Jak pisaliśmy w zeszłym tygodniu na łamach DGP, ponad 100 aplikantów aplikacji sądowej od lipca pozostaje bez środków do życia, nie przysługuje im także ubezpieczenie społeczne. Wszystko przez przedłużające się procedury nominacyjne. Nad problemem postanowiła pochylić się na trwającym właśnie posiedzeniu Krajowa Rada Sądownictwa.
Podczas pierwszego dnia posiedzenia omówiono sprawy, którymi wcześniej zajmowało się kolegium KRS. Wśród poruszanych tematów była sytuacja, w jakiej obecnie znajdują się aplikanci Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, którzy oczekują na powołanie na urząd asesora sądowego. Jak referowała Dagmara Pawełczyk-Woicka, przewodnicząca rady, po zbadaniu sprawy okazało się, że większość uchwał KRS zawierających wniosek o przedstawienie prezydentowi kandydatów na urząd asesora sądowego przekazano prezydentowi jeszcze w lipcu, niektóre jednak zostały przesłane w sierpniu.
– Problem sprowadza się do tego, że aplikanci muszą odebrać uchwałę, na co mają dwa tygodnie, a później należy doliczyć kolejne dwa tygodnie, bo tyle czasu mają zainteresowani na złożenie odwołania od uchwały. To oczywiście wydłuża całą procedurę – mówiła sędzia Pawełczyk-Woicka.
Pozostało
65%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama