Bez samorządów nie jesteśmy w stanie realizować dużych inwestycji mieszkaniowych w ramach programu Mieszkanie Plus - powiedział w piątek wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń.

"Podpisana przez prezydenta specustawa mieszkaniowa daje dobre ramy do współpracy z samorządami" - mówił w radiowych Sygnałach Dnia wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń. Dodał, że tak dużych inwestycji mieszkaniowych, jakie będą realizowane w ramach w ramach programu Mieszkanie Plus, nie da się budować bez współpracy z samorządami.

Wyjaśnił, że to gmina podejmuje decyzje o budowie szkoły, dróg czy placówek zdrowia, czyli całej infrastruktury, która musi, zgodnie z podpisaną przez prezydenta specustawą, znajdować się w określonej odległości od osiedli mieszkaniowych.

Soboń nie zgodził się z sugestią, że samorządy będą miały teraz za dużo władzy i będą mogły "dogadywać się z inwestorami na boku", np. wydając korzystne dla nich decyzję urbanistyczne. "Dogadywanie się z inwestorem zawsze jest możliwe, ale teraz będzie to dużo trudniejsze niż obecnie, bo wszystko będzie jawne" - powiedział.

Dodał też, że realizując program Mieszkanie Plus chce pokazać, że można budować duże projekty na kilka tysięcy mieszkań. „Dzisiaj będziemy ogłaszali wyniki konkursów urbanistycznego na osiedle na ponad 1000 mieszkań w Krakowskich Klinach, a w przyszłym podpiszemy umowę na Nowe Jeziorki" - poinformował wiceminister.

Pytany, czy bezpiecznie jest budować osiedla na terenach poprzemysłowych, Soboń odpowiedział, że przeznaczone pod osiedla grunty najpierw będą podane badaniom geologicznym, które określą stopień ich zanieczyszczenia.

Jak dotąd, wyznaczono ok. 300 lokalizacji w całej Polsce, na których mają powstawać inwestycje w ramach programu Mieszkanie Plus. Może na nich powstać ponad 100 tys. mieszkań na wynajem oraz z opcją dojścia do własności.