Komisja Europejska, zanim zdecyduje, że nie zajmie się skierowaną do niej sprawą, jest zobligowana do sprawdzenia, czy organy działające w państwie, z którego pochodzi strona skarżąca, będą w stanie chronić jej prawa w wystarczającym stopniu. Do takich wniosków doszedł Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Luksemburg rozpatrywał wczoraj postępowanie zainicjowane przez polską spółkę Sped-Pro, która prowadzi działalność w zakresie świadczenia usług spedycyjnych. W 2016 r. złożyła ona do Komisji Europejskiej skargę na kontrolowaną przez państwo polskie PKP Cargo SA. Zarzutem było nadużycie przez to przedsiębiorstwo pozycji dominującej na rynku usług kolejowych. KE odrzuciła jednak skargę, wskazując, że sprawą powinien zająć się polski prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Sped-Pro na tę decyzję poskarżyła się do TSUE. Wskazywała, że Komisja pominęła szereg uzasadnionych wątpliwości dotyczących zachowania praworządności w Polsce, a co za tym idzie niezawisłości sądów oraz niezależności prezesa UOKiK.
Zdaniem skarżącej KE nie wzięła pod uwagę m.in. reorganizacji sądownictwa w Polsce, w efekcie której sprawy z zakresu ochrony konkurencji i konsumentów rozpatrywane są obecnie przez nową Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, której sposób powołania jest zbliżony do powołania Izby Dyscyplinarnej SN, co zostało już zakwestionowane w orzecznictwie TSUE. A to oznacza, że organy sądowe, które miałyby podejmować ostateczne rozstrzygnięcie w jej sprawie, nie dysponują wszelkimi gwarancjami niezawisłości.
TSUE częściowo przyznał skarżącej rację. W uzasadnieniu wczorajszego wyroku wskazał, że z jego orzecznictwa wynika, że KE, jeszcze zanim odrzuci skierowaną do niej skargę ze względu na brak interesu UE, musi upewnić się, że organy krajowe, które będą badać sprawę, będą w stanie chronić w wystarczającym stopniu prawa skarżącego.
Zauważono, że w zakresie, w jakim orzecznictwo to odnosi się w sposób szeroki do „organów krajowych”, dotyczy ono zarówno tych podmiotów, które stoją na straży ochrony konkurencji, jak i sądów krajowych właściwych w tej dziedzinie. Luksemburski trybunał podkreślił również, że „gdyby w danym państwie członkowskim istniały systemowe lub ogólne nieprawidłowości mogące zagrozić niezależności tych organów”, to wówczas nie byłyby one w stanie chronić w wystarczającym stopniu praw składającego skargę do komisji. KE powinna również sprawdzić, czy poprzez odrzucenie skargi nie naraża strony na rzeczywiste ryzyko naruszenia jej praw. ©℗

orzecznictwo

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 9 lutego 2022 r., sprawa T-791/19 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia