Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał wyrok w sprawie W.W. przeciwko Polsce, która odnosi się do nagłego przerwania terapii hormonalnej transpłciowej skarżącej przez jednostkę penitencjarną, w której odbywała karę pozbawienia wolności - informuje Helsińska Fundacja Praw Człowieka, która wydała opinię przyjaciela sądu.
Opisujemy poniżej wyrok ETPC z dnia 11 lipca 2024 r. w sprawie W.W. przeciwko Polsce, skarga nr 31842/20 na podstawie informacji Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Sprawa W.W. przeciwko Polsce
Jak podaje HFPC, skarżąca od 2013 roku odbywała karę pozbawienia wolności, w 2018 roku pół roku po autokastracji, otrzymała zalecenie lekarskie, zgodnie z którym wymagała natychmiastowej i pilnej terapii hormonalnej. W 2019 roku skarżąca rozpoczęła terapię na własny koszt.
W maju 2020 roku W.W. została przeniesiona do innego zakładu, gdzie odmówiono jej zgody na przesyłanie leków spoza jednostki. Więzienni lekarze nakazali zdobyć opinie endokrynologa i psychiatry. Medycy orzekli, że należy koniecznie kontynuować terapię hormonalną. Mimo to nie wydano zgody na wydanie leków.
"Z końcem lipca 2020 r. na wniosek pełnomocniczki pani W.W. Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł o zastosowaniu środka tymczasowego, zobowiązując władze krajowe do zapewnienia skarżącej dostępu do hormonów w dawkach określonych wcześniej przez endokrynologa, na jej własny koszt. Następnego dnia skarżąca otrzymała hormony, a niecały tydzień później odbyła konsultację endokrynologiczną. Dyrektor okręgowy Służby Więziennej uznał skargi W.W. odnoszące się do nagłego i arbitralnego przerwania jej terapii hormonalnej za nieuzasadnione. W swojej skardze do ETPC pani W.W. zarzuciła, że doszło do naruszenia jej prawa do poszanowania życia prywatnego, gwarantowanego w art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, oraz art. 3 Konwencji, stanowiącego o zakazie tortur, nieludzkiego lub poniżającego traktowania albo karania, jak również do naruszenia jej prawa do życia (art. 2), prawa do skutecznego środka odwoławczego (art. 13) oraz zakazu dyskryminacji (art. 14)" - czytamy we wpisie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Prawo do poszanowania życia prywatnego
ETPC ocenił, że doszło do naruszenia prawa skarżącej do poszanowania jej życia prywatnego i rodzinnego. Co więcej, decyzja administracji penitencjarnej dotykała wolności skarżącej do określenia jej tożsamości płciowej, co stanowi jedną z najbardziej fundamentalnych podstaw samostanowienia.
"Zwrócił również uwagę na wydane wcześniej opinie lekarskie czy pozytywne skutki feminizującej terapii hormonalnej dla zdrowia psychicznego. Trybunał zauważył także, że Rząd nie odniósł się do żadnych rzekomych szkodliwych skutków, jakie terapia mogła mieć dla zdrowia fizycznego i psychicznego skarżącej, nie podnoszono również, by wiązała się ona ze szczególnymi trudnościami dla władz więziennych. Jednocześnie uwagę zwrócono w orzeczeniu na „szczególną wrażliwość skarżącej jako osoby transpłciowej pozbawionej wolności, znajdującej się w toku tranzycji, co wymaga zwiększonej ochrony ze strony państwa”. Na tej podstawie Trybunał stwierdził naruszenie art. 8 Konwencji, stanowiącego o prawie do poszanowania życia prywatnego" - podaje HFPC.