Przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawełczyk-Woicka uważa, że uchwalona w ubiegły piątek nowelizacja ustawy o KRS jest formą prowokacji wobec prezydenta Andrzeja Dudy, a nie próbą rozwiązania problemu. Spodziewam się, że podpis prezydenta pod tą ustawą nie zostanie złożony - dodała.
- Sejm przyjął nowelizację ustawy o KRS zmieniającą zasady wyboru sędziowskich członków
- Propozycja wyborów powszechnych sędziowskich członków KRS wzbudza kontrowersje
- KRS prezentuje alternatywną propozycję wyboru swoich członków
- Debata nad przyszłym kształtem i modelem KRS: wyrażone oczekiwania i wątpliwości
- Dylematy prawne i konstytucyjne dotyczące składu i wyborów do KRS
Sejm przyjął nowelizację ustawy o KRS zmieniającą zasady wyboru sędziowskich członków
Sejm przyjął w ubiegły piątek nowelę ustawy o KRS, której zasadnicze zapisy dotyczą wyboru sędziowskich członków tej Rady przez sędziów, a nie - jak to jest w przepisach od początków 2018 r. - przez Sejm. Teraz nowelizacją zajmie się Senat.
Propozycja wyborów powszechnych sędziowskich członków KRS wzbudza kontrowersje
Tymczasem w ostatnich dniach na stronie KRS zamieszczono propozycję innego projektu nowelizacji przepisów o Radzie. Zgodnie z tą propozycją 15 sędziowskich członków KRS miałoby być wybieranych w wyborach powszechnych, przez ogół obywateli. Prawo zgłaszania kandydatów miałyby grupy co najmniej 25 sędziów.
Sędzia Pawełczyk-Woicka powiedziała w środę dziennikarzom, że "zespół w ramach Rady pracuje nad całościowym projektem ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, który rozwiązywałby kompleksowo różne problemy dostrzegane w pracach Rady". "Ponieważ została przedłożona nowelizacja dotycząca wyboru sędziowskich członków KRS, to my przedstawiliśmy jako propozycję inny projekt dotyczący sposobu wyboru sędziowskiej części KRS" - poinformowała.
KRS prezentuje alternatywną propozycję wyboru swoich członków
Jak wskazała, projekt zamieszczony na stronach KRS jest alternatywą wobec przedłożenia resortu sprawiedliwości. "Jest alternatywą wobec wyboru członków KRS wyłącznie przez sędziów. Zwracamy uwagę, że to nie może być jedyny model. A takiej dyskusji o kształcie i modelu KRS praktycznie nie było" - oceniła przewodnicząca KRS.
"Nasza propozycja zmierza do tego, aby naród, czyli suweren dokonywał wyboru. Zgodnie z konstytucją wszelka władza musi pochodzić od narodu, z wyborów bezpośrednich, bądź pośrednich. Zaproponowaliśmy bezpośrednie, skoro pośrednie spotykały się z taką szeroką krytyką i niechęcią środowiska sędziowskiego" - mówiła sędzia Pawełczyk-Woicka.
Debata nad przyszłym kształtem i modelem KRS: wyrażone oczekiwania i wątpliwości
Zdaniem przewodniczącej KRS "powinna odbyć się normalna debata na temat modelu i kształtu KRS, w sposób spokojny, wyważony, z udziałem wszystkich środowisk". "Na pewno dyskusja nie jest zamknięta, bo były wypowiedzi prezydenta, że uchwalona w zeszłym tygodniu ustawa jest sprzeczna w sposób ewidentny z konstytucją i niedopracowana legislacyjnie, ponieważ m.in. skraca kadencję KRS i wyłącza z możliwości bycia wybranym jedną trzecią sędziów. To jest absolutnie niedopuszczalne. Można byłoby głosować wyłącznie na kandydatów koncesjonowanych" - mówiła.
