Takie stwierdzenie pojawiło się w wydanym pod koniec lipca br. zaocznym wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie, który rozpatrywał wniesiony przez sędziego Pawła Juszczyszyna pozew o ochronę dóbr osobistych.

Sprawa dotyczyła wydanej 4 lutego 2020 r. uchwały Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego zawieszającej Juszczyszyna w czynnościach służbowych oraz obniżającej jego wynagrodzenie o 40 proc. Stało się to po tym, jak olsztyński sędzia, rozpatrując jedną z apelacji, uznał, że w pierwszej kolejności musi rozstrzygnąć, czy sąd I instancji był prawidłowo obsadzony. Zasiadał w nim bowiem sędzia rekomendowany na urząd przez obecną Krajową Radę Sądownictwa. Paweł Juszczyszyn, aby móc to sprawdzić, nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie list poparcia kandydatów do KRS. ID SN w drugiej instancji uznała, że w ten sposób przekroczył uprawnienia. Teraz jednak olsztyński sąd, rozpatrując pozew Juszczyszyna o ochronę dóbr osobistych, stwierdził, że ta uchwała ID SN „nie jest orzeczeniem Sądu Najwyższego”.
Ponadto SO w Olsztynie nakazał pozwanemu, którym był Skarb Państwa reprezentowany przez I prezesa SN oraz prezesa ID SN, zaniechania naruszania dobrego imienia i godności Juszczyszyna. Ma to nastąpić poprzez usunięcie uchwały ID SN ze strony internetowej SN. Olsztyński sąd chce, aby sporny dokument zniknął z zakładki „Baza Orzeczeń”. Dodatkowo zakazał on pozwanemu „podawania tej uchwały do publicznej wiadomości w przyszłości, a w szczególności na stronie SN, w tym w urzędowym zbiorze orzeczeń SN”. Uzasadnienie wyroku nie jest jeszcze znane, a orzeczenie nie jest prawomocne.
DGP zapytał rzecznika prasowego SN, czy I prezes SN wykona orzeczenie olsztyńskiego sądu. Na odpowiedź nadal czekamy.

orzecznictwo

Wyrok SO w Olsztynie z 30 lipca 2021 r., sygn. akt I C 593/21.www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia