- Poziom aktywności zawodowej najstarszej grupy pracowników wciąż nie jest zadowalający, ale pozytywnym sygnałem jest to, że nieustannie rośnie – mówi Andrzej Kubisiak, rzecznik prasowy Work Service.
Zmiana, którą widać w danych GUS, nie wynika jednak ze zmiany podejścia pracodawców do starszych pracowników, ale przede wszystkim z tego, że społeczeństwo po prostu się starzeje i w wieku produkcyjnym mamy coraz więcej osób w wieku 50+. Nie jest to w żaden sposób zależne od chęci czy niechęci pracodawców. – Starzejąc e się społeczeństwo powoduje, że mamy coraz więcej tych pracowników na rynku i tak po prostu będzie – tłumaczy Kubisiak.
Tymczasem pracodawcom jest i będzie coraz trudniej sięgać wyłącznie po młode kadry. W IV kwartale 2016 roku na rynek pracy wkroczyło o 45 tys. osób mniej niż w kwartale poprzednim. – Polscy pracodawcy jeszcze nie do końca uzmysłowili sobie, że w rekrutacjach muszą sięgać po osoby starsze. Często kierują się stereotypami, które są żywe od lat 90. Wówczas zaczęto stawiać na młodych, zdolnych, ambitnych i wykształconych ludzi. Ten model zatrudnienia działał dobrze przez ostatnie 20 lat, kiedy na rynek co roku wchodziło dużo młodych pracowników. Jednak w danych GUS widać dobrze, że ta grupa jest coraz mniej liczna i coraz mniej aktywna zawodowo. I przez najbliższe 20 lat sytuacja będzie się pogłębiać: z rynku będą odchodziły najbardziej liczne pokolenia, a nie będzie kto miał ich zastąpić. Konkurencja o młode kadry będzie więc bardzo silna – mówi Kubisiak.
Jak wynika z badań Work Service co piąta firma w ogóle nie zatrudnia osób w wieku 50+. W przyszłości chce to zmienić 12 proc. pracodawców. Co ciekawe, wśród firm które zatrudniają już dziś osoby w tej grupie wiekowej, aż 64 proc. nie zamierza rozszerzać swoich zasobów o takich pracowników. >
Jak wynika z danych Work Service, dla 4 proc. pracodawców największą wartością pracowników w grupie wiekowej 50+ jest duże doświadczenie zawodowe. Ponad 33 proc. przedsiębiorstw docenia ich zaangażowanie w realizowanie powierzonych zadań, a niemal tyle samo respondentów ceni odpowiedzialność (30 proc.) oraz dyspozycyjność (31 proc.). Równie wartościowa okazuje się być lojalność, którą wskazało 27 proc. pracodawców. Rzadko dostrzegane u seniorów są natomiast umiejętności takie jak szybkość uczenia się, czy umiejętność radzenia sobie ze stresem, które wskazało kolejne po 4 proc.
Jak pokazują wyniki ankiety „Pracodawcy o pracownikach 50 plus”, w polskich firmach rekrutują głównie osoby po pięćdziesiątce – wskazało tak aż 47 proc. badanych przedsiębiorstw. Starsi dyskryminują więc starszych.
Pięćdziesięciolatkowie nie są brani pod uwagę w procesie rekrutacji głównie z powodu braku stanowisk, które można im zaoferować. Częściej przyznawały się do tego firmy zatrudniające od 50 do 249 pracowników. Dodawano również, że do prac fizycznych lub wymagających obsługi nowoczesnych urządzeń bardziej nadają się osoby młodsze. Co czwarty ankietowany odpowiedział również, że na rekrutacje po prostu nie zgłaszają się osoby w wieku 50+. Gdyby jednak się zgłosili, mogliby liczyć na zatrudnienie – tak przynajmniej brzmią deklaracje 23 proc. pytanych. Jednocześnie co dziesiąta firma przyznała, że ich odgórna polityka zatrudnienia nie zakłada przyjmowania do pracy osób powyżej pewnego wieku – do posiadania takich wytycznych przyznało się aż 20 proc. większych firm.
- Barierą dla pracodawców w zatrudnieniu osób starszych jest okres ochronny. Boją się oni zatrudniać osoby, bo obojętnie czy będzie ich stać na utrzymanie tego pracownika czy nie, nie będą go mogli zwolnić – mówi Kubisiak.
Sytuacja seniorów na rynku pracy jest zróżnicowana. Relatywnie najlepszą cieszą się osoby o wysokich lub specjalistycznych kwalifikacjach, wykonujące zawody, na które jest popyt na rynku (np. inżynierowie mechanicy, automatycy, inżynierowie budowlani), posiadające ugruntowane doświadczenie na swoich stanowiskach. Osoby, które utrzymują swoje stanowisko nie mają większych problemów na rynku pracy. Pracodawcy doceniają ich doświadczenie, lojalność i zaangażowanie. Problem pojawia się, gdy senior traci zatrudnienie. Wówczas ciężko jest mu znaleźć kolejną pracę.W 2015 roku o 30 proc. wzrosła liczba dojrzałych pracowników zatrudnionych przez agencje pracy tymczasowej.
- Programy aktywizacyjne do tej pory dotyczyły głównie młodych. W tej grupie wiekowej przez lata bezrobocie było najwyższe. Nadal często młodzi mają problem z wejściem na rynek pracy, ale to w tej grupie wiekowej bezrobocie najszybciej spada. Z kolei duży problem z utrzymaniem się na rynku pracy mają właśnie osoby w wieku przedemerytalnym i to do ich aktywizacji powinny być teraz wykorzystywane większe środki – podsumowuje Kubisiak.