"Prezydent musi na to zareagować i spodziewam się reakcji prezydenta, że podpis nie będzie złożony pod tą ustawą i chyba wszyscy też się tego spodziewają. Prezydent będzie postawiony w sytuacji braku wyboru, sam deklarował, że nie chce podziału sędziów na lepszych i gorszych. Odbieram to, jakby to była prowokacja wobec prezydenta, bo prezydent jest strażnikiem konstytucji. Jest to forma prowokacji, a nie rozwiązania problemu" - zaznaczyła Pawełczyk-Woicka.
Dylematy prawne i konstytucyjne dotyczące składu i wyborów do KRS
W zeszłym tygodniu podczas sejmowej debaty nad rozwiązaniami dotyczącymi KRS wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur mówił, że "pojawia się zarzut, że niekonstytucyjne jest wykluczenie udziału neosędziów w składzie przyszłej KRS". "Wadliwość statusu neosędziów czy sędziów powołanych z udziałem KRS ukształtowanej ustawą z 8 grudnia 2017 r. jest potwierdzona łącznie już w co najmniej kilkunastu orzeczeniach Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, szeregu orzeczeń polskiego Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego. Kwestia ta nie budzi najmniejszych wątpliwości. Wiadomym jest, że ta przyszła KRS zgodna ze standardami konstytucyjnymi i międzynarodowymi będzie musiała dokonać walidacji powołań sędziów, które nastąpiły z udziałem nieprawidłowo ukształtowanej Krajowej Rady Sądownictwa" - argumentował.
"Powstała jakaś idea (...) powszechnych wyborów członków KRS. Na pierwszy rzut oka wygląda bardzo ładnie, tylko że konstytucję mamy taką, jaką mamy, i choćby chciał minister Adam Bodnar, to nie jest w stanie czegoś takiego wprowadzić. Natomiast nie da się ukryć, że takie rozwiązanie powodowałoby konieczność kampanii wyborczej członków takiego organu, co nieuchronnie wiązałoby się tak naprawdę z jego upolitycznieniem" - odnosił się wówczas wiceminister Mazur do propozycji zamieszczonej na stronie Rady.
Prezydent Andrzej Duda wyraża sceptycyzm wobec nowelizacji ustawy o KRS
Prezydent Andrzej Duda zapowiadał w zeszłym tygodniu w "DGP", że obecnie już uchwalona nowelizacja nie zyska jego akceptacji, m.in. dlatego, że różnicuje tzw. starych sędziów od tych z rekomendacji obecnej KRS. "Sędziowie otrzymali nominację od prezydenta RP, złożyli ślubowania i wszyscy mają równy status" - stwierdził Duda. Dodał też, że może dyskutować o zmianach w prawie, pod warunkiem, że rząd, w szczególności minister sprawiedliwości, będą przestrzegać prawa.
Sejm wezwał sędziowskich członków KRS do ustąpienia w obliczu naruszenia Konstytucji RP
W odniesieniu do obecnej Krajowej Rady Sądownictwa, jeszcze w grudniu zeszłego roku w Sejmie podjęta została przedłożona przez posłów rządzącej koalicji uchwała stanowiąca, że trzy uchwały Sejmu z czasów, gdy rządziło PiS - z 6 marca 2018 r., 20 maja 2021 r. oraz 12 maja 2022 r. - ws. wyboru sędziowskich członków KRS zostały podjęte z rażącym naruszeniem Konstytucji RP. W uchwale Sejm wezwał sędziowskich członków KRS do niezwłocznego zaprzestania działalności w Radzie, gdyż ta podważa porządek konstytucyjny RP. Jeszcze tego samego dnia KRS, odnosząc się do tej uchwały, stwierdziła, że podważa ona "zaufanie do konstytucyjnych organów, godzi w porządek prawny i wbrew tytułowi inicjuje konflikt o znamionach kryzysu konstytucyjnego". (PAP)
autor: Marcin Jabłoński
mja/ sdd/