Rzecznik Praw Obywatelskich zawnioskował w piątek do Trybunału Konstytucyjnego, aby wyznaczone na przyszły tydzień rozprawy dotyczące przepisów Traktatu o UE oraz stosowania środków tymczasowych TSUE zostały rozpoznane przez pełny skład TK - podało Biuro RPO.

"Adam Bodnar zapowiedział, że będzie uczestniczył w obu rozprawach" - zaznaczyło ponadto Biuro RPO. W obu sprawach RPO zgłosił swój udział, skierował też swoje stanowiska dla Trybunału.

W swych piątkowych wnioskach do TK Bodnar przypomniał, że kwestiami przepisów Traktatu o UE i ich relacji do polskiej konstytucji TK zajmował się już na przykład w pełnych składach w sprawach dotyczących traktatu akcesyjnego w maju 2004 r. oraz traktatu lizbońskiego w listopadzie 2010 r. Jak dodał, w związku z tym zgodnie z przepisami ewentualne odstąpienie od orzeczeń TK w tych wyrokach wymaga pełnego składu.

We wtorek 13 lipca TK ma zająć się wnioskiem skierowanym przez premiera Mateusza Morawieckiego. Liczący 129 strony wniosek został sformułowany po wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z początku marca odnoszącego się do możliwości kontroli przez sądy prawidłowości procesu powołania sędziego. Premier zwrócił się o zbadanie zgodności z konstytucją trzech przepisów Traktatu o UE - zarzuty sprowadzają się m.in. do pytania o zgodność z konstytucją zasady pierwszeństwa prawa UE oraz zasady lojalnej współpracy Unii i państw członkowskich.

Przepisy, których kontroli chce premier, w zaskarżonym rozumieniu m.in. uprawniają lub zobowiązują krajowy organ do odstąpienia od stosowania polskiej konstytucji lub nakazują stosować przepisy prawa w sposób z nią niezgodny. Jak podkreślono we wniosku, takie rozumienie przepisu budzi "daleko idące i uzasadnione wątpliwości konstytucyjne, nie znajdując żadnego potwierdzenia w tekście traktatów będących przedmiotem kontroli TK". Premier zaskarżył też m.in. normę Traktatu w rozumieniu, w którym uprawnia lub zobowiązuje organ do stosowania przepisu, który na mocy orzeczenia TK utracił moc obowiązującą.

Skład orzekający TK w tej sprawie, to pięcioro sędziów z prezes Trybunału Julią Przyłębską, jako przewodniczącą, sprawozdawcą Bartłomiejem Sochańskim oraz Leonem Kieresem, Jakubem Steliną i Michałem Warcińskim.

"Rzecznik nie wie, jakie będzie orzeczenie TK w niniejszej sprawie, lecz tego przecież nie wie również – w obecnym stadium postępowania – aktualny pięcioosobowy skład wyznaczony do rozpoznania sprawy. Istnieje zatem możliwość, że Trybunał orzeknie inaczej niż w poprzednich wyrokach, w tym nawet o niezgodności prawa Unii z prawem polskim. Skoro tak może być, to nie mógłby o tym przesądzać skład TK inny niż pełny" - argumentuje Bodnar.

Z kolei dzień później - w środę 14 lipca - TK ma kontynuować badanie pytania prawnego skierowanego przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Nastąpiło to po postanowieniu TSUE z kwietnia zeszłego roku, w którym unijny trybunał zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów dotyczących Izby Dyscyplinarnej w sprawach dyscyplinarnych sędziów. W zagadnieniu do TK izba ta zapytała o zgodność z konstytucją przepisów unijnych dotyczących stosowania przez TSUE środków tymczasowych w sprawach sądownictwa.

Zdaniem Izby Dyscyplinarnej, Polska została zobowiązana przez TSUE do wykonania środków tymczasowych ws. sądownictwa, "mimo tego, że sprawy te nie zostały przekazane do gestii UE i jej organów na podstawie umowy międzynarodowej". Według izby, narusza to konstytucyjne zasady przekazywania kompetencji organizacji lub organowi międzynarodowemu.

W tej sprawie również wyznaczony jest skład pięciu sędziów: przewodniczący Stanisław Piotrowicz, sprawozdawca Bartłomiej Sochański oraz Zbigniew Jędrzejewski, Justyn Piskorski i Jakub Stelina.

Jak jednak wskazuje RPO, gdyby TK miał dokonywać takiej kontroli konstytucyjności, o którą prosi organ Izba Dyscyplinarna, to nie jest jej w stanie przeprowadzić bez oceny postanowienia TSUE z zeszłego roku. Taka ocena - według Rzecznika - stanowiłaby jednak "wyraźne odstąpienie od poglądu prawnego" wyrażonego wcześniej przez TK w pełnym składzie. W związku z tym, zdaniem Bodnara, rozpatrzenie sprawy 14 lipca także wymaga pełnego składu.