Firmy, które nie są zakładami pracy chronionej, lecz mają fundusz rehabilitacji, za pomoc wypłacaną niepełnosprawnym pracownikom nie odprowadzą składek do ZUS.
– Pracujemy nad rozwiązaniem, które będzie korzystne dla niepełnosprawnych pracowników zatrudnionych w przedsiębiorstwach, które zmieniły swój status – zapowiada Jarosław Duda, wiceminister pracy i polityki społecznej i pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych.
Dodaje, że nie wiadomo jeszcze, czy wystarczy tylko wydanie nowego stanowiska, czy konieczna będzie zmiana w rozporządzeniu ministra pracy i polityki socjalnej z 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (Dz.U. nr 161, poz. 1106 z późn. zm.).
To właśnie negatywna interpretacja tego aktu dokonana zarówno przez ZUS, jak i Biuro Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, spowodowała problemy firm, które nie mają już statusu zakładu pracy chronionej (ZPCHr), ale zachowały prawo do prowadzenia zakładowego funduszu rehabilitacji osób niepełnosprawnych (ZFRON). Instytucje te uznały, że wypłacana z niego pomoc socjalna na rehabilitację zawodową, społeczną i leczniczą musi być oskładkowana.
Zwolnienie z tego obowiązku dotyczy bowiem, zgodnie z rozporządzeniem, tylko ZPCHr. W konsekwencji część firm w związku z wyższymi kosztami udzielania pomocy (składek nie można sfinansować z środków funduszu), wstrzymała wypłatę świadczeń, a niewykorzystane do końca roku pieniądze będzie musiała zwrócić do PFRON.
Propozycję rozwiązania tego problemu przygotowała też Ogólnopolska Baza Pracodawców Osób Niepełnosprawnych (OBPON). W swojej opinii wskazuje, że to samo rozporządzenie z podstawy wymiaru składek zwalnia zapomogi losowe wypłacane w przypadku m.in. długotrwałej choroby.
– Naszym zdaniem taki charakter ma pomoc indywidualna wypłacana ze środków z ZFRON. Jej przyznanie jest uzależnione od sytuacji materialnej i losowej pracownika, a posiadane przez niego orzeczenie o niepełnosprawności świadczy o chorobie, która wymaga leczenia w sposób stały lub przez długi okres – tłumaczy Edyta Sieradzka, wiceprezes OBPON.
Dodaje, że organizacja wystąpiła już do ZUS z pytaniem, czy taka interpretacja jest zgodna z rozporządzeniem.