W swym wystąpieniu z grudnia 2020 r. RPO po raz pierwszy prosił Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji o zajęcie się sprawą pododdziałów zwartych, które zgodnie z polskim prawem nie muszą mieć znaków identyfikacji indywidualnej i imiennej. Przy zasłoniętych twarzach trudno ustalić konkretnych funkcjonariuszy odpowiedzialnych za ewentualne przekroczenie uprawnień podczas zgromadzeń. To zaś sprawia, że nie można ich pociągnąć do odpowiedzialności karnej czy dyscyplinarnej.
Podobnie sytuacja wygląda w przypadku policjantów operacyjnych pracujących po cywilnemu. Nawet gdy decydują się na podjęcie interwencji, nie wiadomo, kim są. Dlatego też RPO postulował o wprowadzenie obowiązku zakładania przez nich, tak szybko jak to jest możliwe, kamizelek z napisem „Policja” oraz widocznych znaków identyfikacji indywidualnej (np. z numerem służbowym).