Na 28 lutego z powodu choroby sędziego przeniesiono rozprawę w Trybunale Konstytucyjnym dotyczącą tego, czy konstytucyjne były przepisy "antycovidowe" w kontekście poleceń wydawanych przez premiera w związku z przygotowaniem wyborów korespondencyjnych.

Z wokandy na stronie TK wynika, że sprawa zostanie rozpatrzona w składzie pięcioosobowym. Przewodniczyć posiedzeniu będzie sędzia TK Stanisław Piotrowicz, sprawozdawcą będzie sędzia TK Krystyna Pawłowicz. Ponadto, w składzie mają być: prezes TK Julia Przyłębska oraz sędziowie Bartłomiej Sochański i Rafał Wojciechowski. Początek rozprawy wyznaczono na 28 lutego o godz. 11.

Tło sprawy stanowi decyzja ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego z 16 kwietnia 2020 r., który polecił Poczcie Polskiej działania w zakresie przeciwdziałania Covid-19, polegające na podjęciu i realizacji czynności niezbędnych do przygotowania przeprowadzenia wyborów powszechnych na Prezydenta RP w 2020 r. w trybie korespondencyjnym.

Wniosek grupy posłów reprezentowanej przez Pawła Jabłońskiego (PiS) został złożony na początku grudnia ub.r. i dotyczy przepisu z ustaw "antycovidowych" z 2020 r., według którego "Prezes Rady Ministrów, z własnej inicjatywy lub na wniosek wojewody, po poinformowaniu ministra właściwego do spraw gospodarki może, w związku z przeciwdziałaniem Covid-19, wydawać polecenia obowiązujące inne (...) osoby prawne i jednostki organizacyjne (...) oraz przedsiębiorców".

Wniosek kwestionuje rozumienie tego przepisu polegające na tym, że miałby on nie odnosić się "do poleceń wydanych w związku z przygotowaniem wyborów w stanie epidemii".

W ocenie posłów, którzy sformułowali wniosek, w sytuacji pandemii "ograniczanie zakresu zastosowania tego przepisu, które przekreśla możliwość współpracy zmierzającej do realizacji konstytucyjnego celu - przeprowadzenia wyborów w konstytucyjnym terminie, z pełnym poszanowaniem zasady kadencyjności organów państwa i zabezpieczenia konstytucyjnych praw jednostek, jakimi są prawa wyborcze (bierne i czynne) - z uwzględnieniem wymogów ochrony zdrowia publicznego i minimalizacji ryzyka transmisji wirusa powodującego zagrożenie epidemiczne - jest niezgodne z zasadą współdziałania władz wynikającą z preambuły konstytucji".

Chociaż pierwotny przepis będący przedmiotem zaskarżenia już nie obowiązuje, to - jak wskazano we wniosku - "wynikająca z uchylonego przepisu norma wciąż obowiązuje w sensie materialnoprawnym, jako że istnieją stany faktyczne, w których znajdzie ona zastosowanie".

Ponadto, jak wskazali wnioskodawcy, przepis o analogicznej treści nadal jest w ustawie, choć w innym jej miejscu. Przepis ten został we wniosku wskazany jako "przedmiot zaskarżenia ewentualnego".

We wrześniu 2020 r. WSA w Warszawie orzekł, że decyzja premiera zobowiązująca Pocztę Polską do przygotowania wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym rażąco naruszyła prawo.

"W wypadku tak ważnej kwestii, jak wybory najważniejszej osoby w państwie, jeśli chodzi o władzę wykonawczą, a więc prezydenta, powinny być szczególnie przestrzegane zasady legalizmu" - uznał wtedy WSA.

Według WSA decyzja Morawieckiego naruszyła m.in. konstytucję, Kodeks wyborczy, ustawę o Radzie Ministrów i Kodeks postępowania administracyjnego. WSA stwierdził, że konstytucja ani inne ustawy nie przyznają Prezesowi Rady Ministrów uprawnień w zakresie zmierzającym do organizacji wyborów powszechnych.

WSA podkreślił, że w dniu wydawania decyzji przez premiera "jedynym organem wyborczym właściwym w sprawach przeprowadzania wyborów prezydenta była tylko i wyłącznie Państwowa Komisja Wyborcza".

Wyrok ten pozostaje nieprawomocny. NSA nie rozpoznał jeszcze skargi kasacyjnej.

W grudniu ub.r. Sejm podjął uchwałę ws. powołania komisji śledczej do zbadania legalności wyborów Prezydenta RP w 2020 roku w formie głosowania korespondencyjnego; jej powstanie posłowie poparli jednogłośnie. Komisja rozpoczęła już swoje prace, odbyła dotychczas kilka posiedzeń. (PAP)

Autorka: Malwina Tkacz

mwt/ par/