Przez dwa lata resort spraw wewnętrznych nie znalazł czasu, by odpowiedzieć rzecznikowi praw obywatelskich na jego wystąpienie dotyczące identyfikacji policjantów interweniujących podczas demonstracji. Teraz RPO prosi o podjęcie tematu przez premiera.

W swym wystąpieniu z grudnia 2020 r. RPO po raz pierwszy prosił Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji o zajęcie się sprawą pododdziałów zwartych, które zgodnie z polskim prawem nie muszą mieć znaków identyfikacji indywidualnej i imiennej. Przy zasłoniętych twarzach trudno ustalić konkretnych funkcjonariuszy odpowiedzialnych za ewentualne przekroczenie uprawnień podczas zgromadzeń. To zaś sprawia, że nie można ich pociągnąć do odpowiedzialności karnej czy dyscyplinarnej.
Podobnie sytuacja wygląda w przypadku policjantów operacyjnych pracujących po cywilnemu. Nawet gdy decydują się na podjęcie interwencji, nie wiadomo, kim są. Dlatego też RPO postulował o wprowadzenie obowiązku zakładania przez nich, tak szybko jak to jest możliwe, kamizelek z napisem „Policja” oraz widocznych znaków identyfikacji indywidualnej (np. z numerem służbowym).
„Środki te są konieczne dla przejrzystości działań Policji, ułatwiają identyfikację funkcjonariuszy na wypadek wątpliwości dotyczących ich działań, zaś w przypadku nieumundurowanych funkcjonariuszy mają też znaczenie dla ich bezpieczeństwa. Brak należytej identyfikacji, zwłaszcza w czasie zgromadzeń publicznych, może stanowić dla nich zagrożenie. Manifestanci mogą być bowiem przekonani, że zostali zaatakowani przez nielegalne bojówki i próbować zastosować obronę konieczną w celu odparcia bezprawnego zamachu. Może to prowadzić do eskalacji napięcia zamiast do jego łagodzenia” – przekonywał RPO w swym wystąpieniu. Powołał się przy tym na orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, a także opinie instytucji i ekspertów międzynarodowych, organizacji pozarządowych czy posłów. Bezskutecznie. Przez dwa lata nie otrzymał żadnej odpowiedzi.
Co ciekawe, postulowane zmiany w prawie można było wprowadzić przy okazji nowelizacji rozporządzenia MSWiA w sprawie umundurowania policjantów (Dz.U. z 2009 r. poz. 738 ze zm.). W maju 2022 r. zmieniono w nim wiele przepisów, ale nie w kierunku postulowanym przez RPO. Doktor habilitowany Marcin Wiącek zwraca uwagę na to, że organy państwowe są przepisami prawa zobowiązane reagować na wystąpienia RPO i bez zbędnej zwłoki informować o podjętych działaniach czy zajętym stanowisku. W tej sprawie obowiązek ten został zignorowany, stąd wystąpienie bezpośrednio do premiera.
„Mam nadzieję na zmianę obecnej sytuacji i podjęcie, w duchu współpracy, konstruktywnego dialogu w zakresie wyeliminowania sygnalizowanej luki prawnej i wdrożenia rozwiązań, które zapewnią możliwość efektywnej identyfikacji funkcjonariuszy przez uprawnione organy” – pisze dr hab. Marcin Wiącek, prosząc premiera o zajęcie stanowiska. ©℗