Ustawa z 3 marca 2000 r. o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 2099; dalej: ustawa z 2000 r.) ma już ponad 16 lat. Mimo kilkunastu nowelizacji była stale krytykowana, głównie dlatego, że dawała jedynie iluzję kontroli nad wynagrodzeniami osób sprawujących najwyższe funkcje w niektórych podmiotach publicznych. Istotnie, wyjście spod działania jej przepisów nie było szczególnie skomplikowane. W tym celu wystarczyło zawrzeć umowę o świadczenie usług w zakresie zarządzania w ramach prowadzonej przez zarządzającego działalności gospodarczej oraz zapewnić ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej. Osoba wykonująca swoje obowiązki na podstawie takiego właśnie kontraktu menedżerskiego i odpowiednio ubezpieczona nie była już objęta określonym w ustawie limitem wynagrodzenia.
Właśnie takie sytuacje były główną przyczyną powstania rządowego projektu nowej ustawy kominowej. Projekt trafił do Sejmu 10 maja 2016 r. i miesiąc później został uchwalony. Ustawa została podpisana przez prezydenta 26 lipca 2016 r. i wejdzie w życie po 30 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
Ustawa nie tylko ma zapobiec obchodzeniu limitów zarobków, ale dzięki wprowadzaniu mechanizmów bardziej elastycznego kształtowania wynagrodzeń menedżerów ma także przyciągnąć do państwowych podmiotów najlepszych specjalistów. Zmiany odczują także te spółki, gdzie udział Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego jest symboliczny, chociażby w wymiarze jednej akcji lub udziału. One także zostaną objęte nowymi zasadami.
Dotychczasowa ustawa kominowa będzie jednak nadal obowiązywać, chociaż w mniejszym niż dotychczas zakresie

Cały artykuł przeczytasz tu >>>