Sprawa dotyczyła wniosku o wystawienie formularza potwierdzającego objęcie pracownika oddelegowanego do pracy w innym kraju UE ubezpieczeniem społecznym w Polsce. Spółka F., działająca w branży budowlanej, prowadziła różnego rodzaju inwestycje i roboty w krajach UE, głównie w Wlk. Brytanii i Francji. Pracownik, którego miał dotyczyć dokument, wykonywał pracę w różnych krajach.
Początkowo ZUS wydawał zaświadczenia potwierdzające ubezpieczenie polskie (ówcześnie był to formularz E-101, dziś wydawany jest analogiczny dokument A1), ale przy kolejnym delegowaniu odmówił. Zakład stwierdził, że pracownik nie spełnia wymogów określonych w art. 14 ust. 2 obowiązującego wówczas unijnego rozporządzenia nr 1408/71 z 14 czerwca 1971 r. w sprawie stosowania systemów zabezpieczenia społecznego do pracowników najemnych i ich rodzin przemieszczających się we Wspólnocie, tj. bycia pracownikiem zwykle zatrudnionym w dwóch lub więcej państwach członkowskich.
W takim wypadku zastosowanie ma prawo obowiązujące w państwie, w którym działa jego pracodawca, albo prawo państwa, w którym zamieszkuje pracownik, w zależności od tego, jakie prace wykonuje.
Spółka odwołała się od decyzji ZUS, ale – po kilku miesiącach, gdy sprawa była rozpatrywana przez Zakład, jeszcze przed skierowaniem odwołania do sądu – pracownik sam zrezygnował z pracy i zwolnił się. Orzeczenia sądowe były dla pracodawcy niekorzystne, tak sąd I, jak i II instancji oddaliły kolejno odwołanie i apelację.
Również Sąd Najwyższy skargę kasacyjną spółki oddalił. Przyczyną było przede wszystkim to, że pracownik – w chwili orzekania przez sądy – już nie był zatrudniony.
– Należy jednak unikać sytuacji, w której wystąpi luka ubezpieczeniowa, uniemożliwiająca pracownikowi lub jego rodzinie wystąpienie o ochronę z tytułu zabezpieczenia społecznego w danym kraju UE – zastrzegł sędzia Dawid Miąsik.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 19 września 2019 r., sygn. akt II UK 231/18. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia