Wypłacając komplementariuszom zaliczki na poczet zysku w trakcie roku podatkowego, spółka komandytowa nie musi potrącać 19-proc. podatku – orzekł WSA w Gdańsku, wpisując się w ukształtowaną już linię orzeczniczą sądów wojewódzkich.

Na razie w tej spornej kwestii nie wypowiedział się jeszcze Naczelny Sąd Administracyjny.
Rzecz dotyczy spółek komandytowych, które od 2021 r. (niektóre od maja 2021 r. – jeżeli tak zdecydowali wspólnicy) stały się podatnikami CIT.
Od tego czasu zmieniły się zasady opodatkowania zysku wypłacanego wspólnikom przez taką spółkę, w tym również wypłacanego w formie zaliczek na poczet zysku. Gdy do końca 2021 r. (bądź do 30 kwietnia 2022 r.) spółka komandytowa była transparentna podatkowo, to wypłata zysku nie powodowała obowiązku podatkowego. Z podatku rozliczali się sami wspólnicy, a źródłem ich przychodów i kosztów była działalność gospodarcza prowadzona w formie spółki.
Obecnie, gdy spółka komandytowa jest podatnikiem CIT, wypłata jej zysku jest traktowana podatkowo tak, jak dywidenda ze spółki kapitałowej. Jest ona zatem obciążona 19-proc. zryczałtowanym podatkiem, przy czym komplementariusz może odliczyć (proporcjonalnie) podatek zapłacony przez spółkę komandytową. Wynika to z art. 30a ust. 6a ustawy o PIT i analogicznie art. 22 ust. 1a ustawy o CIT. W przepisach tych mowa jest o podatku należnym od dochodu spółki, obliczonym zgodnie z art. 19 ustawy o CIT, „za rok podatkowy, z którego przychód z tytułu udziału w zysku został uzyskany”.

O co spór

Spór z fiskusem dotyczy tego, czy spółka, jako płatnik, musi potrącić podatek również wtedy, gdy w trakcie roku wypłaca zaliczkę na poczet przewidywanego zysku. Problem bierze się z tego, że chcąc poprawnie wyliczyć kwotę tej daniny, należałoby znać roczny CIT należny od dochodu samej spółki – skoro można odjąć go od 19-proc. podatku od komplementariusza. Jednak w trakcie roku CIT spółki jest jeszcze nieznany.
Dylemat ten nie dotyczy komandytariuszy, bo od ich 19-proc. podatku nie odlicza się daniny należnej od dochodu spółki. Dla nich przewidziano całkiem inne rozwiązanie – zwolnienie z podatku 50 proc. przychodów uzyskanych z tytułu udziału w zyskach spółki komandytowej, nie więcej jednak niż 60 tys. zł w ciągu roku, odrębnie z tytułu udziału w zyskach w każdej takiej spółce (art. 21 ust. 1 pkt 51a ustawy o PIT i art. 22 ust. 4e ustawy o CIT).

Trzeba potrącić

Fiskus od początku stoi na stanowisku, że zaliczka na poczet zysku jest opodatkowana, więc spółka, jako płatnik, musi pobrać 19-proc. podatek oraz wpłacić go do urzędu skarbowego. Wprawdzie dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej przyznaje, że w tym momencie nie można jeszcze odliczyć CIT należnego od spółki (bo nie jest on jeszcze znany), ale nie oznacza to – jak twierdzi – że podatku nie należy pobrać. Uważa, że w takiej sytuacji spółka musi pobrać 19-proc. podatek bez pomniejszeń, a komplementariusz zastosuje je przy rozliczeniu rocznym, gdy będzie już znany podatek należny od dochodu spółki (wynikający z zeznania rocznego CIT-8).

Korzystne wyroki

Z wykładnią fiskusa nie zgadzają się sądy wojewódzkie, czego przykładem jest wyrok WSA w Gdańsku z 11 maja 2022 r. (sygn. akt I SA/Gd 16/22).
Sąd orzekł, że wypłacając komplementariuszom zaliczki na poczet zysku w trakcie roku, spółka komandytowa nie ma obowiązku pobierania zryczałtowanego 19-proc. podatku dochodowego. Jeżeli bowiem do obliczenia wysokości tego podatku trzeba znać wysokość rocznego CIT, należnego od dochodu spółki komandytowej, to należy poczekać, aż podatek spółki będzie znany. A to będzie wiadome dopiero na podstawie rocznego zeznania CIT-8.
WSA wyjaśnił, że wprawdzie obowiązek podatkowy powstaje już z chwilą wypłaty komplementariuszowi zaliczki na poczet udziału w zyskach, ale przekształci się on w zobowiązanie podatkowe dopiero w momencie obliczenia dochodu spółki na podstawie art. 19 ustawy o CIT. Tylko w taki sposób – dodał sąd – płatnik zrealizuje obowiązek nałożony na niego w art. 41 ust. 4e ustawy o PIT. Zgodnie z tym przepisem płatnik musi pobrać podatek z uwzględnieniem zasad określonych w art. 30a ust. 6a-6e.
Identycznie gdański WSA orzekł 11 stycznia 2022 r. (sygn. akt I SA/Gd 1310/21). Takie same rozstrzygnięcia zapadły też w innych sądach: 1 lutego 2022 r. w WSA w Bydgoszczy (sygn. akt I SA/Bd 842/21) i 26 stycznia 2022 r. w WSA w Gliwicach (sygn. akt I SA/Gl 954/21).
Do podobnych wniosków doszedł WSA w Krakowie w czterech wyrokach z 13 lipca 2021 r. (sygn. akt I SA/Kr 792/21, I SA/Kr 793/21, I SA/Kr 794/21, I SA/Kr 795/21) oraz w orzeczeniu z 16 grudnia 2021 r. (sygn. akt I SA/Kr 852/21).
Żaden z tych wyroków nie jest prawomocny, ale nie bez znaczenia dla sądów wojewódzkich był tu wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 3 grudnia 2020 r. (sygn. akt II FSK 2048/18). Wprawdzie zapadł on w sprawie spółki komandytowo-akcyjnej, ale również dotyczył opodatkowania zaliczek na poczet zysku wypłacanych w ciągu roku komplementariuszowi.
NSA orzekł, że „jeżeli do obliczenia wysokości podatku od komplementariusza, zgodnie z art. 30a ust. 6a ustawy o PIT, konieczne jest poznanie wysokości podatku należnego spółki komandytowo-akcyjnej, to obowiązek podatkowy komplementariusza, powstały z chwilą wypłaty mu zaliczki na poczet udziału w zyskach, przekształci się w zobowiązanie podatkowe w momencie obliczenia dochodu tej spółki na podstawie art. 19 ustawy o CIT. Dopiero wówczas znana będzie wysokość podatku do zapłaty przez komplementariusza. W konsekwencji, w tym momencie płatnik będzie mógł zrealizować swój obowiązek w postaci obliczenia podatku, zaś w dalszej kolejności – pobrania go i wpłacenia właściwemu organowi podatkowemu.”