Solidarność domaga się od rządu takich zmian w więziennictwie, żeby mogła utworzyć tam własne organizacje związkowe. Inaczej grozi skierowaniem skargi na Polskę do Międzynarodowej Organizacji Pracy.
W Służbie Więziennej ma działać kilka związków zawodowych. Ale funkcjonariuszom nadal nie będzie przysługiwać prawo do strajku. Taką zmianę proponuje Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” przy okazji opiniowania rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o Służbie Więziennej oraz niektórych innych ustaw. I chociaż rząd zajmuje się w nim delegowaniem funkcjonariuszy na misje zagraniczne, związek przy tej okazji zwraca uwagę na pewien „dysonans prawny”. Jaki? Otóż choć Solidarność może uczestniczyć w procesie stanowienia prawa dla Służby Więziennej, nie dopuszcza się możliwości zrzeszania jej funkcjonariuszy w NSZZ „Solidarność”. Dzieje się tak, bo w więziennictwie – podobnie jak w policji – może działać tylko jeden związek, co jest zapisane w ustawach pragmatycznych.
– Takie ograniczenie jest niezgodne z konstytucją gwarantującą wolność zrzeszania się – podkreśla Marek Lewandowski, rzecznik prasowy przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.