"Prognozowane utrzymanie wzrostu gospodarczego na poziomie 3,5-3,8 proc. będzie wymuszało wzrosty zatrudnienia o ponad 1 proc. rdr. Największe zapotrzebowanie na dodatkowe kadry będą miały branże automotive, logistyka, IT, centra BPO i przetwórstwo przemysłowe. Nowa perspektywa unijna pobudzi również zamówienia w budownictwie, więc także tu łatwiej będzie o zatrudnienie w nowym roku" - napisano w prognozie na 2016 r.

"Znając kierunki, w jakich zmierza gospodarka i rynek pracy, prognozujemy, że na koniec 2016 roku bezrobocie osiągnie poziom 9,1 proc." - dodano.

Work Service zakłada, że dynamika spadku bezrobocia będzie niższa niż w 2015 roku, co będzie spowodowane ograniczonym dostępem do kapitału ludzkiego.

"Jeżeli jednak zostanie utrzymany wzrost gospodarczy, a tym samym poziom wzrostu zatrudnienia, również w kontekście starzejącego się społeczeństwa i emigracji zarobkowej, możemy zmierzać do modelu pełnego zatrudnienia. Oznacza to, że stopa bezrobocia liczona metodą BAEL, w perspektywie najbliższych 4-5 lat będzie zbliżała się do zera" - dodano.

Work Service przewiduje, że rywalizacja o pracowników, a zwłaszcza specjalistów, przełoży się na roczny wzrost wynagrodzenia na poziomie 5 proc. rdr. w 2016 r.