„(…) wobec krytycznej sytuacji wymiaru sprawiedliwości spowodowanej wieloletnimi zaniedbaniami ze strony władzy politycznej, w tym Ministerstwa Sprawiedliwości, nie jest to właściwy moment na wprowadzanie tak rewolucyjnych i dyskusyjnych pod względem konstytucyjnym rozwiązań, które niewątpliwie spowodują zakłócenie funkcjonowania sądownictwa powszechnego, przez co jeszcze bardziej obniżą poziom realizacji konstytucyjnego prawa do sądu” – pisze Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia”. Uwagi te zawarto w opinii na temat prezydenckich projektów mających na celu wprowadzenie instytucji sędziego pokoju.
„(…) wobec krytycznej sytuacji wymiaru sprawiedliwości spowodowanej wieloletnimi zaniedbaniami ze strony władzy politycznej, w tym Ministerstwa Sprawiedliwości, nie jest to właściwy moment na wprowadzanie tak rewolucyjnych i dyskusyjnych pod względem konstytucyjnym rozwiązań, które niewątpliwie spowodują zakłócenie funkcjonowania sądownictwa powszechnego, przez co jeszcze bardziej obniżą poziom realizacji konstytucyjnego prawa do sądu” – pisze Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia”. Uwagi te zawarto w opinii na temat prezydenckich projektów mających na celu wprowadzenie instytucji sędziego pokoju.
Zgodnie z propozycjami głowy państwa sądy pokoju miałyby odciążyć sądy powszechne od drobnych spraw oraz zwiększyć udział obywateli w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości. Tymczasem, jak przypomina Iustitia, konstytucja nie stanowi, że obywatele sprawują wymiar sprawiedliwości, a jedynie w nim uczestniczą. A uczestnictwo to coś innego niż orzekanie, nawet jeśli mówimy o sprawach niezbyt doniosłych społecznie.
Co więcej, stowarzyszenie uważa, że bez zmiany ustawy zasadniczej sądy pokoju nie mogą pod względem organizacyjno-ustrojowym stanowić odrębnych w stosunku do sądów powszechnych sądów szczególnych. Konstytucja stanowi, że wymiar sprawiedliwości w Polsce sprawują Sąd Najwyższy oraz sądy powszechne, administracyjne i wojskowe. Zdaniem Iustitii w świetle przedstawionych projektów nie jest jasne, czy sądy pokoju będą sądami powszechnymi czy specjalnymi.
Stowarzyszenie ma również wątpliwości co do tego, czy sędziowie pokoju będą naprawdę niezawiśli, a sądy pokoju niezależne. „Niezawisły sąd tworzą osoby, którym prawo nadaje cechę niezawisłości, i to nie tylko werbalnie deklarując istnienie tej cechy, lecz kształtując tak system uwarunkowań działania sędziów, aby tę niezawisłość realnie, efektywnie zagwarantować” – czytamy w opinii. W ocenie stowarzyszenia zaproponowane rozwiązania (w tym m.in. nieusuwalność i nieprzenoszalność sędziów pokoju, immunitet czy powołanie do pełnienia urzędu przez prezydenta) tylko pozornie sprawiają wrażenie zachowania wymogów niezbędnych dla stwierdzenia, że stworzono warunki niezależności sądów pokoju i niezawisłości sędziów pokoju. Jak bowiem zauważa Iustitia, trudno będzie mówić o niezawisłości w sytuacji, gdy kandydat będzie musiał ubiegać się o poparcie społeczne, a w kampanię na jego rzecz będą mogli włączać się np. lokalni politycy, przedsiębiorcy czy przedstawiciele kościoła. Zgodnie z projektem tego typu podmioty będą mogły dokonywać wpłat na komitet wyborczy kandydata na sędziego pokoju.
Stowarzyszenie zwraca również uwagę na koszty, jakie będą wiązać się z powołaniem do życia nowej instytucji. Jego zdaniem będą one znaczne, tymczasem projektodawca nie oszacował ich rzetelnie. „Niemałe środki, które musiałyby zostać poniesione przez Skarb Państwa na wynagrodzenia sędziów pokoju, asystentów, urzędników i innych pracowników sądowych, a także na utrzymanie rozbudowanej struktury sądów pokoju mogą zostać spożytkowane na poprawę funkcjonowania sądów powszechnych i rzeczywiście przyczynić się do poprawy sprawności postępowań” – uważa Iustitia.
Krytycznie oceniony został również zaproponowany przez prezydenta katalog spraw, które miałyby trafić do sądów pokoju. Stowarzyszenie uważa, że nie jest dobrym pomysłem przekazanie nowo tworzonym sądom postępowań uproszczonych. Jak przypominają, w tej kategorii mieszczą się sprawy o świadczenie, jeżeli wartość przedmiotu sporu nie przekracza 20 tys. zł, a w sprawach o roszczenia z rękojmi lub gwarancji – jeżeli wartość przedmiotu umowy nie przekracza tej kwoty. A niejednokrotnie, jak zauważono w opinii, są to skomplikowane pod względem faktycznym i prawnym sprawy zobowiązaniowe czy z zakresu prawa pracy.
Biorąc to wszystko pod uwagę, SSP „Iustitia” stwierdza, że wprowadzanie sądów pokoju bez jakiegokolwiek programu pilotażowego jest przejawem skrajnej nieodpowiedzialności. Jak podkreślono, „jest to kolejny eksperyment na żywym organizmie sądów, którego koszty poniosą strony postępowań sądowych, a więc obywatele”.
Etap legislacyjny
Projekty po I czytaniu w Sejmie
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama