Co roku ok. 600 tys. osób honorowo oddaje krew – wynika z danych Narodowego Centrum Krwi. Z ulgi podatkowej z tego tytułu korzysta jednak nie więcej niż 17 proc. krwiodawców.
„Podstawą odliczenia jest zaświadczenie z regionalnego centrum krwiodawstwa i krwiolecznictwa o ilości oddanej krwi i jej składników” – wyjaśnia w piśmie przesłanym do nas Agnieszka Beniuk-Patoła, dyrektor Narodowego Centrum Krwi. Tymczasem w 2011 r. centrum wydało takich zaświadczeń niespełna 100 tys.
Z ulgi na krew mogą korzystać zarówno osoby opodatkowane ryczałtem ewidencjonowanym, jak i te, które rozliczają się według skali podatkowej. Pierwsze dokonują odliczenia od przychodu, drugie od dochodu.
Aby skorzystać z ulgi, należy wypełnić formularz PIT/O. Ryczałtowcy dołączają go do zeznania PIT-28 (składane do 31 stycznia), a podatnicy rozliczający się według skali – do deklaracji PIT-36 albo PIT-37 (składanych do 30 kwietnia).
W formularzu PIT/O należy wykazać kwotę przekazanej darowizny. Ulgę za 2012 r. oblicza się, mnożąc ilość (wyrażoną w litrach) oddanej nieodpłatnie krwi lub jej składników przez kwotę 130 zł. W rubryce dane obdarowanego należy wpisać nazwę i adres publicznej jednostki, w której została oddana krew.
Trzeba przy tym pamiętać, że odliczenie z tytułu honorowego krwiodawstwa jest limitowane. Łącznie z darowiznami na cele kultu religijnego oraz przekazanymi organizacjom pożytku publicznego na cele szlachetne nie może przekroczyć 6 proc. dochodu (przychodu) wykazywanego w zeznaniu. Wynika to z art. 26 ust. 5 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 361 z późn. zm.).
Co też istotne, zaświadczenia nie dołącza się do zeznania, ale przechowuje (na wypadek kontroli) przez pięć lat, licząc od końca roku, w którym złożono odpowiedni formularz PIT.
Osoby, które oddały krew w 2012 r. i chciałyby odliczyć ulgę, ale nie pobrały zaświadczenia, mogą się po nie jeszcze zgłosić do regionalnego centrum krwiodawstwa i krwiolecznictwa.