Z opinii przygotowanych na zlecenie Biura Analiz Sejmowych wynika, że przepis, na podstawie którego Dariusz Barski wrócił ze stanu spoczynku, nie miał charakteru epizodycznego. W odpowiedzi Prokuratura Krajowa wydała przeciwne stanowisko. A chaos trwa.
Prokurator generalny Adam Bodnar 12 stycznia poinformował swojego pierwszego zastępcę i jednocześnie prokuratora krajowego Dariusza Barskiego, że ten nie może piastować swojej funkcji, ponieważ jego powrót ze stanu spoczynku w 2022 r. był nieskuteczny. Z zamówionych przez niego trzech opinii prawnych wynikało, że art. 47 ustawy przepisy wprowadzające ustawę – Prawo o prokuraturze (Dz.U. z 2016 r. poz. 178 ze zm.; patrz: infografika) był przepisem epizodycznym, który obowiązywał tylko przez 60 dni, a więc do 4 maja 2016 r.
Na wniosek posła Marka Asta z PiS, zastępcy przewodniczącego komisji ustawodawczej, Biuro Analiz Sejmowych zamówiło nowe, zewnętrzne opinie.
PG przekroczył kompetencje
Z opinii prof. Jacka Potulskiego z Uniwersytetu Gdańskiego i prof. Anny Łabno z Uniwersytetu Śląskiego wynikają konkluzje odmienne niż z ekspertyz wykonanych na zlecenie PG MS. Jak podkreśla prof. Potulski, art. 47 p.w.p.p. tworzy konkretne prawo podmiotowe i nie zawiera żadnych regulacji określających wygaśnięcie tego przepisu, żadnych ograniczeń czy czasowego zakresu obowiązywania. „Ten przepis obowiązuje, bo nie został uchylony na drodze ustawy czy innego aktu prawnego wyższej rangi lub orzeczenia legalnego organu powołanego do oceny legalności przepisu. Nie jest to więc przepis epizodyczny, ale typowy przepis przejściowy, który obowiązuje i może być stosowany tak długo, jak występuje opisana w nim sytuacja” – czytamy w opinii. Czyli tak długo, jak mamy prokuratorów, którzy przeszli w stan spoczynku przed wejściem w życie ustawy – Prawo o prokuraturze.
„Jeśli ustawodawca miałby inny zamiar, chciał wprowadzić czasowe obowiązywanie przepisów, wskazałby w ustawie ograniczenia czasowe, w których prokuratorzy mogliby powrócić w stan spoczynku” – twierdzi autor ekspertyzy. Z opinii wynika również, że MS PG, który zgodnie z art. 7 konstytucji może działać tylko na podstawie i w granicach prawa, nie miał kompetencji, by wystąpić do premiera o powierzenie funkcji p.o. PK Jackowi Bilewiczowi, bo nie ma takiej podstawy prawnej w ustawie – Prawo o prokuraturze (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1360 ze zm.).
Także z opinii prof. Łabno wynika, że ustawa nie przewiduje możliwości powołania osoby „pełniącej obowiązki” PK, w związku z czym prokurator Bilewicz nie został skutecznie powołany i „nie ma legitymacji do podejmowania jakichkolwiek czynności”. Jej zdaniem podejmowane przez p.o. PK działania nie mają umocowania w prawie i jako takie nie wywołują skutków prawnych. Podobnie jak prof. Potulski, prof. Łabno stoi na stanowisku, że art. 47 p.w.p.p. nie jest przepisem epizodycznym i pozostaje w mocy prawnej.
– Opinie pani prof. Łabno i prof. Potulskiego w sposób klarowny i oczywisty wykazują, że art. 47 p.w.p.p. obowiązywał i obowiązuje. A związku z tym nie na żadnych podstaw prawnych do powołania nowego PK, bo to stanowisko jest już zajęte. Tym bardziej nie było i nie ma podstaw do funkcjonowania wymyślonego stanowiska p.o. Prokuratora Krajowego – mówi prokurator Robert Hernand, jeden z zastępców PG.
Opinia Prokuratury Krajowej
Z kolei PK odsyła do wydanej w czwartek opinii jej Biura Prezydialnego w przedmiocie powrotu prokuratora ze stanu spoczynku do służby czynnej po 4 maja 2016 r. na podstawie art. 47 par. 1 p.w.p.o. (bo na podstawie tego przepisu do pracy w Prokuraturze Regionalnej w Szczecinie wróciła w maju 2016 r. prok. Barbara Zapaśnik, której status również został zakwestionowany w następstwie podważania legalności statusu Barskiego).
Jak przypomina PK, w myśl art. 35 par. 1 oraz art. 38 par. 1 p.w.p.p. prokurator generalny, działając na wniosek prokuratora krajowego, został uprawniony do powołania prokuratorów Prokuratury Krajowej i prokuratur regionalnych odpowiednio w terminach 30 i 60 dni od daty wejścia w życie tej ustawy. Z kolei stosownie do art. 47 par. 1 PG mógł przywracać do służby czynnej prokuratorów pozostających w stanie spoczynku w chwili wejścia w życie nowych przepisów.
Jak czytamy w opinii, art. 35 par. 1 i art. 38 par. 1 oraz art. 47 p.w.p.p. „pozostawały w ścisłym związku normatywnym, albowiem dotyczyły zmian organizacyjno-kadrowych związanych z tworzeniem Prokuratury Krajowej i prokuratur regionalnych w miejsce jednostek, które ustawodawca zniósł (…). Charakter czasowy wskazanych regulacji oznacza, że normy z art. 47 par. 1 i 2 p.w.p.p. mają charakter epizodyczny, czyli czasowo ograniczający możliwość przywrócenia na ich podstawie prokuratora ze stanu spoczynku”.
Skutkiem jest chaos
Skutkiem podważania statusu Barskiego z jednej strony i Bilewicza z drugiej jest kwestionowanie przez sądy legalności powołanych przez nich prokuratorów czy asesorów. Sąd Apelacyjny w Warszawie już dwukrotnie odmówił przedłużenia aresztu z wniosku zastępcy Prokuratora regionalnego w Warszawie, którego na to stanowisko powołał p.o. PK Jacek Bilewicz (w odpowiedzi prokuratura składa wniosek o wyłączenie sędziego, bo obydwie decyzje w tej sprawie wydali neosędziowie). W piątek z wokandy w tym sądzie spadło inne posiedzenie aresztowe, w którym wnioskodawcą jest zastępca prokuratora okręgowego Warszawy-Pragi, także mianowany przez Bilewicza. Z kolei w Sądzie Okręgowym w Gdańsku w dwóch sprawach zakwestionowano legalność asesorów powołanych przez Barskiego. W jednej z nich wniosek o umorzenie postępowania czeka na rozpoznanie. W innej (też dotyczącej przedłużenia aresztu), w której obrona domagała się stwierdzenia, że wniosek aresztowy wniesiony przez asesora pochodzi od osoby nieuprawnionej, sąd nie uwzględnił żądania i rozpoznał sprawę co do istoty. ©℗