Zmiana przepisów kodeksu pracy dotyczących umów na czas określony miała na celu zmniejszenie skali nadużywania takich kontraktów, zwłaszcza zawieranych na bardzo długie okresy i wielokrotnie powtarzanych. Jak wynika z danych Państwowej Inspekcji Pracy, wciąż trudno oceniać, czy efekt ten udało się choć częściowo osiągnąć.
Zmiana przepisów kodeksu pracy dotyczących umów na czas określony miała na celu zmniejszenie skali nadużywania takich kontraktów, zwłaszcza zawieranych na bardzo długie okresy i wielokrotnie powtarzanych. Jak wynika z danych Państwowej Inspekcji Pracy, wciąż trudno oceniać, czy efekt ten udało się choć częściowo osiągnąć.
Sprawozdanie z działalności PIP w 2016 r. podaje np., że w 2016 r. odnotowano wyraźny spadek odsetka umów zawieranych na okres ponad 5 lat w ogólnej liczbie umów na czas określony w stosunku do roku poprzedniego (z 14,6 proc. do 6,3 proc.). Z innej jednak strony w 2016 r. znaczny odsetek umów, bo aż 27 proc., był zawarty na okres od 33 miesięcy do 5 lat, tymczasem w 2015 r. umowy na okres od 3 do 5 lat stanowiły tylko 16 proc.
Zastrzeżenia można mieć także do wypełnienia innego z celów nowelizacji, tj. dostosowania polskich przepisów do regulacji unijnych. Problem dotyczy m.in. wyjątków od ustawowych limitów dla umów na czas określony – czasowego w postaci 33 miesięcy zatrudnienia na ich podstawie i liczbowego, ograniczającego angaże czasowe do trzech umów. Pojawiają się wątpliwości, czy polski wyjątek pozwalający na niestosowanie tych limitów, w sytuacji gdy pracodawca wskaże obiektywne przyczyny, dla których uzasadnione jest dłuższe lub kolejne zatrudnienie na czas określony, jest zgodny z dyrektywą UE, która ustanawia określone wymogi co do takiej przesłanki. Wymogi te konkretyzuje orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jednakże jego zalecenia są różnie odczytywane przez ekspertów. Jedno z nich dotyczy tego, że obiektywne powody, na które powołuje się pracodawca, powinny dotyczyć ściśle określonych i konkretnych okoliczności charakteryzujących daną działalność. Zdaniem PIP w związku z tym polski przepis powinien zostać doprecyzowany. Wśród ekspertów nie ma jednak zgodności przy ocenie, czy obecna regulacja kodeksu pracy wymaga zmian. I raczej nie należy się tego spodziewać, bo przeciwny temu jest także resort rodziny.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama