu. A w 2021 r. ma się odbyć powszechny spis ludności i mieszkań.