Sam fakt przekopiowania przez sąd I instancji treści uzasadnienia aktu oskarżenia nie może być podstawą uchylenia wyroku. Do takich wniosków doszedł Sąd Apelacyjny w Poznaniu.

Sąd rozpatrywał apelacje obrońców oskarżonych, w których podniesiono m.in. zarzut obrazy art. 424 par. 1 kodeksu postępowania karnego w związku z art. 8 k.p.k. Pierwszy z przywołanych przepisów stanowi, że uzasadnienie rozstrzygnięcia powinno zawierać wskazanie, jakie fakty sąd uznał za udowodnione lub nieudowodnione, na jakich dowodach oparł się w tej mierze i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, a także wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku. Druga regulacja mówi zaś o tym, że sąd karny rozstrzyga samodzielnie zagadnienia faktyczne i prawne oraz nie jest związany rozstrzygnięciem innego sądu lub organu.
Zdaniem skarżących wymogi te nie zostały dopełnione przez sąd I instancji. A to dlatego, że w uzasadnieniu wyroku powielił on treść uzasadnienia aktu oskarżenia. Miało się to przejawiać przekopiowaniem w przeważającej części dokonanych przez prokuratora ustaleń stanu faktycznego, a także skopiowaniem poczynionych przez niego rozważań prawnych. Dlatego też, w opinii skarżących, należało uznać, że „w rzeczywistości Sąd nie czynił własnych ustaleń faktycznych, nie starał się dotrzeć do prawdy materialnej, a przyporządkował dowody zebrane w toku postępowania przygotowawczego do z góry określonej w akcie oskarżenia tezy (…)”. Miało to stać w sprzeczności z zasadą samodzielności jurysdykcyjnej sądu.
Sąd apelacyjny przyznał, że skarżący mieli w tej kwestii rację. Podkreślił, że takie postępowanie sądu I instancji nie może zostać uznane za prawidłowe. Jak dodał, wadliwie sporządzone uzasadnienie nie może być rzetelnym źródłem informacji dla stron o powodach, które zdecydowały o wydaniu wyroku o określonej treści. „Nie sprzyja to nie tylko zrozumieniu stanowiska sądu i budowaniu autorytetu wymiaru sprawiedliwości, ale godzi w rzetelność procesu, w tym prawo do obrony” – czytamy w niedawno opublikowanym uzasadnieniu wyroku sądu odwoławczego.
SA przypomniał, że w przeszłości obraza art. 424 k.pk. była jednym z częstszych powodów uchylenia wyroku. Zarówno bowiem judykatura, jak i doktryna stały na stanowisku, że niedostatki uzasadnienia mogą mieć wpływ na treść wyroku lub stanowić podstawę jego uchylenia m.in. z uwagi na naruszenie „autorytetu wymiaru sprawiedliwości” i podważanie „zewnętrznego przekonania o sprawiedliwości orzeczeń”.
Sąd zauważył jednak, że w ostatnich latach, zarówno w piśmiennictwie, jak i orzecznictwie, dominuje pogląd, zgodnie z którym wady uzasadnienia, nawet poważne, nie mogą stanowić podstawy do uchylenia wyroku i przekazania sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. I zdaniem poznańskiego sądu zasługuje on na aprobatę. Jak bowiem zauważono, tego rodzaju uchybienie nie stanowi bezwzględnej przyczyny odwoławczej, która dawałaby podstawę do uchylenia wyroku niezależnie od wpływu tego uchybienia na jego treść.
Mało tego, 1 lipca 2015 r. do k.p.k. dodano art. 455a k.p.k., który jednoznacznie przesądził, że nie można uchylić wyroku z tego powodu, że jego uzasadnienie nie spełnia wymogów określonych w art. 424 k.p.k.
Biorąc to wszystko pod uwagę, SA stwierdził, że nieprawidłowe sporządzenie uzasadnienia nie oznacza wadliwości wyroku i nie skutkuje jego uchyleniem. „Ocena trafności wyroku musi odbywać się na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego przez sąd pierwszej instancji (ewentualnie uzupełnionego w postępowaniu apelacyjnym)” – podkreślił poznański sąd. Dodał, że uzasadnienie jest tylko przewodnikiem po aktach, a nie podstawą orzekania sądu odwoławczego. Podstawą tą są zaś wyłącznie dowody zebrane w sprawie. ©℗

orzecznictwo

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 30 listopada 2021 r., sygn. akt II AKa 156/21 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia