Miasta przyszłości muszą być projektowane i budowane tak, by zużywać możliwie mało energii i wytwarzać jak najmniej odpadów. Energia ma pochodzić wyłącznie z odnawialnych źródeł, z możliwością magazynowania. Odpady powinny być w całości przetwarzane, a transport zeroemisyjny. I to wszystko musi być urządzone tak, żeby było nas stać na życie w takim mieście - mówili eksperci podczas Polskiego Kongresu Przedsiębiorczości
Miasta przyszłości muszą być projektowane i budowane tak, by zużywać możliwie mało energii i wytwarzać jak najmniej odpadów. Energia ma pochodzić wyłącznie z odnawialnych źródeł, z możliwością magazynowania. Odpady powinny być w całości przetwarzane, a transport zeroemisyjny. I to wszystko musi być urządzone tak, żeby było nas stać na życie w takim mieście - mówili eksperci podczas Polskiego Kongresu Przedsiębiorczości
Siódma edycja Kongresu odbyła się 14-15 listopada w Krakowie. Debata „Miasto przyszłości” zgromadziła praktyków, dla których inteligentne rozwiązania w niemal każdej sferze życia miast nie są futurystyczną wizją, ale codziennością: od przedstawiciela globalnego koncernu technologicznego Huawei, poprzez dostawcę systemów informatycznych HyperView, eksperta od laserów i magazynowania energii LaserTec, producenta materiałów dla budownictwa Saint-Gobain Polska i lidera budownictwa modułowego DMDmodular, po Organizację Odzysku Opakowań Rekopol i Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w Krakowie.
Uczestnicy dyskusji byli zgodni, że aby miasto było „smart”, nie wystarczą same technologie, choćby najbardziej zaawansowane; potrzebne są równoległe działania w różnych dziedzinach - głównie w energetyce, transporcie, infrastrukturze, gospodarce odpadami, wspierane mądrym prawem i konsekwentną edukacją społeczeństwa.
- Jako Huawei rozumiemy smart city bardzo szeroko. Po pierwsze, to mądre zarządzanie energią, zarówno w odniesieniu do jej generowania, jak i zużycia. Po drugie, sterowanie ruchem ulicznym, również w kontekście elektrycznych samochodów autonomicznych. Po trzecie, sterowanie wszelkimi usługami publicznymi, jak oświetlenie miasta, wywożenie śmieci czy zajętość parkingów. Po czwarte, to efektywne spożytkowanie pozyskanych w tych wszystkich procesach danych do generowania nowych usług, dających szansę, że życie w mieście będzie bardziej przyjemne, ekologiczne, mądre - tłumaczył Ryszard Hordyński, dyrektor ds. strategii i komunikacji Huawei Polska.
Ten globalny koncern, w Polsce wciąż kojarzony głównie z telefonami komórkowymi, już dawno postawił m.in. na szeroko rozumianą energetykę (jest wiodącym wytwórcą inwerterów do instalacji fotowoltaicznych i dostawcą najnowocześniejszych magazynów energii) oraz elektromobilność - w tym roku firma sprzeda w Chinach około pół miliona autonomicznych aut elektrycznych o zasięgu ok. 1100 km. Wkrótce samochody te, których autonomiczność ocenia się na cztery w pięciostopniowej skali, mogą pojawić się także w Europie.
Eksperci nie mają wątpliwości, że efektywna, niskoemisyjna, oparta na odnawialnych źródłach energetyka to sfera kluczowa dla inteligentnych miast.
- Miasto przyszłości musi opierać się na zbilansowanej energii, zaś bilansowanie wymaga tego, aby energię magazynować i udostępniać, wtedy kiedy jest potrzebna. Niezbędna jest optymalizacja, polegająca na maksymalnym wykorzystaniu wyprodukowanej energii. Właśnie do tego służą systemy magazynowania energii, od przydomowych, poprzez te w małych i średnich firmach, po wielkoskalowe - tłumaczył Jacek Jawor, prezes zarządu wyspecjalizowanej m.in. w systemach magazynowania energii firmy LaserTec. Jak ocenił, mądre zarządzanie energią jest tak samo istotne jak zmniejszanie jej zużycia.
