W ciągu kilku tygodni obowiązywania nowych przepisów płatnicy zderzyli się z kolejnymi wątpliwościami. W ich rozwianiu nie pomaga ZUS, bo w swoich wyjaśnieniach zawarł najprostsze przypadki.
/>
Ustawa zmieniająca zasady oskładkowania umów-zleceń budzi tyle wątpliwości, że można ją nazwać prawniczym niewypałem – wydłużony okres vactio legis jedynie opóźnił zapłon. Mamy już jednak szczęśliwie rok 2016 i musimy się uporać w praktyce z tym, z czym ustawodawca nie poradził sobie teoretycznie.
O tym, co było przedmiotem nowelizacji, pisaliśmy już wielokrotnie. Dla porządku przypomnijmy, że ustawodawca wprowadził zasadę, iż aby z umowy-zlecenia nie płacić składek na ubezpieczenia społeczne, zleceniobiorca powinien z innego tytułu (np. z umowy o pracę, umowy-zlecenia czy działalności gospodarczej) opłacać składki co najmniej od kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę, która nazywana jest często minimalną podstawą składek. I w tym miejscu pojawia się podstawowy problem – wbrew powszechnemu mniemaniu kwota minimalnego wynagrodzenia (1850 zł) nie jest tak naprawdę minimalną podstawą wymiaru składek. Jest to kwota, która pozwala nie płacić składek społecznych z innych umów-zleceń. To nie wszystkie nieporozumienia, jakie można zaobserwować po kilku tygodniach obowiązywania nowych przepisów.
Broszura dezinformacyjna
Niedługo przed wejściem zmian w życie ZUS zamieścił na swojej stronie internetowej broszurę informacyjną, która jest jednak powszechnie krytykowana. Ma się wrażenie, że powinna nosić tytuł „Jak mimo zbiegu tytułów ubezpieczeniowych zapłacić składki ZUS”. Podstawowe założenie ZUS wyrażone na początku broszury sprowadza się bowiem do tego, że zleceniobiorca nie będzie zmieniał tytułu ubezpieczeniowego. Tymczasem postępowanie takie jest pozbawione ekonomicznego sensu – domyślnie składki płaci się z pierwszej umowy, ale jeżeli pierwsza umowa jest na 1500 zł, a druga na 2000 zł, zleceniobiorca może wskazać, że chce opłacać składki z tej drugiej. W takim przypadku z pierwszej umowy nie będzie obowiązku zapłaty składek społecznych, gdyż z drugiej składki będą opłacane od kwoty przekraczającej 1850 zł. O możliwości zamiany umów mówi wprost art. 9 ust. 2a ustawy systemowej. Gdy przynajmniej z jednej z nich osiąga przychód osiągający limit, może wskazać właśnie na ten. W takim przypadku oskładkowaniu będzie podlegało tylko to jedno, wybrane zlecenie. A duża część poradnika ZUS nie będzie miała zastosowania.
Inne zasady dla młodego pracownika
Zgodnie z generalną zasadą, aby nie płacić składek na ubezpieczenia społeczne od wynagrodzenia wypłacanego zleceniobiorcy, należy ustalić, czy osiąga on z innych tytułów podstawę wymiaru w łącznej kwocie wynoszącej co najmniej równowartość minimalnego wynagrodzenia. W odczuciu społecznym oznacza to co najmniej kwotę 1850 zł i co do zasady tak jest faktycznie. W niektórych przypadkach kwota ta może być niższa.
Przepisy ubezpieczeniowe nie określają bowiem kwoty, tylko odsyłają do odrębnych przepisów określających wysokość wynagrodzenia minimalnego. Te zaś stanowią, że wysokość wynagrodzenia pracownika zatrudnionego w pełnym miesięcznym wymiarze czasu pracy nie może być niższa od wysokości minimalnego wynagrodzenia wynoszącego w 2016 r. 1850 zł. W pierwszym roku pracy wynagrodzenie pracownika nie może być jednak niższe niż 80 proc. wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę (w 2016 r. 1480 zł). Do okresu tego wlicza się wszystkie okresy, za które była opłacana składka na ubezpieczenie społeczne lub zaopatrzenie emerytalne, z wyłączeniem okresów zatrudnienia na podstawie umowy o pracę w celu przygotowania zawodowego.
W efekcie w pierwszym roku pracy (w ciągu życia, a nie u danego pracodawcy) prawo do niezapłacenia składek społecznych jest uzależnione od uzyskania lub przekroczenia kwoty 1480 zł. Należy uznać, że obniżony limit obowiązuje nie tylko w przypadku, gdy zleceniobiorca jest gdzie indziej zatrudniony na umowę o pracę. Z przepisów wynika, że bierze się pod uwagę każdy rodzaj aktywności zawodowej, z tytułu której opłaca się składki społeczne, także np. inną umowę-zlecenie.
Co z honorariami
Inną sporną kwestią jest to, jak potraktować honoraria autorskie. Zgodnie z przepisami do obliczenia wysokości wynagrodzenia pracownika przyjmuje się przysługujące pracownikowi składniki wynagrodzenia i inne świadczenia wynikające ze stosunku pracy zaliczone według zasad statystyki zatrudnienia i wynagrodzeń określonych przez Główny Urząd Statystyczny do wynagrodzeń osobowych. Okazuje się, że GUS nie zalicza honorariów do wynagrodzeń osobowych. Aby to stwierdzić, wystarczy sięgnąć do słownika pojęć zamieszczonego na stronie internetowej GUS i przeczytać definicje pojęć: „wynagrodzenie ogółem”, „wynagrodzenie osobowe”, „honoraria”.
