Wydłużenie okresu, po którym więźniowie mogą się ubiegać o przedterminowe warunkowe zwolnienie, dotyczy także osób, które już nabyły prawo do starania się o nie.

Wśród licznych zmian wprowadzonych obowiązującą od 1 października 2023 r. nowelizacją kodeksu karnego (Dz.U. z 2022 r. poz. 2600) są również nowego przesłanki formalne do warunkowe zwolnienia. Dotychczas skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności mógł się ubiegać o warunkowe przedterminowe zwolnienie po odbyciu 25 lat kary (chyba że sąd w wyroku skazującym zastrzegł inny, dłuższy okres). Nowe przepisy wydłużają podstawowy okres do 30 lat.

Zgodnie z art. 23 nowelizacji w sprawach, w których przed dniem wejścia w życie ustawy kara pozbawienia wolności nie została wykonana, do osób warunkowo zwolnionych oraz osób odbywających karę pozbawienia wolności stosuje się przepisy o warunkowym zwolnieniu w brzmieniu nadanym nową ustawą.

Prawo względniejsze wyłączone

– Artykuł 23 nowelizacji w zasadzie nie pozostawia wątpliwości interpretacyjnych. Z chwilą wejścia w życie ustawy, czyli od 1 października, sytuacja skazanych, którzy mogliby się ubiegać o warunkowe zwolnienie, się pogarsza. Zwłaszcza osób skazanych na karę dożywotniego pozbawienia wolności – mówi sędzia Tomasz Huminiak, zastępca przewodniczącego IV Wydziału Penitencjarnego Sądu Okręgowego w Opolu. Jak dodaje, ten przepis należy traktować jako lex specialis w stosunku do ogólnej zasady z art. 4 k.k., mówiącej o stosowaniu ustawy względniejszej.

– Moim zdaniem przepis ten jest niekonstytucyjny. Nakazuje on stosować nowe, surowsze przepisy w stosunku do osób, które zostały już ukarane. To wprost narusza art. 15 Międzynarodowego paktu praw obywatelskich i politycznych, a także art. 7 ust. 1 europejskiej konwencji praw człowieka. Mamy do czynienia ze zmianą reguł gry po wydaniu prawomocnego orzeczenia, co podważa zaufanie do państwa, stanowionego przez nie prawa i zasadę praw nabytych, co z kolei narusza art. 2 oraz art. 42 konstytucji – mówi prof. Andrzej Sakowicz z Uniwersytetu w Białymstoku.

Inna sprawa, że jak przypomina dr Piotr Kładoczny z Uniwersytetu Warszawskiego i Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, Trybunał Konstytucyjny kiedyś już zajmował się sprawą wydłużenia okresu, po którym skazani mogli się ubiegać o warunkowe zwolnienie. Uchwalony w 1997 r. kodeks karny był w tym zakresie surowszy niż uregulowanie z 1969 r. O ile na mocy starych przepisów prawo do ubiegania się o warunkowe zwolnienie przysługiwało w określonych przypadkach po odbyciu jednej trzeciej albo połowy kary, to kodeks z 1997 r. wprowadzał progi jednej drugiej, dwóch trzecich i trzech czwartych.

Wówczas, rozpatrując skargę osadzonych, którzy pod rządami ustawy z 1969 r. mieli prawo do ubiegania się o warunkowe zwolnienie, a po wejściu w życie nowych przepisów je utracili, TK uznał, że nie można mówić o nabyciu „prawa do przedterminowego warunkowego zwolnienia”. Dopóki decyzji o jego udzieleniu nie podjęto, dopóty nie można mówić o nabyciu uprawnień, do których miałaby zastosowanie konstytucyjna zasada ochrony praw słusznie nabytych.

TK zaaprobował

„Upływ wymaganego quantum kary stanowi tylko jedną z przesłanek warunkowego przedterminowego zwolnienia, konieczną aby doszło w ogóle do rozpoznania wniosku. Spełnienie tej przesłanki nie oznacza jednak, że zwolnienie warunkowe zostanie skazanemu udzielone” – stwierdził TK w sprawie SK 21/19.

Orzeczenie w pięcioosobowym składzie zapadło przy dwóch zdaniach odrębnych. Jak wskazywał w jednym z nich prof. Lech Garlicki, termin uzyskania możliwości ubiegania się o warunkowe zwolnienie jest jednym ze składowych elementów kary, bo już od dnia jej orzeczenia skazany orientuje się, jaką jej część będzie musiał spędzić w więzieniu, a od jakiego momentu pojawi się możliwość odzyskania wolności.

