Zastosowanie w przyszłym roku mechanizmu ustawowego, zgodnie z którym wynagrodzenia sędziów rosną w przypadku wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, spowodowałoby „pogłębienie rozwarstwienia płac pomiędzy grupą orzeczniczą a pozostałą kadrą sądów i prokuratur”. Tak Ministerstwo Finansów, w odpowiedzi na wątpliwości resortu sprawiedliwości, uzasadnia rozwiązania zawarte w projekcie ustawy budżetowej na 2023 r.

Przypomnijmy: resort Zbigniewa Ziobry wystosował do MF pismo, w którym sprzeciwił się planowanemu wyłączeniu na przyszły rok ustawowego mechanizmu waloryzacji wynagrodzeń sędziów (a także innych zawodów prawniczych, których wysokość wynagrodzenia jest powiązana z tym, ile otrzymują w danym roku sędziowie). MS podniósł również problem braku waloryzacji płac prokuratorów w 2023 r.
W odpowiedzi Sebastian Skuza, wiceminister finansów, wskazał, że w przyszłym roku planowane jest zwiększenie wynagrodzeń sędziów i prokuratorów o 7,8 proc. w stosunku do 2022 r. Gdyby zaś mechanizm ustawowy waloryzacji nie został zawieszony (tak też było w 2022 i 2021 r.), wzrost ten wyniósłby 21,89 proc. A to, zauważa Skuza, „znacznie przewyższyłoby planowany wzrost funduszu wynagrodzeń pozostałych pracowników sfery budżetowej, którego wzrost planowany jest na poziomie około 7,8 proc”. Wiceminister pisze również o pogłębieniu rozwarstwienia płac pomiędzy grupą orzeczniczą a pozostałą kadrą sądów i prokuratur, a także między poszczególnymi stanowiskami sędziowskimi i prokuratorskimi.
MF sugeruje również, że w przypadku, gdyby resort sprawiedliwości nadal sprzeciwiał się pomysłowi blokowania waloryzacji płac sędziów i prokuratorów, powinien przedstawić alternatywne rozwiązania polegające „na zmianie systemu wynagrodzeń sędziów oraz innych grup zawodowych, których wynagrodzenia są relacjonowane do przeciętnego wynagrodzenia w drugim kwartale roku poprzedniego ogłaszanego przez Prezesa GUS przy zachowaniu tego obiektywnego wskaźnika”. Wiceminister finansów podkreśla przy tym, że zmiany te nadal powinny zapewniać sędziom obligatoryjny wzrost ich wynagrodzeń równy kwocie wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Na koniec dodaje, że ostateczną decyzję w tej kwestii i tak podejmie Rada Ministrów.©℗