Dane Eurostatu nie pozostawiają złudzeń: wyraźnie wzrósł odsetek Polek łączących karierę z wychowywaniem dzieci. To nas wyróżnia w Unii.
Wskaźniki zatrudnienia / Dziennik Gazeta Prawna
W ubiegłym roku aktywnych zawodowo było 71,4 proc. Polek z jednym dzieckiem – o 10 pkt proc. więcej niż dekadę temu. Wskaźnik zatrudnienia pań z dwójką dzieci wzrósł w tym czasie o 7 pkt proc. do blisko 70 proc. Natomiast odsetek pracujących mam z trójką lub większą liczbą potomstwa był znacznie mniejszy – nawet o 2,3 pkt proc. niższy niż kobiet pracujących, które nie mają dzieci – wśród nich zajęcie miało 58,8 proc.
Reklama
Najpierw studia, potem potomstwo
Prof. Zenon Wiśniewski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu wyjaśnia, że kobiety masowo podejmują studia, a po nich często na pierwszym miejscu stawiają pracę i karierę zawodową. – Dopiero gdy osiągną odpowiedni status zawodowy, decydują się na posiadanie potomstwa – twierdzi prof. Wiśniewski. To przede wszystkim dlatego mediana wieku kobiet z dzieckiem wzrosła w ostatnich kilkunastu latach o prawie cztery lata, do 30. roku życia. Panie w tym wieku mają już na ogół pracę. Po urlopie macierzyńskim lub wychowawczym wracają zwykle do swojej firmy. Zdarza się, że część z nich traci pracę, gdy nie może pogodzić obowiązków rodzinnych z zawodowymi. – I wtedy zaczyna się problem. Dotyczy on także matek, które przed urodzeniem dziecka nie pracowały. Mają ogromne trudności ze znalezieniem zatrudnienia – ocenia prof. Wiśniewski. – Bo wśród wielu pracodawców funkcjonuje stereotyp, że pracująca kobieta z dziećmi to głównie koszty, bo potomstwo choruje i wiecznie nie ma jej w pracy. Że jest mniej wydajna, bo ma zaprzątniętą głowę domem, nie chce brać nadgodzin i unika delegacji – dodaje.

Reklama
To się jednak powoli zaczyna zmieniać. Przybywa pracodawców, którzy zachęcają kobiety po urlopie macierzyńskim do pracy, oferując im na przykład elastyczne godziny zatrudnienia lub kusząc je telepracą albo miejscem dla dziecka w zakładowym żłobku lub przedszkolu. – Mamy 1990 pracodawców, którzy zamieścili na naszym portalu ogłoszenia z ofertami pracy dla matek z dziećmi. Są to m.in. duże firmy i korporacje, np. z sektora finansowego, z branży doradczej oraz branży IT – informuje Joanna Gotfryd z fundacji Mamo Pracuj.
Dorzucić coś do budżetu domowego
Matki pracują nie tylko dlatego, że chcą się rozwijać i robić karierę zawodową. Chcą przede wszystkim dokładać się do domowego budżetu. Często jedna pensja nie wystarcza na zaspokojenie potrzeb. – Jeśli wynagrodzenie kobiety jest wyższe, tym większa jest jej chęć do pracy – zauważa prof. Elżbieta Kryńska z Uniwersytetu Łódzkiego. Coraz więcej kobiet ma stosunkowo wysoką pensję, choć – nawet na tym samym stanowisku – nadal niższą od mężczyzn. Zarabiają coraz więcej, gdyż coraz częściej są zatrudniane na stanowiskach kierowniczych. Pod tym względem – jak wynika z danych Eurostatu – zajmujemy w Unii Europejskiej drugie miejsce na podium. Wśród kierowników w naszym kraju 41 proc. to kobiety. Większy odsetek jest tylko na Łotwie (47 proc.), a w całej Wspólnocie wynosi on średnio tylko 33 proc.
Polskie matki pracują częściej niż średnia UE
Prof. Irena Kotowska zwraca uwagę na interesującą korelację wieku kobiet, pracy i posiadania dziecka. – Generalnie zależność jest taka, że ojcowie mają większe wskaźniki zatrudnienia od mężczyzn, którzy nie mają dzieci. W przypadku kobiet zazwyczaj jest tak, że wychowywanie dziecka ogranicza wskaźniki zatrudnienia – mówi prof. Kotowska. Z jej badań wynika, że kobiety do 44. roku życia z dzieckiem pracują rzadziej niż te bez potomstwa. Dane Eurostatu pokazują, że w grupie kobiet między 20. a 49. rokiem życia z dziećmi poniżej 6 lat pracuje 69,1 proc. Już z dzieckiem powyżej 12. roku życia wskaźnik ten „skacze” do ponad 80 proc. I nie ma różnicy, czy jest to dwoje, czy jedno dziecko. Dla porównania w tej grupie wiekowej bez dziecka wskaźnik pracujących w grupie 20–49 lat wynosi 78,8 proc. Ale niezależnie od wieku (dziecka czy matki) polskie matki pracują częściej niż w innych krajach UE.
Być może te dane byłyby jeszcze lepsze, gdyby kobiety korzystały z elastycznego zatrudnienia, w Polsce to wciąż rzadkość. W niepełnym wymiarze godzin, co sprzyja godzeniu obowiązków zawodowych i rodzinnych, pracuje w Unii średnio 32 proc. kobiet i 9 proc. mężczyzn. Dla porównania wskaźnik ten w Holandii dla kobiet wynosił 77 proc. W Polsce z takiej opcji korzysta zaledwie co dziesiąta pani.
Zatrudnieniu kobiet mogłoby też sprzyjać zwiększanie dostępności opieki nad dziećmi. Choć opieka żłobkowa nadal kuleje, to już opieka przedszkolna jest coraz bardziej rozpowszechniona – w 2015/16 r. 77,3 proc. trzy-, czterolatków było w przedszkolu. O niemal 6 pkt proc. więcej niż rok wcześniej. Od tego roku teoretycznie przedszkole powinno przyjąć każdego trzylatka, o ile rodzice wyrażą taką chęć.
41 proc. kierowników w Polsce to kobiety. Średnia UE: 33 proc.