Może się zatem zdarzyć, że pracownik będzie miał wynagrodzenie zasadnicze np. w kwocie 1500 zł, a dodatkowo będzie otrzymywał co miesiąc honoraria autorskie np. w kwocie 10 000 zł. Będzie to oznaczało, że nie osiągnie minimalnego wynagrodzenia za pracę, a tym samym będzie mógł chociażby wystąpić do sądu o ustalenie istnienia stosunku pracy. Okazuje się jednak, że przepisy ubezpieczeniowe nie wymagają osiągnięcia minimalnego wynagrodzenia, tylko podstawy wymiaru składek w tej wysokości. Uwzględniają, że honorarium stanowi wynagrodzenie ze stosunku pracy, a tym samym podlega składkom. Warunek ubezpieczeniowy jest spełniony, mimo formalnego nieuzyskania minimum.
Tylko część miesiąca
Największym problemem technicznym w tym zakresie jest to, jak postępować w przypadku, gdy tytuł ubezpieczeniowy istnieje tylko przez część miesiąca. Zgodnie z obowiązującymi przepisami za miesiąc, w którym nastąpiło odpowiednio objęcie ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi lub ich ustanie, i jeżeli trwały one tylko przez część miesiąca, kwotę najniższej podstawy wymiaru składek zmniejsza się proporcjonalnie, dzieląc ją przez liczbę dni kalendarzowych tego miesiąca i mnożąc przez liczbę dni podlegania ubezpieczeniu. Analogicznie jest w przypadku niezdolności do pracy trwającej przez część miesiąca, jeżeli z tego tytułu ubezpieczony spełnia warunki do przyznania zasiłku.
Sytuacja jest prosta w przypadku stosunku pracy. Jeżeli pracownik podejmie pracę od połowy miesiąca z wynagrodzeniem 1000 zł, to w przeliczeniu na okres miesiąca osiągnie kwotę minimalnego wynagrodzenia za pracę (w skali miesiąca jego wynagrodzenie wyniesie dwukrotnie więcej). Wyobraźmy sobie, że pracownik podjął zatrudnienie na pełen etat w połowie miesiąca za wynagrodzeniem minimalnym, otrzymał więc wypłatę w wysokości 925 zł. Oznacza to, że osiągnął od połowy miesiąca minimalną podstawę wymiaru składek. Jeżeli zatem w drugiej połowie miesiąca zawrze umowę-zlecenie, nie będzie musiał z tego tytułu płacić składek na ubezpieczenia społeczne. Uznać należy, że analogicznie będzie w przypadku umowy-zlecenia, w której ustalona zostanie miesięczna stawka wynagrodzenia.
Rodzi się jednak pytanie, czy zasady te obowiązują także w przypadku umów-zleceń wykonywanych przez część miesiąca, w przypadku których kwota wynagrodzenia zostałaby ustalona – z oczywistych względów – w kwocie innej niż miesięczna. Chodzi np. o jednodniową umowę-zlecenie z wynagrodzeniem 100 zł – przeliczając ją na okres miesiąca, okazałoby się, że podstawa miesięczna wynosi ok. 3000 zł (w zależności od miesiąca). Niestety tak dobrze nie jest.
Po pierwsze, aby móc się powołać na osiąganie z innego tytułu minimalnej podstawy wymiaru składek, konieczne jest równoczesne istnienie co najmniej dwóch tytułów ubezpieczeniowych. Tymczasem umowy jednodniowe zaczynają się i kończą tego samego dnia, a więc w inne dni brak jest zbiegu tytułów ubezpieczeniowych.
Po drugie ustawodawcy na pewno nie chodziło to, żeby taką furtkę zostawić. Z uzasadnienia nowelizacji wynika, że celem regulacji było zapewnienie każdemu co najmniej minimalnej podstawy wymiaru składek, a tym samym zapewnienie także chociażby małej emerytury. Tym samym należy uznać, że zasady dotyczące pomniejszania minimalnej podstawy wymiaru składek odnoszą się do tytułów, gdzie występuje miesięczna stawka. Zawsze będzie to stosunek pracy – wynagrodzenia ze stosunku pracy mają bowiem domyślnie miesięczny charakter. Wymienić tu też trzeba działalność gospodarczą, gdzie przepisy ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych narzucają miesięczne rozliczenia składek. Będą to w końcu umowy-zlecenia, w przypadku których określono miesięczną odpłatność. Takie wnioski płyną z broszury informacyjnej ZUS. ©?
Ważne
Ubezpieczony może w każdej chwili zmienić tytuł do ubezpieczeń na dowolny. Najkorzystniej będzie, gdy wskaże na ten właśnie, z którego osiąga przychód wynoszący co najmniej 1850 zł
Ważne
W pierwszym roku działalności zawodowej kwota minimalnego wynagrodzenia za pracę wynosi w 2016 r. 1480 zł
Podstawa prawna
Art. 9 ust. 2a i 2c, art. 18 ust. 4 pkt 5a, ust. 9–10 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 121 ze zm.).
Art. 6 ustawy z 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (Dz.U. nr 200, poz. 1679 ze zm.).