Kilka milionów złotych rocznie może zaoszczędzić Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (FGŚP). Stanie się tak, jeśli uchwalony zostanie projekt nowelizacji ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy. Zakłada on bowiem zwolnienie FGŚP z opłat sądowych w przypadku dochodzenia należności od pracodawców, którzy zalegali z wypłatami świadczeń dla zatrudnionych (i zostały one uregulowane ze środków funduszu).
– Taka zmiana rozstrzygnie dotychczasowe wątpliwości związane z opłatami. I zracjonalizuje obecnie obowiązujące regulacje dotyczące FGŚP – tłumaczy Małgorzata Lorenc z firmy Lorenc – Doradztwo Kadrowe.
Zgodnie z przepisami wypłata świadczeń pracownikom ze środków funduszu powoduje, że jego dysponent (marszałek województwa w imieniu ministra pracy) zyskuje roszczenie wobec pracodawcy o zwrot kwot przekazanych jego podwładnym. Wypłata z FGŚP jest jednak możliwa tylko w razie upadłości przedsiębiorcy, umorzenia postępowania upadłościowego (lub oddalenia wniosku o ogłoszenie upadłości) ze względu na brak majątku na zaspokojenie kosztów takiej procedury oraz wykreślenia firmy z ewidencji działalności gospodarczej.
Takie przesłanki wypłat sugerują, że zatrudniający nie ma środków na zwrot pieniędzy do FGŚP. A to podaje w wątpliwość celowość dochodzenia roszczeń przed sądami (i wydatkowania publicznych pieniędzy), w szczególności ze względu na możliwość ponoszenia wspomnianych opłat. Niektóre sądy zwalniają fundusz z ich ponoszenia, uznając, że przejście roszczenia z pracownika na FGŚP oznacza, że ten ostatni zyskuje też uprawnienia przysługujące zatrudnionym w postępowaniu (czyli zwolnienie z opłat sądowych, o ile wartość sporu nie przekracza 50 tys. zł). Ale inne inaczej interpretują przepisy (np. Sąd Apelacyjny w Poznaniu w postanowieniu z 4 kwietnia 2014 r., sygn. 1 Acz 311/14). Zgodnie z odmienną wykładnią w każdej sprawie, w której fundusz dochodzi roszczeń od pracodawcy, powinien uiszczać opłatę w wysokości 5 proc. wartości żądania.
– A dodatkowe koszty poniesie jeszcze w trakcie prowadzenia postępowania egzekucyjnego – dodaje Małgorzata Lorenc.
Dzięki zwolnieniu przewidzianemu w nowelizacji FGŚP zaoszczędzi takie środki (gdyby przyjąć, że w każdym przypadku ponosi opłaty, musiałby wydać z tego tytułu ok. 3 mln zł rocznie). Sytuacja finansowa funduszu będzie więc jeszcze lepsza. Z planu finansowego zawartego w projekcie ustawy budżetowej na 2017 r. wynika, że już teraz jest ona stabilna. Na wypłaty świadczeń i inne zadania ustawowe FGŚP przeznaczy w przyszłym roku 198,3 mln zł. Wpływy wyniosą 546,2 mln zł (głównie ze składki). Tym samym stan finansowy funduszu na koniec przyszłego roku wyniesie 4,9 mld zł (wzrost o 0,3 mld zł). To gwarantuje, że w najbliższych latach na pewno nie zabraknie pieniędzy na ewentualne wypłaty dla pracowników.
Etap legislacyjny
Projekt w konsultacjach