Zmiany zawarte w projekcie nowelizacji rozporządzenia ministra sprawiedliwości w sprawie stanowisk i szczegółowych zasad wynagradzania urzędników i innych pracowników sądów i prokuratury nie są wystarczające – uważają przedstawiciele związku zawodowego Ad Rem.

„Nie można oczekiwać, że wytyczne te będą realizowane, jeśli zgodnie z określanymi (…) tabelami dopuszczalne jest zatrudnianie pracowników sądów za wynagrodzenie zasadnicze równe minimalnemu ustawowemu wynagrodzeniu za płacę lub niewiele od niego wyższe. Poziom ten w żaden sposób nie odpowiada oczekiwanemu od pracowników teoretycznemu i praktycznemu przygotowaniu do wykonywania obowiązków, specyfice i charakterowi ich pracy oraz szczególnym wymaganiom dotyczącym wykonywania czynności w sądach” – czytamy w opinii związku zgłoszonej w trakcie konsultacji nad projektem.
Ministerstwo Sprawiedliwości, które jest projektodawcą, zaproponowało, żeby najniższe wynagrodzenia na stanowiskach pomocniczych, obsługi technicznej i gospodarczej, które obecnie wynoszą 3010 zł, zostały podniesione do 3490 zł, a od połowy tego roku do 3600 zł. Z kolei maksymalna płaca na tych stanowiskach ma wzrosnąć z kwoty 6000 zł do 6100 zł. Pensje stażystów mają również zaczynać się od 3100 zł (3490 zł od połowy roku) i kończyć na 5200 zł. Na stanowiskach samodzielnych widełki określono na poziomie od 3600 do 15 000 zł.
„Określenie dolnej granicy wysokości wynagrodzenia na tak niskim poziomie uniemożliwia prowadzenie racjonalnej polityki kadrowej w sądach i pogłębia problemy z obsadzeniem etatów oraz dużą rotacją pracowników. Jest to tym bardziej niepokojące, że liczba spraw wpływających do sądów stale wzrasta. Kontynuacja takiej polityki wynagradzania pracowników grozi całkowitą zapaścią sądownictwa” – twierdzi Ad Rem.
Dlatego związek postuluje zwiększenie wynagrodzeń zasadniczych pracowników sądów o co najmniej 20 proc., przy czym dolna stawka płacy zasadniczej stażystów i pracowników sądów zatrudnionych na stanowiskach pomocniczych, obsługi technicznej i gospodarczej oraz na stanowiskach wspomagających nie powinna być w żadnym wypadku niższa niż 115 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę. „W dalszej perspektywie niezbędne jest powiązanie wynagrodzeń w wymiarze sprawiedliwości z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce narodowej” – uważają związkowcy.
Z kolei NSZZ „Solidarność” Pracowników Sądów i Prokuratury z niepokojem zauważa, że po zmianach płaca zasadnicza stażystów może przewyższać wynagrodzenie zasadnicze wykwalifikowanych urzędników z długim stażem pracy, podobnie jak wynagrodzenie zasadnicze w grupie stanowisk pomocniczych, obsługi technicznej i gospodarczej. ©℗
Etap legislacyjny
Projekt w konsultacjach