Do rozwoju odnawialnych źródeł energii, w tym również systemów jej magazynowana, można wykorzystać tereny poprzemysłowe, np. na Górnym Śląsku - wskazał Wojciech Jeszka, prezes zarządu HyperView. Zaznaczył przy tym, że wymaga to wielu działań, od solidnej inwentaryzacji takich terenów po stworzenie niezbędnej infrastruktury i poniesienie wstępnych kosztów przystosowania zdegradowanych obszarów do inwestycji. Pytanie, kto powinien za to zapłacić w sytuacji, gdy nie stać na to lokalnych samorządów.
HyperView jest firmą informatyczną. Wojciech Jeszka podkreślił, że systemy informatyczne dostarczają olbrzymiej ilości danych.
- Stąd kluczowa jest umiejętność właściwego wykorzystywania tych danych i projektowania miasta w oparciu o nie - wyjaśnił.
Ryszard Hordyński podkreślał, że pozyskiwane dzięki wysokim technologiom dane mogą służyć lokalnym społecznościom do efektywnego zarządzania energią.
- Chodzi zarówno o sposoby inteligentnego wykorzystywania energii, jak i magazynowania tego, czego w danej chwili nie możemy wykorzystać. To już dzieje się w wielu miejscach w Polsce - najczęściej oddolnie, w oparciu o inwestorów prywatnych. Jeżeli nauczymy się dobrze to robić, możemy się pokusić o lokalne systemy dystrybucji energii, które w pewnym sensie będą samowystarczalne. Systemy, gdzie energia jest generowana z odnawialnych źródeł, a następnie przechowywana - indywidualnie u mieszkańców lub centralnie w ramach danej społeczności - i pożytkowana wtedy, kiedy jest potrzebna, a kiedy nie da się jej wygenerować w wystarczającej ilości z wiatru czy słońca. Będą to systemy o krytycznym znaczeniu dla bezpieczeństwa energetycznego miasta, gminy czy innej społeczności - tłumaczył dyrektor ds. strategii i komunikacji Huawei Polska.
Przebudowa systemu energetycznego w kierunku zielonej, możliwej do magazynowania energii to droga, dla której nie ma alternatywy - oceniają praktycy. Efekt nie będzie jednak pełny i szybki, bez równoległych zmian w budownictwie, które odpowiada za ok. 40 proc. całej światowej emisji gazów cieplarnianych.
- Najlepsza energia to taka, której nie zużyjemy. Zapewnienie komfortu mieszkańcom w domu, uczniom w szkole, pacjentom w szpitalu wymaga, żeby zawczasu - już w fazie projektów architektonicznych - pomyśleć o tym, z jakich materiałów ten budynek jest stworzony, jakie przewidziano parametry termoizolacyjne. Jeżeli skorupa budynku nie będzie właściwie zaprojektowana, będziemy mieć problem z tym, by ślad węglowy budynków był niski - przekonywał Michał Ciesielski, dyrektor marki i komunikacji Grupy Saint-Gobain Polska. - Potrzebna jest praca u źródeł, m.in. termomodernizacja i właściwe projektowanie, żeby budynki zużywały mniej energii i były pod tym względem bardziej efektywne - podkreślił.
Na redukcję śladu węglowego oraz najbardziej zaawansowane rozwiązania energetyczne stawia firma DMDmodular, należąca do wiodących podmiotów polskiego rynku budownictwa modułowego. Prokurent spółki Patryk Kowalczyk ocenił, że w nieodległej perspektywie udział tego typu budownictwa w polskim rynku budowlanym powinien sięgnąć 10 proc. Dziś większość swoich projektów firma realizuje za granicą, m.in. buduje modułowe akademiki w Edynburgu i Kopenhadze. W Polsce DMDmodular, w ramach przedsięwzięcia finansowanego przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, prowadzi pionierski projekt budowy modułowego domu mieszkalnego w Mysłowicach na Śląsku. Obiekt ma być gotowy w końcu przyszłego roku.
