Spółka komunalna nie płaci VAT od gminnej rekompensaty na pokrycie kosztów poniesionych w związku z zarządzaniem infrastrukturą sportową i rekreacyjną – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

Podobne wyroki zapadały już wcześniej, m.in. w sprawie gminnych rekompensat dla spółek komunalnych zajmujących się transportem publicznym. Pisaliśmy o tym w artykule „Nie ma VAT od darmowej komunikacji” (DGP nr 141/2018).
W tamtych sprawach NSA stwierdził, że rekompensaty były przyznawane w celu sfinansowania działalności gospodarczej przedsiębiorstwa, a nie dofinansowania przejazdów ulgowych i darmowych.
W najnowszym wyroku, dotyczącym spółki zarządzającej gminnymi obiektami sportowymi, sąd uznał natomiast, że nie ma VAT od rekompensaty, bo spółka komunalna w ogóle nie posiada statusu podatnika VAT.
Jej jedynym udziałowcem była gmina, a statut nadano jej uchwałą rady miasta. Jedynym celem działania spółki miała być realizacja zadań własnych gminy polegających na zarządzaniu obiektami sportowymi, turystycznymi i rekreacyjnymi. Spółka miała dbać o te obiekty, udostępniać je lokalnej społeczności za cenę biletu wstępu oraz organizować rozmaite imprezy (także komercyjne).
Ceny biletów ustalał burmistrz, a wpływy z tego tytułu wpływały do budżetu gminy. Spółka działała jedynie w roli inkasenta.
W umowie między spółką a gminą ustalono, że gmina będzie co kwartał wypłacać spółce rekompensatę na pokrycie kosztów związanych z wykonywaniem powierzonych zadań. Spółka uważała, że rekompensaty te nie są opodatkowane. Tłumaczyła, że realizując zadania własne gminy, dostaje od niej jedynie zwrot kosztów. Nie może być więc mowy o odpłatnym świadczeniu usług.
Argumentowała również, że jej odrębność prawna nie może przesądzać o opodatkowaniu zadań, bo są to zadania własne gminy. Podkreślała, że dopłaty mają charakter ogólny, ich celem jest dotowanie całej działalności spółki, a nie dopłata do ceny biletów.
Dyrektor Izby Skarbowej w Bydgoszczy oraz WSA w Szczecinie uznali jednak, że stopień zależności spółki od gminy nie przesądza o braku VAT. Niesporne jest bowiem, że spółka wykonuje czynności związane z realizacją zadań w zakresie gospodarki komunalnej we własnym imieniu, jako odrębny podmiot posiadający status – stwierdził sąd. Orzekł zatem, że pieniądze, które otrzymuje spółka od gminy, są niczym innym jak wynagrodzeniem, a tylko umownie nazwano je rekompensatą.
Innego zdania był Naczelny Sąd Administracyjny. Za przesądzające uznał to, że spółka komunalna nie ma statusu podatnika VAT. Sędzia Bartosz Wojciechowski podkreślił, że 100-proc. udziałowcem spółki jest gmina, a spółkę powołano do realizacji zadań własnych samorządu i są to jej jedyne zadania. Ponadto ich powierzenie nastąpiło w drodze aktu kreującego spółkę (uchwały rady miasta).
– Spółka nie jest więc podmiotem biorącym udział w wolnej grze rynkowej, ma rzetelnie gospodarować tymi obiektami, a nie osiągać zysk – wskazał sędzia Wojciechowski. Wyjaśnił, że w takiej sytuacji powinna ona zostać uznana za organ władzy publicznej (zgodnie z art. 15 ust. 6 ustawy o VAT).

orzecznictwo

Wyrok NSA z 22 lipca 2020 r., sygn. akt I FSK 1366/17. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia