Organ, który odpowiedział na wniosek o udzielenie informacji publicznej, nie pozostaje w bezczynności, chociaż nie uczynił tego w formie decyzji.
ORZECZENIE
Wnioskiem z 18 marca tego roku Henryk i Anna Stokłosowie zażądali od ministra finansów, w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej, udostępnienia akt oraz wyników kontroli, którą resort miał prowadzić w związku z decyzjami i postanowieniami dotyczącymi Stokłosy i jego firmy Farmutil, wydanymi w latach 1999-2001 przez dyrektora Izby Skarbowej w Poznaniu. Organ udzielił odpowiedzi w formie pisma, w której stwierdził, że żadne postępowanie kontrolne nie jest prowadzone i że nie wszczynał postępowań zmierzających do wzruszenia owych prawomocnych decyzji i postanowień.
Stokłosowie złożyli skargę na bezczynność organu do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Zdaniem skarżących, minister pozostaje w bezczynności, albowiem ani nie odmówił udzielenia informacji decyzją, ani nie wskazał innego trybu uzyskania informacji. Ponadto mija się z prawdą, czego dowodem ma być wymiana pism między departamentami ministerstwa co do zbiorczej analizy w sprawie śledztwa prowadzonego przeciw Henrykowi Stokłosie przez Prokuraturę Okręgową Warszawa-Praga. Zdaniem pełnomocnika Stokłosy, pisma te umożliwiły prokuraturze uzasadnienie wniosku o przedłużenie aresztu skarżącemu, świadczą o prowadzeniu kontroli i jak najbardziej mieszczą się w kategorii informacji publicznej - co jednak nie przeszkodziło pełnomocnikowi domagać się prowadzenia rozprawy przed WSA przy drzwiach zamkniętych.
WSA oddalił skargę. Podkreślił, że w tej sprawie sąd zajmuje się wyłącznie wystąpieniem lub nie bezczynności. Bezczynności zaś nie było, bo organ udzielił odpowiedzi na zadane pytanie i nie tylko nie musiał, ale wręcz nie mógł wobec takiej treści odpowiedzi udzielić jej w formie decyzji.
Sygn. akt II SAB 73/08