Dostęp do sądu stał się bardzo drogi. Poszukujący ochrony prawnej obywatele mają tym bardziej prawo oczekiwać sprawnego i rzetelnego rozpoznania ich spraw. A co otrzymują w zamian za tak podwyższone opłaty?

W 2019 roku wraz z nowelizacją kodeksu postępowania cywilnego zmieniono ustawę o kosztach sądowych w sprawach cywilnych [uksc]. Opłaty sądowe znacznie podniesiono, a podwyżkę uzasadniono wzrostem dochodów społeczeństwa i powiększeniem się „wolumenu nabywanych dóbr i usług, w tym luksusowych (ponad dobra pierwszej potrzeby)”, co miało dotąd skutkować dotowaniem przez Skarb Państwa postępowań przed sądami cywilnymi. W uzasadnieniu projektu zmian stwierdzono, że „zaniżony poziom opłat sądowych powoduje, że strony sporów nie podejmują prób ich rozwiązywania w inny sposób, lecz od razu wnoszą sprawy do sądu”.

Maksymalna opłata stała w sprawach o prawa niemajątkowe i wskazane w ustawie niektóre prawa majątkowe w procesie to obecnie 10.000 zł (art. 12 uksc - dotychczas 5.000 zł). Maksymalna opłata stosunkowa w sprawach o prawa majątkowe to teraz 200.000 zł (art. 13 ust. 2 uksc; dotychczas 100.000 zł). W postępowaniu grupowym opłata stała lub stosunkowa wynosi obecnie połowę opłaty w postępowaniu zwykłym (czyli najczęściej 2,5% wartości przedmiotu sporu, dotychczas 2%) i maksymalnie 200.000 zł (art. 13 d uksc; dotychczas 100.000 zł). W miejsce dotychczasowych czterech stawek opłat (30, 40, 50 i 60 zł) wprowadzono jednolitą stawkę w wysokości 100 zł.

Co najmniej dwukrotnie wzrosły maksymalne opłaty tymczasowe określane przez przewodniczącego w sprawach o prawa majątkowe, w których wartości przedmiotu sprawy nie da się ustalić w chwili jej wszczęcia – obecnie 2.000 zł (art. 15 ust. 2; dotychczas 1.000 zł), a w postępowaniu grupowym 20.000 zł (art. 15 pkt 2; dotychczas 10.000 zł). W sprawach dotyczących spółek (jak o rozwiązanie spółki, wyłączenie wspólnika czy uchylenie bądź stwierdzenie nieważności uchwały) opłata wynosi 5.000 zł (art. 29 uksc; dotychczas 2.000 zł).

Za wniosek o zawezwanie do próby ugodowej trzeba teraz zapłacić 1/5 opłaty sądowej od pozwu, a nie jak dotychczas, maksymalnie 300 zł (art. 19 ust. 3 pkt 3 uksc), co – wg autorów uzasadnienia projektu „wystarczy do zapobieżenia nadużywaniu instytucji wniosku o zawezwanie do próby ugodowej, a jednocześnie nie uczyni postępowania pojednawczego nieosiągalnym dla stron”.

Wzrost opłat polegał nie tylko na ich arytmetycznym podwyższeniu, ale przede wszystkim na rozszerzeniu ich zakresu. Za każdy pisemny lub ustny wniosek o sporządzenie i doręczenie każdego orzeczenia albo zarządzenia z pisemnym uzasadnieniem należy teraz płacić 100 zł (art. 25b uksc), a bez takiego wniosku sąd nie uzasadnia już na piśmie żadnego ze swych orzeczeń i zarządzeń (art. 328 kpc, art. 357 §2 1 kpc, art. 362 kpc i art. 2621 kpc). Wprowadzenie obowiązku składania i opłacania wniosków o uzasadnienie orzeczeń wpadkowych miało stanowić antidotum na przewlekłość postępowania, ale dziś wiemy, że jeszcze bardziej je wydłużyło.

Po nowelizacji opłacie sądowej podlegają nowe czynności – wniosek złożony po zatwierdzeniu planu rozprawy o wezwanie na rozprawę świadka, biegłego lub strony (100 zł od każdej osoby – art. 34a ust. 1 uksc) oraz wydanie zarządzenia o przymusowym sprowadzeniu świadka (200 zł – art. 34a ust 2 uksc). Jak wskazywano w uzasadnieniu projektu w odniesieniu do spraw gospodarczych: „Skoro przeprowadzenie dowodu z dokumentu (które nie pociąga za sobą nakładu czasu i środków) pozostanie nieodpłatne, to opłata będzie motywacją dla przedsiębiorcy, by jeszcze przed procesem postarał się o należytą dokumentację”.

Wg autorów projektu „nieporozumieniem jest wprowadzanie zwrotu opłaty sądowej jako zasady”, odstąpiono zatem od systemowego zwrotu ¾ opłaty od pozwu w postępowaniu upominawczym i europejskim postępowaniu nakazowym po uprawomocnieniu się nakazu (art. 79 uksc).

Za złożony przed wniesieniem pozwu wniosek o udzielenie, zmianę lub uchylenie zabezpieczenia każdego roszczenia innego niż pieniężne płacimy 100 zł (art. 68 uksc; dotychczas 40 zł), ale już za wniosek o udzielenie zabezpieczenia roszczenia pieniężnego nie 100 zł, ale ¼ opłaty należnej od pozwu za to roszczenie (art. 69 uksc) tj. w przypadku roszczenia o zapłatę podlegającego 5% opłacie stosunkowej - 1,25% wartości tego roszczenia.

Na koniec „czerwony dywan” dla przedsiębiorców: W wyniku nowelizacji możliwość uzyskania zwolnienia od kosztów sądowych (a koszty te dotyczą nie tylko procesów o zapłatę, ale i postępowań upadłościowych, restrukturyzacyjnych i rejestrowych) w praktyce utraciły spółki prawa handlowego. Wnosząc bowiem o takie zwolnienie „spółka handlowa powinna wykazać także, że jej wspólnicy albo akcjonariusze nie mają dostatecznych środków na zwiększenie majątku spółki lub udzielenie spółce pożyczki” (art. 103 ust 2 uksc), co często nie jest możliwe z przyczyn obiektywnych (np. rozproszony akcjonariat, publiczny charakter spółki). Nota bene wymóg ten nie dotyczy spółek, w których jedynym wspólnikiem lub akcjonariuszem jest Skarb Państwa.

Andrzej Tomaszek. Autor jest adwokatem, członkiem Naczelnej Rady Adwokackiej.