Sędzia w stanie spoczynku nie ma obowiązku sporządzenia uzasadnienia do wyroku, który wydał przed przejściem w stan spoczynku. Ale brak pisemnego uzasadnienia, choć utrudnia, to jednak nie uniemożliwia kontroli wyroku przez II instancję - wynika z środowego orzeczenia Sądu Najwyższego.

SN w Izbie Karnej zajął się w środę pytaniem Sądu Apelacyjnego w Katowicach o to, co począć, gdy sędzia z I instancji dzień po wydaniu wyroku w skomplikowanej sprawie przeszedł w stan spoczynku i nie napisał uzasadnienia.

Zdaniem katowickiego sądu, "uchylanie orzeczenia i przekazywanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji w przypadku braku uzasadnienia w sprawie zawiłej nie wydaje się posunięciem akceptowalnym z perspektywy zarówno pragmatyki, jak i ekonomiki procesowej oraz funkcji procesu karnego".

SN w środę odmówił podjęcia uchwały w tej sprawie, odniósł się jednak do problemu. "Można wywnioskować, jakie jest stanowisko pytającego, który chciał uzyskać akceptację dla swojego stanowiska" - uzasadnił sędzia SN Ryszard Witkowski odmowę podjęcia uchwały.

Wskazał jednocześnie, że nie ma regulacji pozwalających na to, aby na sędziego, który przeszedł w stan spoczynku, nałożyć obowiązek napisania uzasadnienia i go jednocześnie później wyegzekwować. "Oczywiście sędzia w stanie spoczynku nie ma obowiązku sporządzenia uzasadnienia, to musi być oparte na dobrowolności" - uzasadniał sędzia Witkowski.

Jak jednak dodał, w sprawie "było uzasadnienie ustne, w związku z tym minimalny standard był spełniony". "Faktycznie brak pisemnego uzasadnienia, choć utrudnia, to nie uniemożliwia, ani obrony, ani kontroli orzeczenia" - mówił sędzia SN. Wskazał, że "sam brak uzasadnienia też nie jest traktowany jako podstawa kasatoryjna".

W ocenie SN, "brak uzasadnienia nakłada na sąd odwoławczy zwiększone wymagania", bo musi on opierać się na całości zgromadzonych akt i materiału dowodowego. "Dodatkowo uzasadnienie wyroku sądu odwoławczego musi odpowiadać warunkom przewidzianym dla sądu I instancji" - dodał sędzia Witkowski.

Sprawa dotyczy procesu, w którym na ławie oskarżonych zasiadało 40 osób, z których część skazano, a część uniewinniono. Akt oskarżenia trafił do sądu latem 2015 r., a proces w I instancji zakończył się siedem lat później. Sprawa dotyczyła zorganizowanej grupy przestępczej i m.in. prania brudnych pieniędzy. Odbyło się ponad 120 rozpraw, zgromadzono ponad 200 tomów akt.

W tym procesie przed sądem okręgowym 15 lipca 2022 r. zapadł wyrok wydany w składzie jednoosobowym. Sędzia, która go wydała dzień później 16 lipca 2022 r. ukończyła 70 lat i przeszła w stan spoczynku. Strony zaś otrzymały zawiadomienia, że w związku z tym uzasadnienie wyroku nie zostanie sporządzone.

To nie pierwszy taki przypadek, z jakim muszą mierzyć się sądy. Tym razem jednak sprawa jest szczególnie problematyczna. "Mieliśmy do czynienia z sytuacją inną niż wcześniej, gdyż w innych sprawach sędziowie przed przejściem w stan spoczynku zdążyli jeszcze otrzymać akta wraz z wnioskami o sporządzenie uzasadnienia. W tej sytuacji wnioski wraz z aktami w ogóle nie zostały sędziemu przedłożone przed jego przejściem w stan spoczynku" - wskazywał sędzia Witkowski.

Apelacje wniosła prokuratura oraz 16 adwokatów oskarżonych. We wszystkich wskazywano na brak uzasadnienia oraz - w przypadku adwokatów - na naruszenie w związku z tym prawa do obrony. W sprawie zwrócono się nawet do sędzi wydającej wyrok w I instancji z prośbą o pisemne wyjaśnienia.

Sędzia w odpowiedzi oświadczyła, że uzasadnienia sporządzić nie może, gdyż nie przekazano jej akt. "Przywołała ponadto fakt, że nie posiada już ważnych badań okresowych oraz psychologicznych potwierdzających zdolność do wykonywania pracy sędziego, a takową niewątpliwie byłoby sporządzenie uzasadnienia" - zrelacjonowano w pytaniu.

W związku z tym Sąd Apelacyjny w Katowicach, do którego trafiły te apelacje, zadecydował o skierowaniu pytań do SN, tym bardziej, że wcześniejsze podejście sądów w takich sytuacjach było rozbieżne.

Z jednej strony sądy uznawały, że "bezspornym jest, iż po przejściu w stan spoczynku sędzia nie może wykonywać jakichkolwiek czynności związanych z orzekaniem, albowiem nie może sprawować wymiaru sprawiedliwości, bo ten sprawować może jedynie osoba pełniąca urząd sędziego w stanie czynnym". Z drugiej strony jednak w innych orzeczeniach stwierdzano, że przejście w stan spoczynku nie zwalnia sędziego od obowiązku sporządzenia pisemnego uzasadnienia - "gdyż dalej jest sędzią, tyle tylko, że w stanie spoczynku".

Na tym tle katowicki sąd zadał pytanie dodatkowe, sprowadzające się do określenia trybu, w jakim można przekazać sędziemu w stanie spoczynku akta sprawy. Obecne przepisy proceduralne przewidują bowiem taki zwrot akt w szczególnie określonych przypadkach "w celu uzupełnienia uzasadnienia", czyli "innymi słowy, gdy uzasadnienie jako takie, już istniało". Odnosząc się do tej kwestii SN wskazał, że "przepis jest jasny i niedopuszczalna jest wykładnia prawotwórcza, aby nadać przepisowi nową treść". (PAP)

autor: Marcin Jabłoński

mja/ mrr/