Do takich wniosków doszedł Sąd Okręgowy w Warszawie. Jak czytamy w niedawno opublikowanym uzasadnieniu wyroku, przewoźnik, aby nie musieć wypłacać w takiej sytuacji pasażerom odszkodowania, powinien wykazać, że podjął wszelkie możliwe działania w celu niedopuszczenia do opóźnienia lotu.
Nadzwyczajna okoliczność nie zawsze zwalnia z odpowiedzialności odszkodowawczej
W opisywanej sprawie powód wniósł o zasądzenie odszkodowania od linii lotniczych w oparciu o przepisy rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady. Akt ten reguluje wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów. W I instancji sąd oddalił jednak powództwo. Uznał bowiem, że zderzenie samolotu z ptakiem, na skutek czego doszło do opóźnienia, stanowi nadzwyczajną okoliczność wyłączającą odpowiedzialność przewoźnika.
Od tego wyroku powód odwołał się do Sądu Okręgowego, a ten uznał argumenty apelującego i zasądził na jego rzecz 600 euro wraz z odsetkami. SO doszedł bowiem do wniosku, że choć sąd rejonowy w sposób prawidłowy ustalił stan faktyczny, to jednak wywiódł z niego niewłaściwe wnioski.
Jak zaznaczono w uzasadnieniu wyroku, jaki zapadł w II instancji, istota rozstrzygnięcia opisywanej sprawy sprowadzała się do udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy zderzenie samolotu z ptakiem stanowiło nadzwyczajną okoliczność wyłączającą odpowiedzialność przewoźnika za opóźnienie/odwołanie lotu. Analizując akta postępowania, SO powziął wątpliwość, czy wyjaśnienia linii lotniczych w tym zakresie były kompletne. I zaznaczył, że SR niezasadnie uznał, że pozwany wykazał, iż podjął wszelkie racjonalne i wymagane środki, aby uniknąć opóźnienia lotu. A to istotne, gdyż nie wszystkie nadzwyczajne okoliczności skutkują zwolnieniem z obowiązku wypłaty pasażerom odszkodowania. „Nie sposób zgodzić się z Sądem Rejonowym, że argumentacją zwalniającą pozwanego od odpowiedzialności są jego słuszne interesy ekonomiczne i brak konieczności utrzymywania zapasowej floty na «wszelki wypadek»” – czytamy w uzasadnieniu wyroku.
Co linia lotnicza musi wykazać
SO powołał się na orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, z którego wynika, że aby zwolnić się z odpowiedzialności, przewoźnik musi wykazać, że okoliczności skutkujących opóźnieniem nie można było uniknąć za pomocą dostosowanych do sytuacji racjonalnych środków. TSUE tłumaczy również, że linia lotnicza, w celu zmniejszenia, a nawet wyeliminowania ryzyka zderzenia samolotu z ptakiem i uwolnienia się od obowiązku wypłaty odszkodowania pasażerom, powinna stosować środki prewencyjnej kontroli występowania ptaków. Co więcej, przewoźnik musi wykazać, że takie środki zostały rzeczywiście podjęte w odniesieniu do lotu, podczas którego doszło do zderzenia.
Tymczasem, zdaniem warszawskiego SO, w omawianej sprawie pozwana linia lotnicza nie podołała temu obowiązkowi. „Choć zderzenie statku powietrznego z ptakiem stanowi okoliczność o charakterze nieprzewidywalnym i zewnętrznym, które nastąpiło bez woli przewoźnika, to ustalenie powyższego nie jest jednak wystarczające dla automatycznego przyjęcia, że pozwany zobowiązany do przeprowadzenia kontroli technicznej samolotu podjął wszelkie racjonalne środki w celu uniknięcia bądź zminimalizowania opóźnienia kolejnego rejsu” – podkreślił SO. Jak dodał, pozwany, aby wykazać przesłanki zwalniające go z odpowiedzialności za opóźniony lot, przedstawił jedynie wydruk z systemu hubinfo. Tymczasem na podstawie tego dokumentu nie można ustalić, dlaczego zderzenie samolotu, który miał wykonywać rejs poprzedzający rejs pasażera, z ptakiem wymagało wykonania przeglądu specjalnego celem zminimalizowania niebezpieczeństwa dla pasażerów. Przewoźnik nie wskazał, jakie czynności zostały podjęte w toku przeglądu i jak długo one trwały. Z przedstawionej dokumentacji nie wynika również, jakiego rodzaju i rozmiaru uszkodzenia powstały. „Tym samym nie sposób uznać, by strona pozwana wykazała, że podjęła dostosowane do sytuacji środki, przy użyciu wszystkich zasobów ludzkich i materiałowych oraz środków finansowych, jakimi dysponowała, w celu uniknięcia, o ile to tylko możliwe, opóźnienia lotu, wobec czego nie zwolniła się z obowiązku wypłaty pasażerom odszkodowania” – skwitował warszawski SO.
Orzecznictwo
Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 28 lutego 2025 r., sygn. akt V Ca 2337/24