Zakaz zbliżania się do samej ofiary przemocy, a nie tylko do miejsca jej zamieszkania, zakaz wstępu do określonych miejsc oraz zakaz komunikacji z ofiarą - to trzy podstawowe założenia nowych przepisów antyprzemocowych, które w poniedziałek przedstawił wiceszef MS Marcin Romanowski.
Na konferencji w resorcie sprawiedliwości wiceminister Romanowski podkreślił, że prawie osiem miesięcy obowiązywania ustawy antyprzemocowej są dowodem na to, że narzędzie to "rzeczywiście działa".
"Te kilka miesięcy to był dla nas czas monitorowania wdrażania tej ustawy, licznych szkoleń, ale również przygotowywania nowych rozwiązań, które jeszcze bardziej przyczynią się do tego, żeby te osoby najsłabsze (...) czuły się jeszcze bardziej bezpiecznie" - powiedział.
Nowy zapowiedziany przez resort projekt nowelizuje szereg ustaw, m.in. Kodeks postępowania cywilnego, Kodeks karny oraz Kodeks wykroczeń.
Pierwszym z jego założeń jest rozszerzenie zakazu zbliżania się do ofiary przemocy - chodzi o to, by obejmował on daną osobę, a nie tylko jej miejsce zamieszkania. "Obecne rozwiązania zakładają zakaz zbliżania się do mieszkania i najbliższego otoczenia, ale chcemy poszerzyć to rozwiązanie o zakaz zbliżania się na określoną liczbę metrów w stosunku do osoby - tak, aby dana osoba i jej najbliżsi mogli czuć się bezpiecznie również na spacerze, czy zakupach" - mówił wiceminister.
Kolejny środek to zakaz wstępu do określonych miejsc. "Takie cztery typowe miejsca, w których rodzina może przebywać, to miejsce pracy, szkoła, miejsce uprawiania sportu i kontaktu z kulturą. W przypadku tych czterech miejsc policja będzie mogła orzec zakaz wstępu dla osoby stosującej przemoc" - powiedział Romanowski, dodając, że o takim zakazie informowani byliby kierownicy tych jednostek.
Ostatni instrument to zakaz komunikowania się z ofiarą. "Bardzo często sprawcy przemocy mogą nękać daną osobę, jej rodzinę. Policja będzie mogła na te dwa tygodnie wydać bezwzględny zakaz kontaktowania się w jakiejkolwiek formie, czy to w formie maila, czy nękania telefonicznego, czy za pomocą innych komunikatorów" - tłumaczył wiceminister.
Każdy z tych środków w zależności od okoliczności będzie mógł być przedłużony przez sąd. "To pokazuje jedną ważną rzecz, jeśli chodzi o te rozwiązania. Z jednej strony mamy natychmiastowy, szybki zakaz lub nakaz na podstawie prostego kwestionariusza - to jest bardzo ważne, bo policja nie ma czasu w czasie interwencji rozważać bardzo szczegółowo i dogłębnie indywidualną sytuację - a potem mamy już postępowanie sądowe, w ramach którego jest możliwość bardziej szczegółowego ustalenia konkretnych okoliczności" - mówił wiceminister.
Romanowski poinformował jednocześnie, że projekt poszerza zakres osób, w stosunku do których stosowane mogą być wszystkie antyprzemocowe instrumenty. "Poszerzamy go np. o byłych mężów, czy byłych partnerów, którzy już nie mieszkają z osobą dotkniętą przemocą domową, ale zdarza się, że również wracają do poprzedniego miejsca zamieszkania i stosują przemoc, która zagraża życiu lub zdrowiu" - powiedział Romanowski.
Projektowane przepisy przewidują też nadanie Policji i Żandarmerii Wojskowej uprawnienia do odebrania broni osobie przemoc stosującej w rodzinie.
Ustawa antyprzemocowa weszła w życie 30 listopada ubiegłego roku. Na jej mocy Policji oraz Żandarmerii Wojskowej nadano uprawnienia do wydawania natychmiastowego nakazu opuszczenia mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia lub zakazu zbliżania się do niego. Jak poinformował w poniedziałek resort, przewidziane w ustawie środki mające na celu izolację sprawcy przemocy od ofiary zastosowano już niemal 2 tys. razy.
"Wprowadzamy rozwiązania, które skutecznie, realnie chronią osoby pokrzywdzone przemocą domową. Dotychczas standard ochrony takich osób znacznie wykraczał poza standard ideologicznej konwencji stambulskiej. Dzięki tym rozwiązaniom, które teraz proponujemy, ten standard będzie wykraczał lata świetlne poza konwencję" - ocenił wiceminister sprawiedliwości.