- Będzie to niskoemisyjny budynek, wyposażony m.in. w panele fotowoltaiczne, instalacje solarne, gruntową pompę ciepła, wymienniki gruntowe, magazyny energii - wyliczał Patryk Kowalczyk.
Olbrzymim wyzwaniem dla miast - nie tylko miast przyszłości, lecz także tu i teraz - jest gospodarka odpadami.
Przykładem skuteczności w tej dziedzinie może być Kraków, gdzie - jak podał dr Marek Kabaciński, wiceprezes Zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania - od dwóch lat na składowiska trafia mniej niż 3 proc. wytwarzanych w mieście odpadów, wobec przyszłej unijnej normy na poziomie 10 proc.
- Z 360 tys. t odpadów składujemy 8-9 tys. t w skali roku. Pozostała część jest w różny sposób przetwarzana, powstają nowe surowce, kompost, a także - w zakładzie termicznego przekształcania odpadów - ciepło i energia elektryczna w ilości odpowiadającej zużyciu całej sieci trakcyjnej krakowskich tramwajów - wyliczał dr Marek Kabaciński.
W przyszłości spalarnia mogłaby generować wodór do napędzania autobusów. W krakowskiej sortowni odpadów do sortowania wykorzystuje się sztuczną inteligencję, zaś w 2024 r. miasto planuje uruchomienie instalacji wytwarzania regranulatu z odpadów plastikowych. Pod względem efektywności gospodarki odpadami Kraków jest jednak ewenementem - ubolewał Michał Mikołajczyk, prokurent oraz dyrektor ds. sprzedaży i Organizacji Odzysku Opakowań Rekopol, który zwrócił uwagę, że w ważącym 13 mln t polskim strumieniu odpadów połowa to odpady opakowaniowe. Byłoby znacznie łatwiej je przetwarzać, gdyby już na etapie projektowania dogadały się trzy strony: właściciel produktu, wytwórca opakowania i firma recyklingowa. Efektem braku takiego porozumienia jest to, że części opakowań nie da się skutecznie przetworzyć, a skuteczność prowadzonej segregacji śmieci pozostawia wiele do życzenia.
- Na dodatek pod względem prawnym żyjemy w zapóźnieniu systemowym, brakuje właściwych regulacji. Cały system tak naprawdę opiera się na grupie zaangażowanych w sprawę samorządowców i przedsiębiorców - oceniał Michał Mikołajczyk.
Organizacja Odzysku Opakowań Rekopol wystąpiła z ideą Koalicji Pięciu Frakcji, w ramach której samorządy, firmy komunalne, wytwórcy opakowań, korzystający z ich usług producenci towarów oraz sieci handlowe miałyby wspólnie wypracować spójny system piktogramów, uczący prawidłowo segregować śmieci. Później sprawa miała być uregulowana ustawowo, ale systemu jak nie było, tak nie ma. Również w sferze gospodarki odpadami z pomocą mogą przyjść zaawansowane technologie. Wśród przykładów takich rozwiązań Ryszard Hordyński wymienił jedno z oferowanych przez jego firmę rozwiązań, w ramach którego w pojemnikach na śmieci są instalowane czujniki informujące o wielkości ich wypełnienia.
- Pozyskane w ten sposób dane mogą posłużyć do wielu różnych usprawnień. To bardziej efektywne zarządzanie wywozem śmieci, ale też możliwość dynamicznego rozliczania klientów, którzy np. wyrzucają więcej plastiku albo więcej szkła. Na tej podstawie można odpowiednio kształtować opłaty, opracowywać systemy zachęt, przygotowywać nowe formuły zarządzania odpadami - tłumaczył dyrektor ds. strategii i komunikacji Huawei Polska. - W naszej koncepcji smart city mówimy o całym holistycznym systemie, w którym zarządzanie wieloma procesami staje się sprytniejsze, inteligentniejsze - podsumował podczas krakowskiego kongresu przedstawiciel technologicznego giganta.