Jest zawiadomienie do prokuratury w sprawie podejrzenia przekroczenia uprawnień przez sędziego z Gliwic w związku z postanowieniem z lutego br. nakładającym grzywnę na przewodniczącą Krajowej Rady Sądownictwa - poinformował KRS. Skarga w sprawie trafiła też do ministra sprawiedliwości.
W komunikacie zespołu prasowego KRS przekazanym w poniedziałek mediom zaznaczono, że "przewodnicząca KRS oczekuje rzetelnego wyjaśnienia sprawy przez ministra sprawiedliwości oraz prokuraturę, a w szczególności odpowiedzi, czy sędzia referent działał w porozumieniu z prezesem Sądu Rejonowego w Gliwicach oraz innymi osobami".
"Należy podkreślić, że rzetelne wyjaśnienie tej sprawy leży w interesie wymiaru sprawiedliwości, gdyż w przeciwnym razie każdy obywatel, 'który podpadnie sędziemu' będzie mógł żywić obawy, że nie zostanie potraktowany bezstronnie przez organy wymiaru sprawiedliwości" - głosi przekazana mediom informacja.
Sprawa dotyczy postępowania toczącego się przed Sądem Rejonowym w Gliwicach. Jak informowano w mediach trafił tam wniosek o wyłączenie z procesu jednego z sędziów, który otrzymał nominację od KRS wyłonionej już po reformie z 2017 r. Rozpoznający wniosek sędzia Paweł Strumiński zobowiązał przewodniczącą KRS sędzię Dagmarę Pawełczyk-Woicką do przesłania dokumentacji związanej z procesem nominacyjnym sędziego, którego dotyczyła kwestia ewentualnego wyłączenia.
Jak poinformowano w komunikacie 17 lutego br. przewodnicząca KRS pismem adresowanym do prezesa SR w Gliwicach przedstawiła sądowi żądane dokumenty. "Postanowieniem z dnia 24 lutego 2023 r. Sąd Rejonowy w Gliwicach nałożył na przewodniczącą KRS grzywnę w wysokości 2 tys. zł, a w uzasadnieniu postanowienia wskazał, że przewodnicząca KRS nie udzieliła odpowiedzi na żądanie sądu" - przekazano w komunikacie.
Dodano, że "w tym stanie rzeczy 19 kwietnia br. przewodnicząca KRS odbyła rozmowę z prezesem SR w Gliwicach, od którego uzyskano informację, że pismo z 17 lutego br. jest poddawane analizie", nie zostało ono złożone do akt sprawy, a podobny los spotkał załączniki do tegoż pisma w postaci żądanych przez sąd dokumentów, które pozostają w dyspozycji prezesa.
W związku z tym - jak poinformowała KRS - 20 kwietnia br. przewodnicząca Rady skierowała skargę do ministra sprawiedliwości dotyczącą zachowania prezesa sądu "wobec wysoce niejasnych okoliczności niezłożenia do akt sprawy pisma z 17 lutego br. wraz z załącznikami, a w szczególności wątpliwości co do osoby, która spowodowała usunięcie dokumentów".
Z kolei dzień później - 21 kwietnia br. - zostało złożone zawiadomienie "o możliwości popełnienia przestępstwa przekroczenia 24 lutego br. uprawnień przez funkcjonariusza publicznego – sędziego SR w Gliwicach, polegającego na umyślnym i dokonanym z motywacji politycznej wydaniu (...) postanowienia nakładającego grzywnę na przewodniczącego KRS w stanie oczywistego braku prawnych i faktycznych podstaw skazania na grzywnę – i działaniu przez to na szkodę interesu publicznego". Chodzi o czyn określony w art. 231 par. 1 Kodeksu karnego, za który grozi do trzech lat pozbawienia wolności. (PAP)
autor: Marcin Jabłoński
mja/ mrr/