Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zdecydowała wczoraj, że sąd I instancji musi zbadać sprawę sędzi, która została obwiniona o to, że wzięła udział w procedurze opiniowania swojej kandydatury (postanowienie z 29 czerwca 2022 r., sygn. akt II DOW 26/22).

Postępowanie w tej sprawie zostało umorzone przez Sąd Dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku, który uznał, że brak było uprawnionego oskarżyciela. Z tą decyzją nie zgodzili się zarówno rzecznik dyscyplinarny, minister sprawiedliwości, jak i Krajowa Rada Sądownictwa. Wszystkie te organy wniosły o uchylenie orzeczenia wydanego w I instancji, a ID SN wczoraj przychyliła się do tych wniosków. Łódzkiej sędzi postawiono zarzut udziału w opiniowaniu własnej kandydatury do sądu wyższej instancji.
Ponadto ID SN rozpoznała wczoraj także sprawę sędziego z Działdowa, któremu zarzucono zaniedbania w nadzorze nad pracą sekretariatu sądowego (wyrok z 29 czerwca 2022 r., sygn. akt II DOW 16/22). W I instancji SD przy SA w Krakowie wymierzył mu za ten czyn karę upomnienia. Z tym rozstrzygnięciem nie zgodził się rzecznik dyscyplinarny i wniósł do ID SN o wymierzenie kary przeniesienia na inne miejsce służbowe. Jak bowiem podnosił, jego zdaniem działania obwinionego miały charakter umyślny. SN podwyższył wymierzoną w I instancji karę, jednak nie zdecydował się na przeniesienie sędziego, lecz nałożył na niego karę nagany. Izba doszła bowiem do wniosku, że postępowanie obwinionego miało charakter nieumyślny.