Zakaz obciążania i zbywania nieruchomości nałożony w postępowaniu karnym co do zasady nie wygasa mimo sprzedaży tej nieruchomości w drodze licytacji komorniczej. Rzecznik praw obywatelskich postuluje konieczność zmiany przepisów.

Wątpliwości RPO, prof. Marcina Wiącka dotyczą instytucji zabezpieczenia majątkowego w postaci zakazu obciążania i zbywania nieruchomości opisanej w art. 292 par. 2 kodeksu postępowania karnego.

„Należy podkreślić, że zakaz zbywania i obciążania nieruchomości (…) nie jest sankcją orzekaną wobec oskarżonego (podejrzanego), tylko stanowi publicznoprawny instrument gwarancji realnego wykonania sankcji prawomocnie orzeczonej przez sąd” – czytamy w wystąpieniu rzecznika do ministra sprawiedliwości.

Z pisma wynika, że ten stan rzeczy ma dalsze konsekwencje: w przypadku sprzedaży w drodze licytacji komorniczej nieruchomości objętej prokuratorskim zakazem nie znajdą zastosowania regulacje kodeksu postępowania cywilnego, stosownie do których określone prawa wygasają z chwilą uprawomocnienia się postanowienia o przysądzeniu własności. Taką interpretację potwierdził Sąd Najwyższy, a w ślad za nim kilka sądów powszechnych.

Profesor Wiącek zwraca też uwagę, że to prokurator autonomicznie decyduje o tym, czy i kiedy złoży wniosek o wykreślenie zakazu zbywania i obciążania nieruchomości. Limituje go w tym jedynie okres prowadzenia postępowania karnego, które może się toczyć latami. „W związku z powyższym do tego czasu nabywca licytacyjny nie będzie mógł sprzedać ani obciążyć swojej nieruchomości hipoteką” – czytamy w piśmie do MS.

Rzecznik postuluje, aby uwzględnić „słuszny interes nabywcy nieruchomości w drodze licytacji komorniczej”, usystematyzować porządek prawny oraz wprowadzić „równe i transparentne zasady dla nabywców nieruchomości w drodze licytacji komorniczej”. Proponuje, aby do art. 294 k.p.k. dodać nowy przepis par. 3 w brzmieniu: „Z chwilą uprawomocnienia się postanowienia o przysądzeniu własności wygasa zabezpieczenie, o którym mowa w art. 292”.©℗