Na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu Sejm zajmie się nowelizacją kodeksu karnego zmieniającą definicję gwałtu. Po pracach w komisji sejmowej projekt różni się od pierwotnej wersji, nadal jednak wprowadza obowiązek zgody na obcowanie płciowe.

Aktualna propozycja nowelizacji modyfikuje typ podstawowy zgwałcenia poprzez dodanie „innego sposobu” doprowadzenia do obcowania płciowego mimo braku zgody osoby pokrzywdzonej, jako zachowania prowadzącego do zaistnienia przestępstwa. Upraszczając – z nowego brzmienia przepisy wynikać będzie wprost, że do obcowania płciowego zgoda obydwu stron jest wymagana, ale jednocześnie nie będzie w nim przesądzone, w jaki sposób ma ona zostać wyrażona. Brak zgody będzie więc uzupełniał uregulowany już w art. 197 par. 1 kodeksu karnego katalog zabronionych działań, czyli przemoc, groźbę bezprawną i podstęp. W projekcie zostało także zaproponowane wprowadzenie zapisu o równorzędnym zagrożeniu karą dla zachowania polegającego na doprowadzeniu innej osoby do obcowania płciowego poprzez wykorzystanie jej braku możliwości rozpoznania znaczenia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem (art. 197 par. 1a).

Zmodyfikowane ma zostać również przestępstwo seksualnego wykorzystania niepoczytalności lub bezradności. Nowe brzmienie tego przepisu, obok wykorzystania bezradności, wskazuje, jako okoliczność prowadzącą do przestępstwa, wykorzystanie znacznego ograniczenia zdolności do rozpoznania znaczenia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem wynikające z upośledzenia umysłowego, choroby psychicznej lub innego zakłócenie czynności psychicznych. Obowiązujący art. 198 k.k. wskazuje jedynie sytuację „braku” takiej zdolności oraz nie przewiduje kategorii „innego zakłócenia czynności psychicznych”.

Obecny kształt projektu ukształtował się w wyniku prac Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach. Jednakże już pierwotny tekst zmieniał m.in. definicję i zakres przestępstwa zgwałcenia, a jednym z jego celów było takie uregulowanie przepisów, aby nie było wątpliwości, iż o zaistnieniu tego przestępstwa decyduje brak wcześniejszej, świadomej i dobrowolnej zgody na obcowanie płciowe. W części orzecznictwa sądowego ukształtowało się bowiem stanowisko, że to sprzeciw, czy wręcz opór osoby pokrzywdzonej warunkuje wspomniany brak zgody. Projektodawcy proponowali również podwyższenie zagrożenia karą pozbawienia wolności za gwałt w typie podstawowym na czas nie krótszy od lat trzech.

W toku prac komisji projekt przedstawiono do zaopiniowania prof. dr hab. Włodzimierzowi Wróblowi z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego będącemu jednocześnie przewodniczącym Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego. Przygotowana opinia zawierała analizę projektowanych rozwiązań, uwagi krytyczne, a także propozycję ukształtowania procedowanych przepisów. W szczególności - jak już pisaliśmy o tym na łamach DGP - prof. Wróbel pozytywnie ocenił zamiar modyfikacji opisu przestępstwa zgwałcenia w celu skorygowania błędnej praktyki orzeczniczej, jednak skrytykował m.in. wprowadzenie pojęcia „dobrowolnej” zgody. Według profesora, na gruncie Kodeksu karnego nie ma bowiem wątpliwości że termin „zgoda” zawiera już w sobie „immanentny warunek świadomości” oraz dobrowolności. Wprowadzenie zaś takiego określenia mogłoby prowadzić do niejasności interpretacyjnych. Autor opinii zwracał także uwagę, że projektowana redakcja art. 197 par. 1 K.k. utrudniłaby ściganie części czynów oraz krytykował podwyższenie sankcji karnej.

Profesor Włodzimierz Wróbel zaproponował własną wersję nowego brzmienia zmienianych przepisów, a komisja, nie licząc drobnych korekt redakcyjnych, przyjęła to rozwiązanie. Jednocześnie vacatio legis ustawy zostało określone na sześć miesięcy od dnia ogłoszenia.