Centralna Informacja Emerytalna sama nie pobierze danych, dopóki obywatel nie założy profilu na tej platformie. Same dane zostaną zaś podzielone na dwie odrębne grupy.
Nowa platforma, której utworzenie planuje rząd, ma zapewnić Polakom dostęp do informacji o wszystkich posiadanych produktach emerytalnych. Po zalogowaniu będzie można dowiedzieć się nie tylko, jaka będzie emerytura z ZUS czy KRUS, lecz także poznać stan wszystkich oszczędności emerytalnych zgromadzonych w IKE, IKZE, PPE, PPK, OFE. To jednak wymaga pobrania danych z ponad 150 źródeł. Zagregowanie tak wielu informacji w sposób naturalny powoduje pytania z jednej strony o bezpieczeństwo tej megabazy, a z drugiej o to, czy nie zostanie ona wykorzystana do szczegółowego profilowania obywateli.
Wątpliwości te miał również rzecznik praw obywatelskich dr hab. Marcin Wiącek. Pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński ustosunkował się do nich w opublikowanym właśnie stanowisku – podkreślając, że projekt ustawy o CIE został zmieniony, aby uwzględnić szereg uwag zgłoszonych podczas konsultacji.
Pozostało
74%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama