Najnowsza nowelizacja specustawy o COVID-19 przywraca przepisy, dzięki którym może on postanowić o innym zagospodarowaniu śmieci, niż to wynika z ustawowych czy gminnych regulacji

Przepisy nie są nowe, obowiązywały już od początku epidemii do 4 września 2020 r. Mimo że prawie nie były używane, branża odpadowa i samorządy wnioskowały o ich przywrócenie – ich zdaniem w trakcie masowych zakażeń koronawirusem taki bufor jest niezbędny.
Ustawodawca zdecydował więc, że wojewoda będzie mógł nakazać unieszkodliwienie odpadów medycznych o właściwościach zakaźnych wytworzonych w związku z przeciwdziałaniem COVID-19. Adresatem nakazu nie musi być koniecznie podmiot zajmujący się profesjonalnie odpadami, lecz także taki, który ma możliwości, by je unieszkodliwić. Nie ma też znaczenia, czy jest to podmiot państwowy, samorządowy czy prywatny. Odpadów medycznych nie należy przy tym mylić np. z komunalnymi, wytworzonymi przez osoby przebywające w domu na kwarantannie czy w izolacji.
Zgodnie z ustawową definicją odpady medyczne powstają w związku z udzielaniem świadczeń zdrowotnych oraz prowadzeniem badań i doświadczeń naukowych w zakresie medycyny. Do gospodarowania nimi – zgodnie z antycovidowymi przepisami – nie stosuje się niektórych przepisów ustawy z 14 grudnia 2012 r. o odpadach (t.j. Dz.U. z 2020 r.; ost.zm. poz. 875) dotyczących warunków transportu, zbierania lub unieszkodliwiania. Nie stosuje się też regulacji z ustawy z 27 kwietnia 2001 r. – Prawo ochrony środowiska (Dz.U. z 2020 r. poz. 1219; ost. zm. poz. 2127) dotyczących zasad korzystania ze środowiska.
Sposób zagospodarowania odpadów medycznych o właściwościach zakaźnych związanych z COVID-19 określa dokładnie nowelizacja specustawy o COVID-19 z 9 grudnia 2020 r. (Dz.U. z 2020 r. poz. 2255). Mają być one unieszkodliwione termiczne. To znaczy, że możliwe jest ich spalenie w temperaturze nie niższej niż 850 st. C albo zastosowanie innego termicznego procesu, o ile to, co z niego pozostanie, będzie spalone (chodzi tu m.in. o pirolizę, proces plazmowy czy zgazowanie).
Polecenie wojewody może dotyczyć także przekazania niesegregowanych odpadów innych niż medyczne zakaźne (w tym komunalnych). Wymagania co do wyboru podmiotu są analogiczne jak przy odpadach o właściwościach zakaźnych. W tym przypadku tak dokładnych regulacji co do sposobu utylizacji jednak nie ma. Jeśli chodzi o śmieci niesegregowane komunalne, to zgodnie nowelizacją specustawy możliwe jest ich przekazywanie do innych instalacji niż instalacje komunalne zapewniające przetwarzanie, czyli np. wprost na składowisko lub termicznego przekształcanie (np. spalania) bez wstępnych procesów przetwarzania.
W okresie, kiedy przepisy obowiązywały po raz pierwszy, wojewodowie takich decyzji praktycznie nie wydawali. – Mieliśmy wprawdzie pojedyncze zachorowania wśród pracowników firm zrzeszonych w naszym związku, lecz żadna instalacja z tego powodu nie stanęła – mówi Piotr Szewczyk, prezes rady RIPOK. – Poszczególne instalacje wnioskowały do wojewodów o zgodę na składowanie potencjalnie zakaźnych odpadów bez ich przetwarzania, jednak bezskutecznie – dodaje. Przy czym zastrzega, że taki bufor bezpieczeństwa w powinien na czas epidemii pozostać w przepisach.
Co do zasady ewidencja odpadów prowadzona jest dzisiaj elektronicznie z pomocą Bazy Danych o Odpadach (BDO). Jednak zgodnie z nowymi przepisami, jeżeli firma wykonująca działania na polecenie wojewody nie ma takiej możliwości, to może prowadzić ewidencję papierową. Stosuje się przy tym przepisy ustawy o odpadach (art. 67 ust. 7, 9, 12 i 14), czyli prowadzi działania tak jak przy awarii BDO. W przypadku zastosowania formy papierowej przekazujący odpady sporządza kartę przekazania odpadów w odpowiedniej liczbie egzemplarzy dla wszystkich firm zaangażowanych w proces ich zagospodarowania. Oznacza to, że przewoźnik śmieci musi mieć przy sobie taki dokument. Wzory kart określają załączniki 5a i 5c ustawy o odpadach.
Dokumenty w formie papierowej powinny być przekazywane wojewódzkiemu inspektorowi ochrony środowiska właściwemu dla miejsca unieszkodliwiania odpadów w ciągu 14 dni od dnia ich unieszkodliwienia.
Wojewodowie mogą także, zgodnie z dodanym ostatnią nowelizacja art. 11k, zmienić lub wyłączyć zarządzeniem wymagania dotyczące selektywnego zbierania odpadów komunalnych określone w regulaminie utrzymania czystości i porządku w gminach oraz w ustawie z 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1439). Może to przykładowo oznaczać rezygnację z selektywnej zbiórki w sytuacji, gdyby śmieci nieselekcjonowane były przekazywane wprost do spalenia.
Z kolei na wniosek włodarza wojewoda może zarządzić częstsze lub rzadsze odbieranie odpadów od mieszkańców. Ma także prawo, o ile włodarz o to wystąpi, zmienić sposób świadczenia usług przez punkty selektywnego zbierania odpadów komunalnych (PSZOK). – Prosiliśmy, by przywrócono regulację, która będzie umożliwiała działanie w sytuacji awaryjnej, a z drugiej nie spowoduje, że zapełnią się zaraz składowiska, bo wszyscy będą chcieli deponować na nich odpady bez segregacji – wyjaśnia Karol Wójcik Z RPZPGO.
Co ma zostać określone
Polecenie wojewody dotyczące odpadów ma formę decyzji administracyjnej i powinno określać:
• podmiot zobowiązany do gospodarowania odpadami (wydanie polecenia, co wynika z art. 11i ust. 5 jest możliwe jedynie podmiotom posiadającym możliwości techniczne i organizacyjne pozwalające sprostać zadaniu);
• miejsce, metodę oraz warunki ich unieszkodliwiania (w tym transportu i magazynowania);
• obowiązek prowadzenia ewidencji (za pośrednictwem BDO lub w formie papierowej);
• okres obowiązywania.