1 czerwca 2022 roku, Sąd na Litwie po raz pierwszy zezwolił na zapis znaku diakrytycznego w imieniu i nazwisku miejscowego litewskiego Polaka. Bez wątpienia jest to przełomowe orzeczenie.
Fundacja obaliła mit, że może wygrywać sprawy tylko dla rodzin mieszanych, tzn. Litwinek będących w związkach małżeńskich z obcokrajowcami. W tym przypadku jest to wygrana sprawa Polaka mieszkającego na Litwie, który nie posiada podwójnego obywatelstwa.
To przełomowe rozstrzygnięcie napawa nadzieją i otwiera możliwości na zapis innych polskich znaków diakrytycznych nie tylko dla litery „ł” jak w imieniu i nazwisku Pana Jarosława Wołkonowskiego, którego sprawa została wygrana.
Reprezentując klienta, Fundacja wniosła o to, aby imię i nazwisko Pana J. Wołkonowskiego zostało zapisane w oryginalnej formie z literą „w” i znakiem diakrytycznym „ł”, czyli w takiej postaci, w jakiej posługiwali się jego przodkowie – świadczą o tym zaświadczenia z archiwów litewskich, które uzyskaliśmy i przedstawiliśmy przed Sądem.
Podstawa prawna za postanowieniem Sądu
Ustawodawstwo krajowe Republiki Litewskiej chroni prawo osób fizycznych do nazwiska i innych aspektów ich tożsamości. Dokładna podstawa prawna to artykuł 2.20(1) Kodeksu Cywilnego Republiki Litewskiej, który stanowi, że każdy człowiek ma prawo do swojego imienia. Pojęcie „imię” jest interpretowane szeroko i obejmuje nie tylko imię (imiona), ale również nazwisko i pseudonim.
Sąd w Wilnie również zwrócił uwagę, że według orzecznictwa unijnego Trybunału Sprawiedliwości, imię i nazwisko osoby jest jednym z elementów składowych jej tożsamości i życia prywatnego, które podlegają ochronie na podstawie art. 7 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej oraz art. 8 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Wprawdzie litera prawna nie odnosi się jednoznacznie do imienia i nazwiska, a do ochrony życia prywatnego i rodziny, ale należy mieć na uwadze, że nazwisko jest środkiem identyfikacji osoby i przypisania jej do określonej rodziny. O czym mówi Wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 12 maja 2011 roku (sprawa C-391/09 – Runevič-Vardyn i Wardyn).
Sąd w Wilnie powołał się również na sprawę rozstrzygniętą przez Komitet Praw Człowieka ONZ w 2010 r. w sprawie Leonid Raihman przeciwko Łotwie. Komitet po rozpatrzeniu wniosku skarżącego Leonîds Raihmans o zmianę nazwiska na jego pierwotną formę „Leonid Raihman” uznał odgórną zmianę imienia i nazwiska za nieuzasadnioną i stanowiącą arbitralną ingerencję w życie prywatne. Oświadczył, że przymusowa zmiana imienia i nazwiska stanowi bezprawną ingerencję w życie prywatne jednostki i narusza prawa człowieka.
Kolejną podstawą prawną dla Sądu w tej sprawie była decyzja Litewskiego Sądu Najwyższego z października 2021 roku dotycząca zapisu znaków diakrytycznych. W powyższym orzeczeniu Litewski Sąd Najwyższy uznał, że to nie jest tak, że każdy znak diakrytyczny, który nie jest używany w litewskim alfabecie, musi być automatycznie uważany za znak technicznie niemożliwy do zarejestrowania.
W niniejszej sprawie Urząd Stanu Cywilnego w Wilnie nie udowodnił, ani nawet nie twierdził, że nazwisko wnioskodawcy ze znakiem diakrytycznym nie mogło zostać wpisane ze względu na brak możliwości technicznych. Wręcz przeciwnie, z zaświadczenia z litewskiego archiwum które przedłożylismy w tej sprawie, wynika, że instytucje publiczne mają techniczne możliwości zapisu nazwiska przy użyciu liter ze znakiem diakrytycznym.
Podsumowując, dzięki naszej Fundacji i kampanii Fundacji pt. „Mam prawo do oryginalnej pisowni imion i nazwisk”, w ramach której do Fundacji zwrócił się Pan Jarosław Wołkonowski i inni aktywni obywatele, możemy stopniowo usuwać bariery i w przypadku gdy dana osoba zadeklaruje swoją narodowość, możemy pomóc przywrócić jej oryginalne nazwisko ze znakami diakrytycznymi.