„Byłoby doprawdy niesłychanym paradoksem, gdyby w procesie resocjalizacji skazanego organy państwa domagały się od niego respektowania porządku prawnego, jako zasadniczego elementu tego procesu, a tymczasem same nie respektowałyby konstytucyjnych nakazów stanowienia lub stosowania ustanowionych dla tego skazanego reguł prawnych” – napisał w drugim votum separatum do tego wyroku sędzia Stefan J. Jaworski.

Jak jednak zaznacza prof. Sakowicz, wyrok TK dotyczył tylko przesłanek formalnych stosowania warunkowego przedterminowego zwolnienia, tymczasem nowe przepisy nie tylko wydłużają okres, po którym można się o nie starać, lecz także czas próby. Do tej pory przy warunkowym zwolnieniu osoby odbywającej karę dożywotniego pozbawienia wolności okres próby wynosił 10 lat, a nowa ustawa wprowadza dla takich osób dożywotni okres probacji. Poza tym wprowadzono trzyletni okres próby dla osób skazanych w warunkach recydywy określonej w art. 64a k.k.

– Tak więc mamy do czynienia nie tylko z retroaktywnym stosowaniem przepisów określających okres, po którym można się ubiegać o warunkowe zwolnienie, lecz także przepisów o probacji oraz obejmujemy nowe kategorie skazanych – zauważa prof. Sakowicz.

Co ciekawe, art. 23 mówi o tym, że nowe przepisy mają być stosowane nie tylko wobec osób odbywających karę, lecz także warunkowo zwolnionych.

– Wydaje się, że ten będzie dotyczył tylko karencji przy ubieganiu się o ponowne warunkowe zwolnienie przez osoby, którym odwołano udzielone wcześniej warunkowe zwolnienie. Lecz w przypadku osób skazanych na 25 lat pozbawienia wolności zamiana ta będzie dla nich korzystna – wskazuje sędzia Huminiak. Dlaczego? Do tej pory w przypadku takich osób w razie odwołania warunkowego zwolnienia ponowne nie mogło nastąpić przed odbyciem przynajmniej pięciu lat kary, a w myśl nowych przepisów taka osoba będzie się mogła ubiegać o wyjście już po odsiedzeniu roku.

Państwo nie gra fair

Pozostałe zmiany nie są jednak dla skazanych tak korzystne. Wraz ze zmianą kodeksu karnego zmieniają się także określone w kodeksie karnym wykonawczym reguły ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie dla wszystkich osadzonych, którzy uzyskali już do tego prawo.

I tak, zgodnie z art. 161 par. 3 kodeksu karnego wykonawczego, jeśli skazany odsiadywał wyrok nieprzekraczający trzech lat pozbawienia wolności i nabył prawo do ubiegania się o warunkowe zwolnienie, mógł się o nie ubiegać co trzy miesiące. Zgodnie zaś z par. 4 tego przepisu, w przypadku wyroków dłuższych niż trzy lata wnioski można było składać co pół roku.

Nowelizacja zmienia te zasady w ten sposób, że w przypadku odbywających kary do pięciu lat więzienia wniosek o warunkowe zwolnienie można składać co pół roku, a odbywających wyrok powyżej pięciu lat – jedynie raz na rok. Co prawda przepis przejściowy nowelizacji wskazuje, że postępowania w przedmiocie warunkowego zwolnienia zainicjowane przed 1 października mają być rozpoznawane na podstawie starych zasad, ale już wnioski składane po tej dacie, będą rozpatrywane według nowych przepisów.

– To również jest zmiana reguł w trakcie gry. Jak możemy wymagać respektowania określonych zasad i uczciwości w procesie resocjalizacji, jeśli sami nie gramy fair. Moim zdaniem taka zmiana reguł będzie przeciwskuteczna, bo wzmaga tylko poczucie frustracji osadzonych. A chyba lepiej na wolność wychodzą tacy skazani, których potraktowano fair, a nie tacy, którzy czują się oszukani przez państwo – mówi dr Kładoczny.©℗

ikona lupy />
Ponad pół tysiąca odsiadujących dożywocie / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe