Pomoc psychologa dla nastolatków
Poselski projekt nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i Rzecznika Praw Pacjenta oraz niektórych innych ustaw zgłosili posłowie Koalicji Obywatelskiej, a w trwających trzy lata pracach nad nim brała też udział m.in. obecna rzeczniczka praw dziecka Monika Horna-Cieślak oraz organizacje młodzieżowe.
Posłowie komisji zdrowia dyskutowali w poniedziałek nad wersją projektu zaproponowaną przez podkomisję stałą ds. zdrowia psychicznego, która zajmowała się nim od listopada 2024 r. Za przyjęciem ustawy zagłosowało wieczorem 16 z 22 głosujących członków Komisji Zdrowia, 1 osoba była przeciw, 5 wstrzymało się od głosu.
"Projekt ustawy jest wynikiem próśb organizacji młodzieżowych" - podkreśliła szefowa komisji Marta Golbik, posłanka Koalicji Obywatelskiej, reprezentująca wnioskodawców. Według autorów proponowane rozwiązania są odpowiedzą na alarmujące i dramatyczne dane świadczące o pogarszającym się zdrowiu psychicznym i samopoczuciu osób małoletnich.
Czy można iść do psychologa bez wiedzy rodziców?
Propozycje zawarte w projekcie dopuszczają, by osoba w wieku nieuprawniającym jeszcze do wyrażenia zgody na przeprowadzenie badania lub udzielenie innych świadczeń zdrowotnych, tj. osoba małoletnia, który ukończyła 13 lat, mogła uzyskać niezbędną pomoc psychologiczną.
Proponowany przepis regulujący tę kwestię w projekcie brzmi: "Pacjent małoletni, który ukończył 13 lat, ma prawo do uzyskania, bez zgody przedstawiciela ustawowego, świadczeń zdrowotnych w zakresie opieki psychiatrycznej realizowanych w warunkach ambulatoryjnych, z wyłączeniem porad lekarskich, w ramach świadczeń gwarantowanych z zakresu opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień określonych w przepisach wydanych na podstawie art. 31d ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych".
Dane osobowe nastolatka u psychologa
Skorzystanie z pomocy miałoby być możliwe jedynie w gabinetach, które mają podpisane umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Małoletni pacjent musiałby podać swoje dane osobowe i okazać dokument potwierdzający tożsamość.
Początkowo wśród zaproponowanych przez podkomisję poprawek znalazło się rozwiązanie zakładające, że małoletni mógłby wskazać osobę dorosłą, która będzie obecna przy udzielaniu świadczenia zdrowotnego. Mógłby to być np. nauczyciel, którego młody pacjent darzy zaufaniem i zwrócił się do niego po wsparcie. Ostatecznie większość komisji zgodziła się z poprawką posła Prawa i Sprawiedliwości Janusza Cieszyńskiego wnioskującego o usunięcie tego artykułu. "To jest tak wrażliwa materia, że powinniśmy zachować jak najdalej idącą ostrożność" - argumentował.
Czy rodzice dowiedzą się o wizycie psychologicznej dziecka?
W projekcie jest natomiast przepis mówiący, że osoba udzielająca świadczenia zdrowotnego niezwłocznie zawiadamia przedstawiciela ustawowego pacjenta o udzielonym świadczeniu zdrowotnym, stanie zdrowia psychicznego pacjenta oraz konieczności dalszego udzielania mu określonych świadczeń zdrowotnych.
"Główne wyzwanie polegało na tym, by umożliwić bezpieczną pomoc osobie nieletniej, a zarazem nie zrobić jej krzywdy na żadnym etapie, czyli sprawić, by pomoc była bezpieczna oraz dziecko nie potraktowało tego w sposób zupełnie samodzielny, że teraz w ogóle nie musi się kontaktować ze swoimi rodzicami" - wyjaśniła posłanka Golbik.
Jednocześnie w projekcie zaznaczono, że osoba udzielająca świadczenia zdrowotnego może odstąpić od tego obowiązku, jeżeli uzna, że jego realizacja może być powodem zagrożenia dobra pacjenta.
Projekt zakłada też m.in., że w przypadku zagrożenia dobra pacjenta podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych zawiadamia sąd opiekuńczy właściwy ze względu na miejsce zamieszkania tego pacjenta. (PAP)
akar/ jann/