Podczas pierwszego dnia posiedzenia omówiono sprawy, którymi wcześniej zajmowało się kolegium KRS. Wśród poruszanych tematów była sytuacja, w jakiej obecnie znajdują się aplikanci Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, którzy oczekują na powołanie na urząd asesora sądowego. Jak referowała Dagmara Pawełczyk-Woicka, przewodnicząca rady, po zbadaniu sprawy okazało się, że większość uchwał KRS zawierających wniosek o przedstawienie prezydentowi kandydatów na urząd asesora sądowego przekazano prezydentowi jeszcze w lipcu, niektóre jednak zostały przesłane w sierpniu.
– Problem sprowadza się do tego, że aplikanci muszą odebrać uchwałę, na co mają dwa tygodnie, a później należy doliczyć kolejne dwa tygodnie, bo tyle czasu mają zainteresowani na złożenie odwołania od uchwały. To oczywiście wydłuża całą procedurę – mówiła sędzia Pawełczyk-Woicka.