W wyroku w sprawie Locascia przeciwko Włochom (skarga nr 35648/10) Europejski Trybunał Praw Człowieka wypowiedział się w kwestii problemów z gospodarką odpadami.

W kontekście częstych problemów z nieprzemyślanymi inwestycjami, nieprawidłowo przeprowadzanymi remediacjami czy też nielegalnymi składowiskami odpadów wytyczne płynące z tego wyroku powinny być również brane pod uwagę przez władze polskie.

W 1994 r. w regionie Kampanii we Włoszech ogłoszono stan wyjątkowy w związku z problemami z utylizacją odpadów komunalnych. Kryzys trwał przez kolejne 15 lat. I tak np. usługi wywozu śmieci z miasteczek Caserta i San Nicola La Strada były wielokrotnie przerywane od końca 2007 r. do maja 2008 r. Duże ilości śmieci gromadziły się wzdłuż dróg, a władze lokalne musiały podjąć środki nadzwyczajne, w tym tymczasowo zamknąć przedszkola i szkoły. W 2010 r., po zakończeniu stanu wyjątkowego, podjęto kolejne środki zaradcze. Obejmowały one budowę nowych wysypisk śmieci i zakładów utylizacji odpadów oraz przeprowadzenie badań w celu zmapowania obszarów dotkniętych zanieczyszczeniem odpadami. Przeprowadzono także inspekcje prywatnych zakładów przetwarzania i utylizacji odpadów w Casercie, aby sprawdzić, czy można je wykorzystać w celu zapobiegania kryzysowi.

Jeden z rozważanych zakładów, działający od końca lat 80., znajdował się w dzielnicy Lo Uttaro w pobliżu domów mieszkalnych. W raporcie z 2001 r. stwierdzono, że obszar Lo Uttaro był „absolutnie nieodpowiedni” ponieważ składowisko nie spełniało przepisów dotyczących ochrony środowiska. Otrzymywało ono znacznie większe ilości odpadów, niż było to dozwolone. W 2005 r. zatwierdzono plan dekontaminacji. Pomimo tego planu (i formalnego zamknięcia zakładu) w 2007 r. władze wydały zezwolenie na składowanie odpadów innych niż niebezpieczne.

W toku postępowań sądowych i administracyjnych toczących się w latach 2005–2020 stwierdzono, że obszar Lo Uttaro stanowił zagrożenie dla zdrowia publicznego, w szczególności w odniesieniu do wód gruntowych. W latach 2013–2019 wielokrotnie zakazywano korzystania z wód gruntowych i upraw na tym obszarze. Od 2020 r. nie przeprowadzono żadnych prac mających na celu zabezpieczenie i oczyszczenie obszaru Lo Uttaro.

19 mieszkańców skażonych obszarów zwróciło się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, wskazując na naruszenie prawa do życia prywatnego i rodzinnego, tj. art. 8 konwencji. W skargach odnieśli się do dokumentów i raportów organów międzynarodowych stwierdzających, że kryzys związany z odpadami zwiększył ryzyko zachorowania na raka lub wad wrodzonych przyszłych pokoleń.

W wyroku z 19 października 2023 r. europejscy sędziowie uznali, że skarżący, którzy zamieszkiwali poza Casertą i San Nicola La Strada, nie wykazali zgodnie z testem bliskości (odległość między domami skarżących a źródłem zanieczyszczenia), że zostali bezpośrednio dotknięci zanieczyszczeniem podczas stanu wyjątkowego, a zatem że mieli status ofiary na podstawie art. 34.

ETPC wskazał, że niemożliwe jest ilościowe określenie skutków zdrowotnych poważnego zanieczyszczenia przemysłowego i odróżnienie ich od wpływu innych istotnych czynników, takich jak wiek, zawód lub osobisty styl życia. To samo dotyczy możliwego pogorszenia jakości życia spowodowanego zanieczyszczeniami przemysłowymi. Jak jednak wskazały raporty międzynarodowe, istniał związek między narażeniem na kryzys związany z odpadami a zwiększonym ryzykiem występowania nowotworów lub wad wrodzonych i wyższą śmiertelnością w Kampanii. Kryzys odpadowy sprawił, że skarżący byli bardziej podatni na różne choroby, podczas gdy codzienne uciążliwości środowiskowe same w sobie wpływały niekorzystnie na ich życie prywatne.

Biorąc pod uwagę przedłużającą się niezdolność władz włoskich do zapewnienia prawidłowego funkcjonowania usług zbierania, przetwarzania i usuwania odpadów oraz pomimo marginesu oceny pozostawionego pozwanemu państwu, władze nie wywiązały się z pozytywnego obowiązku podjęcia wszelkich niezbędnych środków w celu zapewnienia skutecznej ochrony prawa skarżących do poszanowania ich domu i życia prywatnego.

Jak wytłumaczył w uzasadnieniu trybunał, samo zamknięcie składowiska nie zapobiegło dalszemu szkodliwemu oddziaływaniu odpadów na środowisko i zagrażaniu zdrowiu ludzkiemu. Działania remediacyjne były opóźnione lub nie zostały wcale podjęte, co stanowiło naruszenie pozytywnych zobowiązań państwa. Ponadto władze nie wywiązały się z obowiązku informowania zainteresowanych osób o potencjalnym ryzyku związanym z życiem na dotkniętych obszarach. Tym samym ETPC uznał naruszenie art. 8 konwencji i wskazał, że stwierdzenie naruszenie stanowi wystarczające zadośćuczynienie za wszelkie szkody niemajątkowe. ©℗