Ułatwienie posługiwania się zagranicznymi dokumentami dotyczącymi stanu cywilnego i jednoznaczne rozstrzygnięcie wątpliwości, które pojawiały się w orzecznictwie sądów administracyjnych w ostatnich latach. To główne cele nowelizacji kodeksu rodzinnego i opiekuńczego oraz innych ustaw, nad którą pracuje Ministerstwo Sprawiedliwości. Nowe przepisy mogą zacząć obowiązywać jeszcze przed końcem tego roku.

Nowelizacja (wpisana właśnie do wykazu prac legislacyjnych rządu) generalnie ma dostosować polskie regulacje do sytuacji, w których do obrotu prawnego trafiają zagraniczne dokumenty, takie jak akty urodzenia. Łatwiejsze ma być praktyczne posługiwanie się dokumentami potrzebnymi do rejestracji stanu cywilnego.
Szybciej będzie przebiegała również procedura wydania polskiego dokumentu tożsamości lub nadania numeru PESEL, gdy będą o nie występować polscy obywatele. Zrównana ma zostać sytuacja prawna wszystkich dzieci, niezależnie od tego, czy akt urodzenia został sporządzony za granicą czy w kraju. Zmiany obejmą także zasadę domniemania pochodzenia dziecka z małżeństwa, nowelizacja ma również – jak czytamy – zabezpieczyć obowiązujące zasady dotyczące „konstrukcji prawnej pochodzenia dziecka i małżeństwa”. Na razie MS nie podaje jednak bardziej szczegółowych informacji na ten temat.
Ustawodawca zajmie się również kwestią transkrypcji zagranicznych aktów urodzenia, w których widnieją rodzice tej samej płci. W sprawie dopuszczalności wprowadzenia tego typu dokumentów do polskiego porządku prawnego sądy administracyjne orzekają niejednolicie, choć np. NSA wydał w 2019 r. uchwałę, w której stwierdził, że transkrypcji można w takiej sytuacji odmówić (sygn. akt II OPS 1/19). Podkreślono w niej jednak, że nie może to ograniczyć prawa do nadania dziecku numeru PESEL.